Bogactwo wyobraźni i subtelne nazewnictwo

Problematyka audiofilska oraz zagadnienia dotyczące NIELAMPOWEGO sprzętu audio.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4017
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jethrotull »

Piotrze, ja nic nie wspominałem o stanie ustalonym :) Chodziło o pełen zapis całego dźwięku, a nie obcięcie początku i końca (elementów odpowiadających za obwiednię) co, jak każde obcięcie, jest utratą informacji i tym samym nie pozwala na uzyskanie kompletnego obrazu sygnału. Mówiłem o sygnale jako całości: w dziedzinie czasu czy częstotliwości, wszystko jedno.
A że charakter obwiedni w dziedzinie czasu jest ważniejszy niż statyczne jego właściwości z punktu widzenia "jakości" sygnału, to ja powtarzam już od bardzio dawna.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
barbie
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 207
Rejestracja: pn, 4 września 2006, 12:48
Lokalizacja: Kraków

Post autor: barbie »

To, że wydany dźwięk to całość - od ataku do wybrzmienia jest oczywiste.
Ale wątek jest o terminologii - i moim zdaniem należy zwrócić uwagę na dwa aspekty:

Określenie charakteru dźwięku rzeczywiście zagranego,

Określenie modyfikacji dźwięku, jaki wprowadza system nagrywająco / odtwarzający.

Proste i zrozumiałe dla członków "klanu" określenia są potrzebne - nie znam żadnej dziedziny, która nie tworzy swojej terminologii. Upraszczają dyskusje.
Dźwięk przekazują drgania - nie bity!