Nie widzę żadnego problemu w zastosowaniu pseudo-QUADa równocześnie z osobnymi regulowanymi rezystorami katodowymi. Gorąco polecam osobną regulację, co oczywiście nie zmienia faktu, że warto stosować parowane lampy. W układzie SE przy połączeniu równoległym jest to równie ważne, jak w układach przeciwsobnych.MKramer pisze:Piotr zastosował oddzielne obwody katodowe lamp mocy. Ma to oczywistą zaletę, że można niezależnie ustawić prąd anodowy dla każdej z lamp.
Mnie się jednak podoba układ pseudo-quad, rozumiem więc, że nie ma przeciwskazań, aby był tam jeden wspólny obwód katodowy? Przy starannie dobranej parze EL34 nie powinno to dawać negatywnych zjawisk, co nie?
Szczerze mówiąc robiłem ten wzmacniacz tak dawno, że już nie pamiętam dlaczego jest tak, a nie inaczej.MKramer pisze:Domyślam się, że założeniem projektanta (Piotra) było wykorzystanie lamp, które akurat miał pod ręką (ECC82) stąd takie rozwiązanie.
Natomiast już od dłuższego czasu nie stosuję rówoległych połączeń lamp sygnałowych, gdyż miewałem problemy ze wzbudzeniami.