Kolekcja a rodzina.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: Kolekcja a rodzina.
Kol. Bartku, na początku to dobrze jest trochę na boku poczekać, poobserwować, kolegów poznać a nie od razu wybijać się na czoło. Nie decyduje tu jakaś hierarchia czy staż ale zasady funkcjonujące i w innych środowiskach, po prostu - taka tradycja.
Sformułowanie : " jeżeli już "muszą" na tym forum to niech chociaż nie śmiecą w innych tematach, tylko mają jeden na to." było nieprzemyślane i zwolenników sobie nie zjednasz.
Sformułowanie : " jeżeli już "muszą" na tym forum to niech chociaż nie śmiecą w innych tematach, tylko mają jeden na to." było nieprzemyślane i zwolenników sobie nie zjednasz.
-
- 75...99 postów
- Posty: 91
- Rejestracja: śr, 27 kwietnia 2011, 18:43
- Lokalizacja: Rybnik O/S
Re: Kolekcja a rodzina.
Telewizorek52 na Hondzie cbf 250
Ostatnio jazda bez hamulców nie jest problemem, redukcja biegów wystarcza.
Pablo19666 chętnie skorzystam, szczególnie w sprawie prądnicy.
Pozdrawiam i życzę Zdrowych, wesołych i rodzinnych świąt Bożego narodzenia.
Ostatnio jazda bez hamulców nie jest problemem, redukcja biegów wystarcza.
Pablo19666 chętnie skorzystam, szczególnie w sprawie prądnicy.
Pozdrawiam i życzę Zdrowych, wesołych i rodzinnych świąt Bożego narodzenia.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3943
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kolekcja a rodzina.
Mam nadzieję na zrozumienie, że muszę postępować zgodnie z regulaminem i ponieważ istnieje rozbieżność pomiędzy samochodami a zawartością działu Radio Retro zmieniam położenie wątku - teraz jest do dział Inne.
Zapraszam do dalszej dyskusji - teraz jest ona zgodna z regulaminem
.
Sam czytam ten wątek z dużym zainteresowaniem. niestety nie mam doświadczeń z dwukołowcami - choć zawsze marzyłem aby na takowym pojeździć nie tylko w charakterze pasażera.
Zapraszam do dalszej dyskusji - teraz jest ona zgodna z regulaminem

Sam czytam ten wątek z dużym zainteresowaniem. niestety nie mam doświadczeń z dwukołowcami - choć zawsze marzyłem aby na takowym pojeździć nie tylko w charakterze pasażera.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4190
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kolekcja a rodzina.
Nie znam Hondy cbf250, natomiast robiąc prawo jazdy na Starze 666 z niezsynchronizowaną skrzynią mieliśmy test górski na ul. Tamka. hamulce "wysiadły" i wyhamuj 10 ton redukując biegi z podwójnym sprzęgłem i przegazówką . Też nie miałbyś problemów??Stołek pisze:Telewizorek52 na Hondzie cbf 250
Ostatnio jazda bez hamulców nie jest problemem, redukcja biegów wystarcza.
-
- 75...99 postów
- Posty: 91
- Rejestracja: śr, 27 kwietnia 2011, 18:43
- Lokalizacja: Rybnik O/S
Re: Kolekcja a rodzina.
Przecież piszę o moim M-72, tam nie ma
10 ton no zatrzywania.
10 ton no zatrzywania.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2469
- Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18
Re: Kolekcja a rodzina.
Telewizor a co Ty miałes na kipie tej Gwiazdy?Rubiny 714 P?
Fakt że bez przegazówki i podwojnego wysprzęglania niemożliwe.Trza się było do sciany domów przyklejać.
Może nie motor ale tyż dwuślad.Zjazd welocypedem z nadmiernie obciażonym tyłem po sepentynach w deszczu na drodze 100 zakrętów.Wrażenia nieocenione .Miałem 12 lat a bardzo jeszcze pożyć chciałem.
Jak autkiem zrobiłem drogi nad Monte Karolo to już małe miki było.Albo Pan Pikuś!
T
Fakt że bez przegazówki i podwojnego wysprzęglania niemożliwe.Trza się było do sciany domów przyklejać.
Może nie motor ale tyż dwuślad.Zjazd welocypedem z nadmiernie obciażonym tyłem po sepentynach w deszczu na drodze 100 zakrętów.Wrażenia nieocenione .Miałem 12 lat a bardzo jeszcze pożyć chciałem.
Jak autkiem zrobiłem drogi nad Monte Karolo to już małe miki było.Albo Pan Pikuś!
T
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4190
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kolekcja a rodzina.
Rubinów 714 jeszcze długo nie było, jeżeli to R102. Natomiast za sobą miałem ok. 10-ciu takich jak ja.chrzan49 pisze:Telewizor a co Ty miałes na kipie tej Gwiazdy?Rubiny 714 P?
I to był dla mnie cały urok, dla innych przekleństwo. Kierownica bez wspomagania, żeby skręcić to trzeba było kręcić fajerą już 100m przed skrzyżowaniem. Pomimo że rozrusznik był elektryczny to do rozruchu służyła...korba, siedzący w kabinie instruktor wyjmował kluczyk ze stacyjki i można było kręcić do usr...j śmierci z wiadomym efektem. Zjeżdżając ze sporego wzniesienia, odpowiednio redukując biegi, naprawdę dawało się zatrzymać tego kolosa, oczywiście nie w miejscu. Jazda tym pojazdem naprawdę miała swój urok, słychać było pracę skrzyni biegów co ułatwiało zmianę biegów w przeciwieństwie do nowszego Stara29 - wyciszona kabina, wspomaganie i zsynchronizowana skrzynia biegów.chrzan49 pisze:Fakt że bez przegazówki i podwojnego wysprzęglania niemożliwe
W terenie po włączeniu wszystkich napędów trudno było się nim zakopać. Po ponad 40-tu latach z przyjemnością jeszcze bym się przejechał tym pojazdem. Tylko czy bym wyrobił na benzynę? Pozdrawiam.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 804
- Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00
-
- 125...249 postów
- Posty: 209
- Rejestracja: pt, 11 maja 2012, 21:37
Re: Kolekcja a rodzina.
Stołek , napisz na pw co jest z prądami w Twoim wspaniałym M72 , pogadam z Piotrkiem ewentualnie was skontaktuję .Pozdrawiam . Proponuję spotkanie w Częstochowie w Maju na rozpoczęciu sezonu motocyklowego na naszych Rumakach - oczywiście jako reprezentanci radio retro Trioda.
-
- 500...624 posty
- Posty: 585
- Rejestracja: ndz, 11 listopada 2012, 15:11
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kolekcja a rodzina.
Co do oryginalnego przeznaczenia tematu- Od teraz nie będę dostawał kieszonkowego, bo, cytuję "nie po to dajemy ci pieniądze abyś wydawał na syf, złomy zagracające dom". Idealnie odzwierciedla atmosferę hobby.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 996
- Rejestracja: pt, 12 grudnia 2008, 09:34
Re: Kolekcja a rodzina.
No a nie jest tak? Zamiast właśnie na początek coś ładnego i reprezentacyjnego kupić, zrobić porządnie, by rodziców w jakiś sposób zachęcić...
A Ty pakujesz się co chwila w jakieś zdekompletowane i zrujnowane radia, które nawet po tym usilnym remoncie nie będą wiele warte, nic dziwnego, że rodzice tak reagują. Można tak "od nowa" zrobić jedno, dwa, by nabrać trochę wprawy, ale widać postawiłeś na ilość, nie na jakość.
A Ty pakujesz się co chwila w jakieś zdekompletowane i zrujnowane radia, które nawet po tym usilnym remoncie nie będą wiele warte, nic dziwnego, że rodzice tak reagują. Można tak "od nowa" zrobić jedno, dwa, by nabrać trochę wprawy, ale widać postawiłeś na ilość, nie na jakość.
-
- 125...249 postów
- Posty: 183
- Rejestracja: pt, 29 kwietnia 2011, 13:22
Re: Kolekcja a rodzina.
ja mam tyle dobrze że albo coś przyniose z punktu zbiórki starego sprzetu albo znajdzie się ktoś w okolicy kto oddaje za free. Rodzicom średnio sie to podoba bo "robię graciarnie ze swojego pokoju" ale i tak jak potrzebuje gdzieś zajechać po coś to mnie zawiozą:Dbartek1025 pisze:Co do oryginalnego przeznaczenia tematu- Od teraz nie będę dostawał kieszonkowego, bo, cytuję "nie po to dajemy ci pieniądze abyś wydawał na syf, złomy zagracające dom". Idealnie odzwierciedla atmosferę hobby.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4190
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kolekcja a rodzina.
Tak jak wyżej pisał Kol. Piotrek. Zrób coś raz a dobrze i pokaż starym że nie wyrzucasz/ają kasy w błoto.
-
- 500...624 posty
- Posty: 585
- Rejestracja: ndz, 11 listopada 2012, 15:11
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kolekcja a rodzina.
Spróbuję.
koVal, ty masz własny pokój- ja nie
koVal, ty masz własny pokój- ja nie

-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1609
- Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
- Lokalizacja: Okolice Lublina
Re: Kolekcja a rodzina.
To tym bardziej powinieneś się skoncentrować na jakimś konkretnym przedziale czasowym, jakimś układzie czy czymś podobnym co zawęża liczbę odbiorników zamiast skupować połowę allegro
Sam po początkowym pędzie do wszystkiego co gra i ma lampy skupiłem się na Pionierach i pochodnych. I się bardzo cieszę z tego, z rupieciarni którą miałem mam teraz raptem kilka odbiorników doprowadzonych do stanu (prawie) fabrycznego. W każdej chwili mogę podłączyć którykolwiek z nich do prądu i po chwili cieszyć się z pracy lampek

Sam po początkowym pędzie do wszystkiego co gra i ma lampy skupiłem się na Pionierach i pochodnych. I się bardzo cieszę z tego, z rupieciarni którą miałem mam teraz raptem kilka odbiorników doprowadzonych do stanu (prawie) fabrycznego. W każdej chwili mogę podłączyć którykolwiek z nich do prądu i po chwili cieszyć się z pracy lampek
