Pomoc przy gitarowcu

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
gachu13
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1516
Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
Lokalizacja: Bestwina

Post autor: gachu13 »

mhm, coś co ktoś gdzieś nazwał rezystorem upływowym?
Nie, ten rezystor ma tylko tłumić ewentualne wzbudzenia lampy na wysokich częstotliwościach.
1K starczy?
Może być, jego wartość ma niewielkie znaczenie (oczywiście w granicach rozsądku, powyżej 100k może on zacząc ograniczać pasmo przenoszenia wzmacniacza).

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
masater
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 144
Rejestracja: ndz, 29 października 2006, 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: masater »

No to tak:
http://83.19.189.62/~pieter/amp/amplifier2.png
nowa wersja + parametry trafa wyjściowego.
No i już standardowo porśba o kontrolę.

EDIT:
Tr głośnikowe przeliczone, nowe parametry to:
n1=2084
n2=104
szczelina ~= 0,2mm
Awatar użytkownika
masater
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 144
Rejestracja: ndz, 29 października 2006, 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: masater »

Jeszcze pytanie:
Czy stosując prostownik lampowy potrzebny mi włącznik napięcia anodowego? Bo teoretycznie nagrzać się musi najpierw lampa prostownicza.
Awatar użytkownika
METALOWIEC
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 384
Rejestracja: czw, 14 lipca 2005, 21:49
Lokalizacja: Radom/Wawa

Post autor: METALOWIEC »

możesz go sobie odpuścić, aczkolwiek ja bym go jednak zastosował. Co do schematu - podłącz INPUT do masy oporem 1M.
Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1077
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Post autor: eS »

z tym, że przy bezpośrednio żarzonym prostowniku to standby powinien rozłączać żarzenie tego prostownika.
-Jó vevökészuleke van?
-Igen, ötlámpás, négysávos.
Awatar użytkownika
masater
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 144
Rejestracja: ndz, 29 października 2006, 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: masater »

METALOWIEC pisze:możesz go sobie odpuścić, aczkolwiek ja bym go jednak zastosował. Co do schematu - podłącz INPUT do masy oporem 1M.
w preampie wejście jest podłączone, po co w końcówce Input podłączać??
Ostatnio zmieniony ndz, 16 września 2007, 22:26 przez masater, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7412
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Post autor: Thereminator »

masater pisze: w preampie wejście jest podłączone, po co w końcówce Input podłąnczać??
A mówi Ci coś słowo "bias"?
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
masater
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 144
Rejestracja: ndz, 29 października 2006, 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: masater »

no tak, ale czy potencjometr master volume w preampie tego nie załatwia? Bo mamy tu do czynienia z polaryzacją katodową. Jako, ze jestem początkujący, to prosiłbym o wyjaśnienia faktów, a nie zbędne docinki. :)
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

masater pisze:no tak, ale czy potencjometr master volume w preampie tego nie załatwia? Bo mamy tu do czynienia z polaryzacją katodową.
Potencjometr, nawet jeżeli nie ma za nim kondensatora, nie daje tak pewnego styku, jak przylutowany rezystor. W tym miejscu lepiej dmuchać na zimne.
Awatar użytkownika
masater
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 144
Rejestracja: ndz, 29 października 2006, 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: masater »

Ok, input do masy rezystorem 1M, standby rozłączający żarzenie lampy prostowniczej uwzględnione już w schematach.
Zostało wykombinować w którym miejscu w preampie dołożyć opcjonalnie załączane stopnie triodowe celem zwiększenia wzmocnienia i można ogłaszać wersję wstępną, na której zostanie zbudowany prototyp, chyba, ze ktoś więcej błędów wyłapie.

Co do praktycznej strony, jako że nikt nie zgłaszał obiekcji co do rozmieszczenia elementów na chassis, górna część została powiercona i powycinana pod trafa, gdy zaopatrzę się w brakujący przełącznik 3pdt oraz gniazda bezpiecznikowe i sieciowe, nawiercę brakujące otwory i zacznę dokumentację fotograficzną z przebiegu budowy. Może przyda się to kolejnym początkującym lampowcom w budowie piecyków :).
Ostatnio zmieniony ndz, 16 września 2007, 22:29 przez masater, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
METALOWIEC
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 384
Rejestracja: czw, 14 lipca 2005, 21:49
Lokalizacja: Radom/Wawa

Post autor: METALOWIEC »

dodatkowe stopnie możesz dać na początku układu. Z resztą, zależy, co chcesz przesterować - przedwzmacniacz, czy końcówkę mocy.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

masater pisze:chyba, ze ktoś więcej błedów wyłapie.
Wyłapałem jeden ;)
masater pisze:rozłanczający
Awatar użytkownika
masater
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 144
Rejestracja: ndz, 29 października 2006, 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: masater »

Oj ale wpadka, tym bardziej, że podczas pisania wiadomości przeglądarka podkreśla mi błędy w pisowni niczym word :P.

Takie nietypowe pytanie, kto zasugeruje jak zdobyć niewielkie ilości odczynników potrzebnych do alodynowania aluminium, czyli de facto:
kwas azotowy, bezwodnik kwasu chromowego,kwas fosforowy, fluorek sodowy, dwuchromian potasowy, wodorotlenek sodu, fosforan trójsodowy, szkło wodne. No chyba, że ktoś doradzi coś prostszego, sprawiającego, że lakiery będą się trzymały i nie łuszczyły, w miejsce odtłuszczania chemicznego, i alodynowania.

A, i jeszcze jedno, mogę transformatory bezpośrednio do chassis przykręcić? Aluminium zdaje się, nie wykazuje właściwości magnetycznych, czy jednak są jakieś przeciwwskazania?
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

masater pisze:Takie nietypowe pytanie, kto zasugeruje jak zdobyć niewielkie ilości odczynników potrzebnych do alodynowania aluminium, czyli de facto:
kwas azotowy, bezwodnik kwasu chromowego,kwas fosforowy, fluorek sodowy, dwuchromian potasowy, wodorotlenek sodu, fosforan trójsodowy, szkło wodne. No chyba, że ktoś doradzi coś prostszego, sprawiającego, że lakiery będą się trzymały i nie łuszczyły, w miejsce odtłuszczania chemicznego, i alodynowania.
Szczerze mówiąc nie wróżę powodzenia tego procesu w warunkach domowych, czy nawet garażowych. Chyba, że masz ku temu odpowiednie miejsce i narzędzia. Nie znam się na chemii, ale to chyba nie jest całkowicie bezpieczna metoda bez dobrego sprzętu.
Osobiście polecam matowienie papierem ściernym. Lakier trzyma jak bum-cyk-cyk ;)
masater pisze:A, i jeszcze jedno, mogę transformatory bezpośrednio do chassis przykręcić?
Nawet powinieneś :idea:
Celdur
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 10
Rejestracja: ndz, 9 września 2007, 12:25

Post autor: Celdur »

masater pisze:Takie nietypowe pytanie, kto zasugeruje jak zdobyć niewielkie ilości odczynników potrzebnych do alodynowania aluminium, czyli de facto:
kwas azotowy, bezwodnik kwasu chromowego,kwas fosforowy, fluorek sodowy, dwuchromian potasowy, wodorotlenek sodu, fosforan trójsodowy, szkło wodne. No chyba, że ktoś doradzi coś prostszego, sprawiającego, że lakiery będą się trzymały i nie łuszczyły, w miejsce odtłuszczania chemicznego, i alodynowania.
Witaj, o odczynniki zapytaj TUTAJ, szkło wodne kupisz w każdym budowlanym - uważaj z nim na ubrania, niema szans na domycie plam.

Pozdrawiam