Pierścienie

Problematyka audiofilska oraz zagadnienia dotyczące NIELAMPOWEGO sprzętu audio.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

Bo też nie jest to problem. Słychać tylko przy opukiwaniu. Niemniej przy duotriodach novalowych nawet przy stukaniu nic sie nie dzieje.
Cygnus
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 157
Rejestracja: śr, 11 października 2006, 13:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cygnus »

Aha, czyli jak dokładnie jest z mikrofonowaniem, przekonam się dopiero składając pierwszy wzmacniacz gramofonowy.

Dziękuję za wszystkie wyrażone opinie. :P
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Post autor: MarekSCO »

Darujcie, że odgrzewam ten wątek. Już mi się wydawało, że jako audiofil jestem skończony i nie mam nic do powiedzenia... A jednak mam
STUDI pisze:
Zmiana masy ma wpływ na podatność na drgania i nie ma nic z audiofilstwem.
Jak nie jak tak ?
Spójrzcie na fotografie, które zamieściłem w III edycji konkursu...
http://www.trioda.com/php/forum/viewtop ... c&start=15
Ten geofon sporo waży, jest co dźwigać, zapewniam... I mikrofonuje :)
Od kiedy go skleciłem osiągam pewne korzyści majątkowe z działalności polegającej na wykrywaniu wycieków z podziemnych instalacji rurowych bądź po prostu wykrywaniu "zapomnianych" rur... Nieformalna umowa z kilkoma okolicznymi Zakładami Gospodarki Komunalnej ;)
Ale wracając do tematu. Żeby nie wypaść z roli ( postanowiłem zostać audiofilem ) i nie dorobić się obelżywego przydomka "wykształciuch"...
( Przy okazji serdeczne wyrazy współczucia dla Alka - Nie łam się, "wykształciuch" to pewnie najlżejsza z obelg jakie maja w arsenale... )
Daruję sobie "techniczną gadkę" zaznaczając ino, że masa geofonu ma znaczący wpływ na głębokie mięsiste foo i krystaliczne bar ( wybaczcie, nie przyswoiłem jeszcze pełnego słownictwa ), oraz na uwydatnienie zjawiska: "Uderz w stół a norzyce nie odezwą się " ...
Co wcale nie przeszkadza mu "mikrofonować" z dużą czułością i wydajnością 250 PLN/h
STUDI W takim razie co się kurde stanie jak zwiększę masę obudowy geofonu dziesięciokrotnie ?
( Poza przepukliną oczywiście )
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

MarekSCO pisze:W takim razie co się kurde stanie jak zwiększę masę obudowy geofonu dziesięciokrotnie ?
( Poza przepukliną oczywiście )
Chyba nie majstrujesz przy membranie swojego geofonu, prawda? ;)
Jeżeli nie, to zwiększając jego masę spowodujesz, że tym bardziej będzie on reagował na drgania membraną (tak jak powinien), a nie obudową.
Zwróciłeś uwagę jak finezyjnie czasem są mocowane mikrofony podczas nagrań? Wszystko po to, aby reagowały na falę dźwiękową, którą chce się nagrać, a nie np. na drgania podłogi.

Dociążanie/wytłumianie sprzętu audio ma na celu uodpornienie go na drgania pochodzące od głośników, czy choćby tramwaju przejeżdżającego za oknem.
A że wielu stosuje tą metodę bez pojęcia i w miejscach najmniej do tego odpowiednich, to już inna sprawa. O ile odpowiedni ciężar i wytłumienie obudów głośnikowych, czy gramofonu bezspornie wpynie pozytywnie na jakość odtwarzania, tak antywibracyjne podstawki pod kable są już lekkim pomyleniem :roll:
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Post autor: MarekSCO »

:arrow: Piotr :)
Odniosłem sie do tego, co sugerował STUDI, że zwiększenie masy bańki lampy, przez nałożenie jakiegoś gumowego pierścienia może zmniejszyć jej mikrofonowanie... ( link cytowany w pierwszym poście jest martwy, nie mogąc odnieść się do przedstawionych tam informacji, czepiłem się interpretacji STUDIEGO ;) )
W przytoczonym przeze mnie przykładzie, bazując na wyobraźni widza (Prawie jak "rasowy" audiofil)... Demonstruję zjawisko w którym wpływ zwiekszenia masy układu analogicznego z tym, o jakim dyskutujemy ( dziesięciokrotnego zwiększenia ) jest pomijalny :D
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że dysponuję zestawem, w którym mogę tego doświadczalnie dowieść...
Tylko, że wtedy moi przeszli koledzy z forum audiocośtam którzy, jak tylko upłynie tygodniowy okres karencji, będą mieli przyjemność obcowania ze zdaniem użytkownika SCOUnix... Okrzykneliby mnie: "wykształciuchem", a tego wolałbym uniknąć :D
Chyba nie majstrujesz przy membranie swojego geofonu, prawda?
No weź przestań. Oczywiście, że nie :) Odkąd zmajstrowałem membranę i zamocowałem ją w obudowie, nawet jej nie dotykam ;)
Piotr... A co się kurde stanie, jak będę zmniejszał masę membrany, zachowując jej dotychczasową geometrię, sprężystość i rozkład masy ?
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

MarekSCO pisze:Piotr... A co się kurde stanie, jak będę zmniejszał masę membrany, zachowując jej dotychczasową geometrię, sprężystość i rozkład masy ?
Podwyższysz częstotliwość rezonansu mechanicznego układu i (o ile dobrze myślę) zwiększysz czułość. Z kolei dalsze zwiększenie czułości uzyskasz zwiększając podatność zawieszenia, ale to dla odmiany obniży rezonans.

Przy pierścieniach na lampie chodzi właśnie o zmniejszenie czułości, gdyż zakładamy, że bańka nie jest obudową naszego hipotetycznego mikrofonu, lecz jego membraną.
Pozostaje tylko pytanie, czy zmniejszanie mikrofonowania lamp, które praktycznie nie mikrofonują (czyli zjawisko jest pomijalnie małe) ma jakieś uzasadnienie. Moim zdaniem nie ma, ale przyznaję, że nie wykonywałem w tym kierunku żadnych porządnych pomiarów :roll:
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Post autor: MarekSCO »

Piotr pisze:Przy pierścieniach na lampie chodzi właśnie o zmniejszenie czułości, gdyż zakładamy, że bańka nie jest obudową naszego hipotetycznego mikrofonu, lecz jego membraną.
IMHO dosyć ryzykowne założenie, jeśli weźmiemy pod uwagę ciśnienie panujące wewnątrz bańki ;)
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

MarekSCO pisze:IMHO dosyć ryzykowne założenie, jeśli weźmiemy pod uwagę ciśnienie panujące wewnątrz bańki ;)
Ale układ elektrod (czyli właściwy przetwornik) nie lewituje, lecz ma kontakt z bańką przez doprowadzenia, a często również przez różnego rodzaju wsporniki. Przecież mikrofonowanie lamp łatwo można sprawdzić opukując je podczas pracy właśnie po bańce :idea:
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Post autor: MarekSCO »

Nie kumam...
Ja tu widzę taki, jakby geofon własnie...
Z jednej strony chasis (obudowa) i powiązane z nim sprężyście elektrody lampy (membrana) Zaś bańka w tym wypadku to część obudowy...
Tak mi się wydaje i...
Aaaa... Tak - wsporniki. Tu się zgodzę...
Piotrze :)
Dzisiaj mam trochę czasu, więc idę poświęcić go na konstruowanie noise source :) Przy okazji, jak tam Twoje eksperymenty w tym zakresie ?
Będzie można usłyszeć ich efekt ? Chętnie bym się o to uśmiechnął :)
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

MarekSCO pisze:Nie kumam...
Ja tu widzę taki, jakby geofon własnie...
Z jednej strony chasis (obudowa) i powiązane z nim sprężyście elektrody lampy (membrana) Zaś bańka w tym wypadku to część obudowy...
No... nie bardzo. Membrana to element, który przenosi drgania z ośrodka, w którym się rozchodzą do przetwornika. W przyadku lampy układ elektrod jest przetwornikiem, ale nie może być membraną, gdyż nie ma bezpośredniego kontaktu z ośrodkiem (powietrzem, podłożem).
Za membranę można uznać wszystkie elementy, które przenoszą drgania na elektrody. Jeżeli podstawka jest izolowana mechanicznie, to będzie to wyłącznie cokół i bańka, natomiast jeżeli lampa siedzi "na sztywno", to za membranę można uznać nawet całą obudowę wzmacniacza, która np. przenosi na elektrody drgania podłogi ;)
Tylko, jak już mówiłem, większość lamp mikrofonuje tak słabo, że przy pracy z sygnałami występującymi w torze audio (nawet w przedwzmacniaczu gramofonowym) zjawisko to nie ujawnia się :roll:
MarekSCO pisze:Dzisiaj mam trochę czasu, więc idę poświęcić go na konstruowanie noise source :) Przy okazji, jak tam Twoje eksperymenty w tym zakresie ?
Będzie można usłyszeć ich efekt ? Chętnie bym się o to uśmiechnął :)
Dioda jeszcze do mnie nie doszła. Trioda czeka w pudełku, aż zagram wszystko, co należy ;)
Ale przyjdzie na nie czas :)
Co do usłyszenia efektu, to oczywiście zamieszczę informacje jeżeli będę miał zamiar koncertować gdzieś elektronicznie. Nagrywania na razie nie przewidywałem, choć nie mogę wykluczyć.
A na razie mogę tylko zaprosić do Warszawy na niedzielę (22.04.07) na mocno kwaśno-współczesny koncert, ale bez elektroniki :roll:
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Post autor: MarekSCO »

:arrow: Piotr :)
Przepraszam Cię, ale brak czau nie pozwala mi na to, by w tej chwili w godziwy sposób odnieśc się do Twojego zdania :) Musze sie po prostu nad tym zastanowić...
Na obecną chwilę, jestem się w stanie zgodzić, że w przypadku lampy której struktura wewnętrzna powiązana jest przez wspornik z bańką lampy... Jako przykład weźmy EF80 ( akurat mam przed oczyma )... Lampę możemy traktować jako model membrany mikrofonu gradientowego...
To znaczy... Opis, który zaproponowałeś będzie właściwszy biorąc pod uwagę
ilościowe ujęcie zjawiska mikrofonowania ( przyczyny drgań elektrod w lampie )...
:D Mikrofonu ciśnieniowego z tego nie zrobimy, bo nam Alek medium odpompował :)
Oczywiście...
Tylko, jak już mówiłem, większość lamp mikrofonuje tak słabo, że przy pracy z sygnałami występującymi w torze audio (nawet w przedwzmacniaczu gramofonowym) zjawisko to nie ujawnia się Rolling Eyes
...co do tego różnicy zdań nie ma :D
Uwagę moją zwraca o wiele istotniejsza, jak mi się wydaje kwestia...
Po 18.04 będę prawdopodobnie brał urlop, a od jakiegoś czasu ( od 15 minut ) planuję zaprosić żonę na ciekawy koncert :)
Czy mógłbyś podać więcej informacji na ten temat ? ( czas i miejsce ) :)
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

Odpowiem jeszcze, aby uściślić używane przeze mnie określenia.
-Za przetwornik uważam element zmieniający doprowadzane do niego drgania mechaniczne na odpowiadające mu zjawisko elektryczne.
-Za membranę uważam układ sprzęgający mechanicznie przetwornik z ośrodkiem, w którym rozchodzą się drgania mechaniczne.
-Za ośrodek uważam tą część układu, która przenosi drgania od ich źródła do membrany. Zakładam jednocześnie, że na ośrodek, w przeciwieństwie do membrany nie mamy wpływu.
-Za obudowę uważam układ odniesienia, względem którego porusza się membrana. Wszak ruch zawsze jest względny. Jeżeli chcemy przetworzyć ruch na sygnał elektryczny musimy mieć możliwość połączenia przetwornika zarówno z membraną, jak i obudową, po to aby uzyskać wzajemne poruszanie się odpowiednich części przetwornika.

W przypadku lampy kwestia obudowy jest o tyle skomplikowana, że cała lampa jest poddawana wibracjom, a układ odniesienia jest tworzony jedynie przez bezwładność jej elementów, które posiadają skończoną masę. Obudowa jest więc dość wirtualna ;)

Swoją drogą nie jestem pewien, czy te rozważania pozwolą na wysunięcie jakichkolwiek konkretnych wniosków w dziedzinie mikrofonowania lamp i minimalizacji tego zjawiska :roll:


Co do koncertu - oczywiście jak tylko będę wiedział co i jak, to napewno podzielę się tą wiedzą :)
Na razie z pewnością mogę tylko powiedzieć, że 22.04 (niedziela) i że w Warszawie.
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Post autor: MarekSCO »

Piotr pisze:W przypadku lampy kwestia obudowy jest o tyle skomplikowana, że cała lampa jest poddawana wibracjom, a układ odniesienia jest tworzony jedynie przez bezwładność jej elementów, które posiadają skończoną masę. Obudowa jest więc dość wirtualna
Eeeee... Geofon ? :D
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4017
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jethrotull »

Piotr pisze: O ile odpowiedni ciężar i wytłumienie obudów głośnikowych, czy gramofonu bezspornie wpynie pozytywnie na jakość odtwarzania, tak antywibracyjne podstawki pod kable są już lekkim pomyleniem :roll:
Nieprawda. Sam stosuję podkładki pod kable a nawet odważniki do przygniatania przewodów audio. Powoduje to diametralne polepszenie jakości reprodukcji dźwięku. Np. w pracy mam jakieś przechodnie słuchawki, którym nie styka kabelek przy wtyczce i jak się rusza głową to a to w lewym a to w prawym kanale znika dźwięk, a to trzaski jakieś się pojawiają. więc przygniatam kabel od słuchawek kubkiem do herbaty i już mogę słuchać w doskonałej jakości Led Zeppelin w wykonaniu Dream Theater.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

:arrow: jethrotull
W takim wypadku mogę Ci tylko zaproponować, abyś zainwestował w... lepsze okablowanie. Może się ono okazać zarówno praktyczniejsze, jak i tańsze od Twoich arcesoriów antywibracyjnych :|