Czy to odpali? (sama końcówka - 6N1P)
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 250...374 postów
- Posty: 288
- Rejestracja: pt, 28 lipca 2006, 16:15
Tak właśnie zrobiłem - na przełączniku, więc skala porównawcza jest. I choć efekt ledwo słyszalny, to jednak jest :)Zrób odczep na te 10zw. i poproś kogoś żeby zmieniał końcówki. Jeśli usłyszysz różnicę masz rację, jeśli nie to... nie
Co do ilości basu, to nie potrzebuję więcej, myślę, że jest całkiem przyzwoicie. Ciekaw jestem jakby to działało z lampowym preampem... :)
Pozdr.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2337
- Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
- Lokalizacja: Poznań
Ujął by to inaczej. Preamp już masz na 6N1P. Teraz zrób porządną końcówkę mocypetersz pisze:Tak właśnie zrobiłem - na przełączniku, więc skala porównawcza jest. I choć efekt ledwo słyszalny, to jednak jestZrób odczep na te 10zw. i poproś kogoś żeby zmieniał końcówki. Jeśli usłyszysz różnicę masz rację, jeśli nie to... nie
Co do ilości basu, to nie potrzebuję więcej, myślę, że jest całkiem przyzwoicie. Ciekaw jestem jakby to działało z lampowym preampem...
Pozdr.

A tak nawiasem to o tych 100 zwojach to pisałem w kontekście anodowego, nie wtórnego

http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1516
- Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
- Lokalizacja: Bestwina
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4017
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1516
- Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
- Lokalizacja: Bestwina
No właściwie to masz racje, bo układ pracuje jak wzmacniacz różnicowy z jednym wejściem umasionym. ale jakby zastosować dwa rezystory katodowe i inwerter to może by sie dało osiągnąć większą moc? A przynajmniej bardziej sensowna byłaby zabawa z punktem pracy i klasą wzmacniacza, bo z tego co sie orientuje to taki układ (jak na schemacie) nie powinien pracować w innej klasie niż A.
SQ9KQZ
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4017
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Osobiście nie miałem styku z takimi konstrukcjami (tyle że słyszałem próbki dźwięku), ale nie jest tajemnicą, że główna zaletą tego układu jest fakt, że dzieki niemu możesz mieć wzmacniacz przeciwsobny na jednej bańce
Brak lepszych zalet oczywiście go nie dyskwalifikuje, a moc, o ile dobrze zrozumiałem, nie jest w tym projekcie żadnym priorytetem. Słowem: mi się podoba, a po dołożeniu preampu na ECC83 (albo drugiej ECC82 - to by był bajer
) podobałby mi się jeszcze bardziej.
Pozdrawiam i życzę Autorowi sukcesów z tą ciekawą konstrukcją.

Brak lepszych zalet oczywiście go nie dyskwalifikuje, a moc, o ile dobrze zrozumiałem, nie jest w tym projekcie żadnym priorytetem. Słowem: mi się podoba, a po dołożeniu preampu na ECC83 (albo drugiej ECC82 - to by był bajer

Pozdrawiam i życzę Autorowi sukcesów z tą ciekawą konstrukcją.
-
- 250...374 postów
- Posty: 288
- Rejestracja: pt, 28 lipca 2006, 16:15
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1516
- Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
- Lokalizacja: Bestwina
Skopiowałem sobie Twój schemat i trochę poprzerabiałem - wyciąłem schemat zasilacza i dodałem prosty inwerter na jednej triodzie. Rezystory Rs mają wartość około 600kOhm, a Cs mają koło 100nF ale trzeba dobrać R1 i R2. Muszą mieć taką samą wartość ale R2 musi jednocześnie zapewniać polaryzację lampy inwertera. W razie czego R2 można podzielić na dwa szeregowo połączone rezystory, których suma będzie równa R1, a z którch ten bliżej katody będzie miał około 1k i on będzie polaryzował siatkę.
To jest najprostszy tym inwertera i posiada sporo wad ale do gitarowca na początek może wystarczy. Potem można pomyśleć nad inwerterem WK-WS.
To jest najprostszy tym inwertera i posiada sporo wad ale do gitarowca na początek może wystarczy. Potem można pomyśleć nad inwerterem WK-WS.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SQ9KQZ
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1572
- Rejestracja: śr, 22 lutego 2006, 05:06
- Lokalizacja: Toronto
Czesc
Jesli chodzi o nawijarke, to jest to najprostrza , z mozliwych, konstrukcja.
Kolumna z aluminium z wyfrezowanumi kanalami na przekladnie 1 do 4 na kolach zebatych. Duze kolo ma korbke, a mniejsze jest zamocowane na dlugiej na 10cm osi, nagwintowanej na ostatnich 3 cm. Lacznie zastosowalem 8 lozysk z twardych dyskow. Nawet w pokretce jest dwa.
Drut 0.1 mam na szpuli 3kg i byl problem z podawaniem na trafo. Jak stosowalem specjalny stojak, z osia na lozyskach, to byly problemy po rozpedzeniu szpuli. Najlepiej sprawdza sie "prowizorka". W szpule wtloczone sa dwie tulejki teflonowe. Stalowy pret 6 mm, wypolerowany, mam na udach i szpula na nim. Jak trzeba hamowac, to kolana do siebie i juz. Ponadto tarcie pomiedzy tulejkami a pretem nie pozwala na duze rozpedzanie sie szpuli, a jednoczesnie jest na tyle slabe, ze drut sie nie urywa. Ostatnia sprawa: trafa nawijam zawsze " w mase". Tylko wtorne glosnikowych jest warstwowo. Z nawijania " zwoj przy zwoju", wyroslem 35 lat temu. Pod izolacja na trafie nie widac jak zwoje sa ulozone, a dla pradu i pola magnetycznego, liczy sie tylko ilosc zwojow, a nie jak ten zwoj wyglada i czy np: nie jest pomalowany na niebiesko, a moze na rozowo?
Jak sprawie sobie w koncu "komorke" - jedyny w pracy bez takowej- to zrobie pare zdjec i pokaze i nawijarke i trafa, jak wygladaja. Zdjecia lubie robic i robie, ale uczciwym aparatem, na film. W tej chwili posluguje sie Minolta "700" i Canon "EOS" i to mi w zupelnosci wystarcza.
Teraz do wzmacniacza. Ten "inwerter" bedzie pracowal, jesli jego siatka, a raczej Rs, bedzie zasilany z dzielnika 200 / 68 kom.200k do plusa, a 68k do masy. Do 68k dolozyc rownolegle kondensator 1 do 10 uF. Ten wspolny opornik katodowy, w koncowce, dobrac tak, aby na anodach bylo tracone jakies 2 W lacznie. Przy ECC82, w wersji z dluga anoda, mozna dac do 3.5W lacznie. W ukladzie z inweterem bedzie mial od 68 do 120 om, w zaleznosci od napiecia zasilania, blokowany 100uF / 25V. Jego wartoscia ustawia sie prad anodowy, a tym samym, moc strat w anodzie.
Jesli chodzi o oporniki w inwerterze, to czy beda tam 2 x 27 kom, czy 2 x 270 kom, nie ma znaczenia. ECC w koncowce, bedzie wysterowana obojetnie ktora z tych wartosci bedzie zastosowana.
Rozpisalem sie, wystarczy na dzisiaj.
Pozdrowienia
Jesli chodzi o nawijarke, to jest to najprostrza , z mozliwych, konstrukcja.
Kolumna z aluminium z wyfrezowanumi kanalami na przekladnie 1 do 4 na kolach zebatych. Duze kolo ma korbke, a mniejsze jest zamocowane na dlugiej na 10cm osi, nagwintowanej na ostatnich 3 cm. Lacznie zastosowalem 8 lozysk z twardych dyskow. Nawet w pokretce jest dwa.
Drut 0.1 mam na szpuli 3kg i byl problem z podawaniem na trafo. Jak stosowalem specjalny stojak, z osia na lozyskach, to byly problemy po rozpedzeniu szpuli. Najlepiej sprawdza sie "prowizorka". W szpule wtloczone sa dwie tulejki teflonowe. Stalowy pret 6 mm, wypolerowany, mam na udach i szpula na nim. Jak trzeba hamowac, to kolana do siebie i juz. Ponadto tarcie pomiedzy tulejkami a pretem nie pozwala na duze rozpedzanie sie szpuli, a jednoczesnie jest na tyle slabe, ze drut sie nie urywa. Ostatnia sprawa: trafa nawijam zawsze " w mase". Tylko wtorne glosnikowych jest warstwowo. Z nawijania " zwoj przy zwoju", wyroslem 35 lat temu. Pod izolacja na trafie nie widac jak zwoje sa ulozone, a dla pradu i pola magnetycznego, liczy sie tylko ilosc zwojow, a nie jak ten zwoj wyglada i czy np: nie jest pomalowany na niebiesko, a moze na rozowo?
Jak sprawie sobie w koncu "komorke" - jedyny w pracy bez takowej- to zrobie pare zdjec i pokaze i nawijarke i trafa, jak wygladaja. Zdjecia lubie robic i robie, ale uczciwym aparatem, na film. W tej chwili posluguje sie Minolta "700" i Canon "EOS" i to mi w zupelnosci wystarcza.
Teraz do wzmacniacza. Ten "inwerter" bedzie pracowal, jesli jego siatka, a raczej Rs, bedzie zasilany z dzielnika 200 / 68 kom.200k do plusa, a 68k do masy. Do 68k dolozyc rownolegle kondensator 1 do 10 uF. Ten wspolny opornik katodowy, w koncowce, dobrac tak, aby na anodach bylo tracone jakies 2 W lacznie. Przy ECC82, w wersji z dluga anoda, mozna dac do 3.5W lacznie. W ukladzie z inweterem bedzie mial od 68 do 120 om, w zaleznosci od napiecia zasilania, blokowany 100uF / 25V. Jego wartoscia ustawia sie prad anodowy, a tym samym, moc strat w anodzie.
Jesli chodzi o oporniki w inwerterze, to czy beda tam 2 x 27 kom, czy 2 x 270 kom, nie ma znaczenia. ECC w koncowce, bedzie wysterowana obojetnie ktora z tych wartosci bedzie zastosowana.
Rozpisalem sie, wystarczy na dzisiaj.
Pozdrowienia
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2337
- Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
- Lokalizacja: Poznań
Nie wiem czy przy nawijaniu masz ręce wolne, ale ja naciąg (poza seryjnym naciągiem nawijarki) reguluje palcami. Mówiąc krótko trzymam przelatujący drut paluchami i naciągam zależnie od potrzeby.Vic384 pisze:Czesc
(ciach...)Ponadto tarcie pomiedzy tulejkami a pretem nie pozwala na duze rozpedzanie sie szpuli, a jednoczesnie jest na tyle slabe, ze drut sie nie urywa. Ostatnia sprawa: trafa nawijam zawsze " w mase". Tylko wtorne glosnikowych jest warstwowo. Z nawijania " zwoj przy zwoju", wyroslem 35 lat temu. Pod izolacja na trafie nie widac jak zwoje sa ulozone, a dla pradu i pola magnetycznego, liczy sie tylko ilosc zwojow, a nie jak ten zwoj wyglada i czy np: nie jest pomalowany na niebiesko, a moze na rozowo?
(ciach)
A co do nawijania w "masę", to owszem masz rację, liczy się ilość zwojów. Ale nawijanie zwój przy zwoju pozwala na nawinięcie większej ilości zwojów, oraz zmniejsza się ryzyko np. przetarcia się izolacji na drucie co może skutkować przebiciem. A po trzecie profesjonalniej wygląda, co się liczy w sprzedaży detalicznej

http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
-
- 250...374 postów
- Posty: 288
- Rejestracja: pt, 28 lipca 2006, 16:15
Witam! Dzięki za wszystkie wskazówki - na pewno się przydadzą.
Gachu13, ciekawy schemat, aczkolwiek nieco za skomplikowany jak do tej konstrukcji. Nie powiem, żeby to miał być minimalistyczny projekt, jednak dołożenie kolejnej 6N1P jest trochę bez sensu w moim przypadku, bo (zapomniałem wcześniej o tym napisać, za co przepraszam):
a) w planie jest przedwzmacniacz (coś a'la JCM800) na dwóch 6N2P i może jedną z tych triód dałoby się wykorzystać... ?
b) 600mA żarzenia to nie mało.
Priorytetem nie ma być tutaj oczywiście moc, jak już zostało powiedziane, lecz dobrze brzmiący przester przy nie wielkich głośnościach. Oczywiście fajnie by było, gdyby dało się uzyskać czysty dźwięk przy zadowalającej głośności, ale myślę, że jest to do zrobienia...
Pozdr.
P.S.
Zdjęcia trafka będą dziś wieczorkiem - jestem teraz właśnie w trakcie ostatecznego jego składania.
Gachu13, ciekawy schemat, aczkolwiek nieco za skomplikowany jak do tej konstrukcji. Nie powiem, żeby to miał być minimalistyczny projekt, jednak dołożenie kolejnej 6N1P jest trochę bez sensu w moim przypadku, bo (zapomniałem wcześniej o tym napisać, za co przepraszam):
a) w planie jest przedwzmacniacz (coś a'la JCM800) na dwóch 6N2P i może jedną z tych triód dałoby się wykorzystać... ?
b) 600mA żarzenia to nie mało.
Priorytetem nie ma być tutaj oczywiście moc, jak już zostało powiedziane, lecz dobrze brzmiący przester przy nie wielkich głośnościach. Oczywiście fajnie by było, gdyby dało się uzyskać czysty dźwięk przy zadowalającej głośności, ale myślę, że jest to do zrobienia...
Pozdr.
P.S.
Zdjęcia trafka będą dziś wieczorkiem - jestem teraz właśnie w trakcie ostatecznego jego składania.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1516
- Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
- Lokalizacja: Bestwina
Jak uważasz, to jest i tak najprostszy i chyba najgorszy inwerter jaki można zrobić. Ale z drugiej strony Twoje priorytety co do tego wmacniacza wskazują, że może rzeczywiście nie warto go komplikować tym odwracaczem. Co do brzmienia to już nic Ci nie moge poradzić bo na gitarowcach się nie znam.Gachu13, ciekawy schemat, aczkolwiek nieco za skomplikowany jak do tej konstrukcji. Nie powiem, żeby to miał być minimalistyczny projekt, jednak dołożenie kolejnej 6N1P jest trochę bez sensu w moim przypadku, bo (zapomniałem wcześniej o tym napisać, za co przepraszam):
a) w planie jest przedwzmacniacz (coś a'la JCM800) na dwóch 6N2P i może jedną z tych triód dałoby się wykorzystać... ?
b) 600mA żarzenia to nie mało.
Priorytetem nie ma być tutaj oczywiście moc, jak już zostało powiedziane, lecz dobrze brzmiący przester przy nie wielkich głośnościach. Oczywiście fajnie by było, gdyby dało się uzyskać czysty dźwięk przy zadowalającej głośności, ale myślę, że jest to do zrobienia...
Pozdr.
Chętnie pooglądam zjęcia tego cuda

Pozdrawiam
SQ9KQZ
Zrobiłem coś takowego na dwóch EL84 i jednej EF80. I gra to całkiem fajnie. Wymóg klasa A ew. płytka klasa AB. Taki low cost jeśli mamy za niewielką kasę trafa głośnikowe. Zamiast opornika - dość dużego - katodowego można zastosować źródło prądowe (lampa podpada z powodów ekonomicznych) - wtedy nie ma żadnych praktycznie wad takiej uproszczone konstrukcji.jethrotull pisze:Osobiście nie miałem styku z takimi konstrukcjami (tyle że słyszałem próbki dźwięku), ale nie jest tajemnicą, że główna zaletą tego układu jest fakt, że dzieki niemu możesz mieć wzmacniacz przeciwsobny na jednej bańce![]()
Brak lepszych zalet oczywiście go nie dyskwalifikuje, a moc, o ile dobrze zrozumiałem, nie jest w tym projekcie żadnym priorytetem. Słowem: mi się podoba, a po dołożeniu preampu na ECC83 (albo drugiej ECC82 - to by był bajer) podobałby mi się jeszcze bardziej.
Pozdrawiam i życzę Autorowi sukcesów z tą ciekawą konstrukcją.
-
- 250...374 postów
- Posty: 288
- Rejestracja: pt, 28 lipca 2006, 16:15