Vault_Dweller pisze:Zamiast 0,22u wsadź innego 0,22u, np. foliowca Miflexu. Wytop smołę, wyciągnij ze starego kondziora bebechy, wsadź nowe i zatop smołą.
Można by próbować gotować w parafinie, ale ta rurka wygląda na taką, która tego nie przeżyje
Vault_Dweller pisze:
Będzie wyglądać jak oryginał. Podobnie radzę postąpić z elektrolitem, o ile formowanie nie przyniesie efektów- musisz go jakoś otworzyć, wsadzić nowe elektrolity i zamknąć.
Jeżeli nie będzie się chciał formować, co się zdarza mimo obecności elektrolitu, to po jego otworzeniu (jest to dość proste, wystarczy odgiąć zagięcia na dole, przy gwincie) wystarczy dokładnie wyczyścić anody i usunąć wszelki osad, kawałki anody itp. A zebrać się potrafi tam tego sporo, najgorszy jest twardy, skamieniały osad na anodzie, zwłaszcza gdy ma ona formę współosiowych rurek, a ów kamień siedzi między nimi. Po oczyszczeniu anod można je uformować. Sporządzić wodny roztwór czteroboranu sodu (boraks). Można też zastosować roztwór kwasu borowego, ale trzeba utrzymywać temperaturę 90-95C, co jest bardziej kłopotliwe. Na katodę najlepiej użyć oryginalnej czystej folii z jakiejś Elwy. Wszystko można zmontować w jakimś wyjałowionym słoiku. Jeżeli anoda jest dostatecznie szybka, formowanie również przebiega dość szybko.
Potem kondensator można złożyć przy wspomaganiu klejem epoksydowym (trudno jest bez niego ręcznie z powrotem zagiąć u dołu kubek tak, aby uzyskać szczelność), wstrzyknąć elektrolit i już:)