Celdur pisze:
Wygląda jakby był całkowicie przebudowany, oryginalnie zbudowany jest na 4 EL34, tutaj tylko na jednej zachował się napis - EL34 - i ta jedna różni się od pozostałych wielkością (tzn. pozostałe są wyższe i węższe)
Pozdrawiam
Jedna EL34 Tesla i trzy EL34 RFT.
Tak niekiedy robiono gdy nie było dostępu do nowych lamp jednego producenta.
Postaraj się albo zdobyć czwartą RFT albo pozostałe trzy Tesle i złóż jednolity komplet.
Te lampy - nie wiadomo czemu - nie lubią się za bardzo (całkiem jak Niemcy i Czesi

) przy stosowaniu ich (RFT/Tesla) w parze albo (niesymetrycznej ilościowo) czwórce Tesla zawsze szybciej
siada mimo ustawienia jak najbardziej prawidłowych warunków pracy.
Dopalacz W100 opłaca się przerabiać na jednokanałowy cleanowy wzmacniacz dużej mocy albo kilkukanałowy wokalowy.
Brudasa zeń się nie zrobi (tak jak i z MV3) bez równoczesnego przebudowania drajwera
Najprościej (w przypadku nowszego modelu W100 z Legionowa, tym ze "Spójni" się nie przyglądałem) wypieprzyć oryginalną płytkę układów kontrolno-pomiarowych i w jej miejsce wstawić zbliżone wymiarowo
skrzynkowe minichassis z podstawkami + tradycyjnie zmontowanymi elementami.
Po za tym warto wymienić całą płytę czołową i zastąpić ją wymiarowo identyczną - z potencjometrami umieszczonymi w miejscu miernika i przycisków kontrolnych.
Wygląda to całkiem nieźle.
Tak przebudowany wzmacniacz ma ładne dynamiczne i klarowne brzmienie, bliskie sąsiedztwo obwodów przedwzmacniaczy i lamp prostowniczych EY88 nie jest kłopotliwe - wbrew pozorom nie ma problemów z brumami.
Ekranowanie preampów sprowadziło się w zasadzie do zastosowania nasadzanych kubków na ECC83 i blaszanej ramki okalającej od strony montażu wstawiony moduł - z przepustami na
kablencję 
.
W100 przebudował mój znajomy (ja tylko sugerowałem
co i jak 
) - postaram się zdobyć jakieś zdjęcia.
Mam własne trzy sztuki W100 (legionowskie) czekające na taką przebudowę, ale ... komu by się to chciało robić
Zoltan