bufor lampowy z wyjściem symetrycznym
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2837
- Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
- Lokalizacja: Łódź
Osobiście wolałbym coś całkowicie szklanego
. Lepiej napisz co to za karta, być może uda mi się dobrać do jakichś specyfikacji w necie i zobaczyć.

Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
-
- 125...249 postów
- Posty: 225
- Rejestracja: sob, 15 października 2005, 20:05
- Lokalizacja: SE

Prosciej nie potrafilem...



Tez nie widze nic skomplikowanego. Probowalem uproscic uklad do jak najprostrzego.

OK, dalej lecimy z tym koksem...
Dzisiaj niczego juz wiecej nie zdazylem zrobic niz podlaczyc zarzenie po to by sie przekonac ze cieplo lampy nie zniszczy mi plytki do testowania ukladu.
Nie ma problemu.

W miedzyczasie zbieralem czesci na zasilanie...
Ostatnio zmieniony sob, 24 marca 2007, 17:11 przez ludo, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- 5...9 postów
- Posty: 5
- Rejestracja: pn, 9 października 2006, 10:47
Witajcie!
Karta do której ja chciałem podłączyć swój bufor to EMU-1820
więcej info tu: http://tiny.pl/r7qq
pozdrawiam
Seban
Karta do której ja chciałem podłączyć swój bufor to EMU-1820
więcej info tu: http://tiny.pl/r7qq
pozdrawiam
Seban
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2837
- Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
- Lokalizacja: Łódź
Nie powiem, niezła jest... Jeśli chodzi o wysterowanie, to nie powinieneś mieć kłopotów z uciągnięciem jej z jakiegokolwiek źródła sygnału (chyba, że potrzebna jest symetryzacja). Moja rada jest taka: najlepiej zrobić coś w rodzaju symetrycznego wtórnika katodowego na 6N13S (o ile ta krowa nie jest za duża) sterowanego przez jakiś inwerter fazy. Z katod odbierasz sygnał do wyjścia. Jedyną wadą jest konieczność zastosowania a) kondensatorów oddzielających składową stałą, b) kompensacji tej składowej- zasilanie wzmacniacza napięciem dodatnim i ujemnym, przy prądzie anodowym lamp końcowych nastawionym tak, żeby podczas braku wysterowania na katodzie było dokładnie 0V względem masy i (co ważniejsze) układ sam regulował to napięcie, żeby nie "pływało" podczas rozgrzewania/ stygnięcia lamp i w miarę zużywania się ich nie pojawiał się plus/ minus względem masy.
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
-
- 125...249 postów
- Posty: 225
- Rejestracja: sob, 15 października 2005, 20:05
- Lokalizacja: SE
Schemat prostego zasilacza bez globalnej petli sprzezenia zwrotnego:

Zasilacz obciazany +80/-180mA (po prostu takie oporniki byly pod reka) i napiecia na wyjsciach:


Napiecie pozytywne podniose o kilka voltow zmieniajac jednego z zenerow (mialem tylko 39 voltowe) na 43V.
Przyjrze sie tez wyjsciom oscyloskopem ale juz nie dzisiaj...
Zasilacz obciazany +80/-180mA (po prostu takie oporniki byly pod reka) i napiecia na wyjsciach:


Napiecie pozytywne podniose o kilka voltow zmieniajac jednego z zenerow (mialem tylko 39 voltowe) na 43V.
Przyjrze sie tez wyjsciom oscyloskopem ale juz nie dzisiaj...
Ostatnio zmieniony sob, 24 marca 2007, 17:11 przez ludo, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- 125...249 postów
- Posty: 225
- Rejestracja: sob, 15 października 2005, 20:05
- Lokalizacja: SE
10 LED'ow polaczonych w serie ma wciaz mniejsze szumy niz dioda zenera.
Ta plytka drukowana byla poczatkowo zaprojektowana do niskoszumnego ukladu riaa gdzie stanowi tz preregulator, po czym napiecie koncowo jest regulowane przez shuntregulator na plytce macierzystej.
Masz racje, ze takie rozwiazanie to z pewnoscia overkill dla aktualnej aplikacji, ale w kadym razie nie powinno byc rozwiazaniem gorszym (niz uzycie zenera) z punktu widzenia technicznego.
Ta plytka drukowana byla poczatkowo zaprojektowana do niskoszumnego ukladu riaa gdzie stanowi tz preregulator, po czym napiecie koncowo jest regulowane przez shuntregulator na plytce macierzystej.
Masz racje, ze takie rozwiazanie to z pewnoscia overkill dla aktualnej aplikacji, ale w kadym razie nie powinno byc rozwiazaniem gorszym (niz uzycie zenera) z punktu widzenia technicznego.
-
- moderator
- Posty: 11307
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
W tym układzie szumy chyba nie są za ważne? Zresztą - można je odfiltrować. A jest gorszy w cenie, wielkości płyki i kosztach montażu, bo koncepcyjnie jest oczywiście równoważny. No i chyba skończę w tym temacie, bo offtopiczny się mocno zrobił.ludo pisze:10 LED'ow polaczonych w serie ma wciaz mniejsze szumy niz dioda zenera.
Ta plytka drukowana byla poczatkowo zaprojektowana do niskoszumnego ukladu riaa gdzie stanowi tz preregulator, po czym napiecie koncowo jest regulowane przez shuntregulator na plytce macierzystej.
Masz racje, ze takie rozwiazanie to z pewnoscia overkill dla aktualnej aplikacji, ale w kadym razie nie powinno byc rozwiazaniem gorszym (niz uzycie zenera) z punktu widzenia technicznego.
-
- 125...249 postów
- Posty: 225
- Rejestracja: sob, 15 października 2005, 20:05
- Lokalizacja: SE
Zgodze sie oczywiscie z tym, ze referencje napieciowa mozna uproscic.
Sa male postepy w budowie ukladu...
Zrodlo pradowe oparte na tranzystorach Q3,4

zostalo zmontowane na osobnej plytce drukowanej

i sprawdzone, ze dziala.
Sa male postepy w budowie ukladu...
Zrodlo pradowe oparte na tranzystorach Q3,4
zostalo zmontowane na osobnej plytce drukowanej

i sprawdzone, ze dziala.
Ostatnio zmieniony sob, 24 marca 2007, 17:15 przez ludo, łącznie zmieniany 1 raz.
He, he diody zenera potrafią nawet nieźle zakłócać odbiór na UKF'ie.... Znam z autopsji a walka z tymi zakłoceniaminie jest łatwa... Perełki ferrytowe na wyporowadzeniach diody nie zawsze skutkują...[/i]tszczesn pisze:W tym układzie szumy chyba nie są za ważne? Zresztą - można je odfiltrować. A jest gorszy w cenie, wielkości płyki i kosztach montażu, bo koncepcyjnie jest oczywiście równoważny. No i chyba skończę w tym temacie, bo offtopiczny się mocno zrobił.ludo pisze:10 LED'ow polaczonych w serie ma wciaz mniejsze szumy niz dioda zenera.
Ta plytka drukowana byla poczatkowo zaprojektowana do niskoszumnego ukladu riaa gdzie stanowi tz preregulator, po czym napiecie koncowo jest regulowane przez shuntregulator na plytce macierzystej.
Masz racje, ze takie rozwiazanie to z pewnoscia overkill dla aktualnej aplikacji, ale w kadym razie nie powinno byc rozwiazaniem gorszym (niz uzycie zenera) z punktu widzenia technicznego.
-
- moderator
- Posty: 11307
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Z tym sie nie spotkałem, nawet w opowieściach. No i w profesjonalnym sprzęzcie TV trochę ich jest, a sprzet działa :)STUDI pisze: He, he diody zenera potrafią nawet nieźle zakłócać odbiór na UKF'ie.... Znam z autopsji a walka z tymi zakłoceniaminie jest łatwa... Perełki ferrytowe na wyporowadzeniach diody nie zawsze skutkują...[/i]
-
- 125...249 postów
- Posty: 225
- Rejestracja: sob, 15 października 2005, 20:05
- Lokalizacja: SE
-
- moderator
- Posty: 7082
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Witam.
Pamiętam jak pod koniec lat 80. nastąpił w Polsce wilki boom na przywożenie z zachodu wszelkich odbiorników radiowych, w których później należało przestroić na nasz standard zakres UKF. Doszło do tego, że przestrajałem w zakładzie nawet kilkadziesiąt odbiorników radiowych tygodniowo, a ponieważ najbliższe nadajniki emitujące sygnał w zakresie UKF znajdowały się w odległości ponad 40km, to musiałem "wyciskać" z tych odbiorników (niekiedy bardzo tandetnych) maksymalną czułość, by mogły czysto odbierać sygnał STEREO na wbudowanej antenie teleskopowej, i to nawet u słuchaczy mieszkających na parterze. Pamiętam, jak kilka z tych odbiorników dało mi popalić, gdyż mimo wielkich starań, w tle ciągle było słychać Niagarę.
Przyczyną była właśnie szumiąca dioda w zasilaczu, mimo że stabilizator znajdował się po przekątnej w stosunku do głowicy UKF, w miejscu odległym o kilkadziesiąt centymetrów. Jednak nie musiałem wymieniać diody Zenera na diody świecące
, gdyż wystarczyło zablokować diodę odpowiedniej pojemności kondensatorem bezindukcyjnym, i podobny kondensator włączyć między bazę i kolektor tranzystora pełniącego funkcję wzmacniacza prądu. Dlatego często nie rozumiem, dlaczego konstruktorzy (pasjonaci) nie stosują prostych metod pozbywania się szumów i zakłóceń, a uciekają się do stosowania wymyślnych elementów i trochę cudacznych rozwiązań
. Przyznaje, takie rozwiązania wyglądają oryginalnie i przykuwają wzrok
Pozdrawiam,
Romek
Pamiętam jak pod koniec lat 80. nastąpił w Polsce wilki boom na przywożenie z zachodu wszelkich odbiorników radiowych, w których później należało przestroić na nasz standard zakres UKF. Doszło do tego, że przestrajałem w zakładzie nawet kilkadziesiąt odbiorników radiowych tygodniowo, a ponieważ najbliższe nadajniki emitujące sygnał w zakresie UKF znajdowały się w odległości ponad 40km, to musiałem "wyciskać" z tych odbiorników (niekiedy bardzo tandetnych) maksymalną czułość, by mogły czysto odbierać sygnał STEREO na wbudowanej antenie teleskopowej, i to nawet u słuchaczy mieszkających na parterze. Pamiętam, jak kilka z tych odbiorników dało mi popalić, gdyż mimo wielkich starań, w tle ciągle było słychać Niagarę.
Przyczyną była właśnie szumiąca dioda w zasilaczu, mimo że stabilizator znajdował się po przekątnej w stosunku do głowicy UKF, w miejscu odległym o kilkadziesiąt centymetrów. Jednak nie musiałem wymieniać diody Zenera na diody świecące



Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Też to zauważyłem i nie mogę pojąć nieuzasadnionej niechęci wielu osób do kondensatorów. Nie tylko do pozbywania się szumów. Często widzę układ przekombinoany tylko po to, aby pozbyć się kondensatora sprzęgającegoRomekd pisze:często nie rozumiem, dlaczego konstruktorzy (pasjonaci) nie stosują prostych metod pozbywania się szumów i zakłóceń, a uciekają się do stosowania wymyślnych elementów i trochę cudacznych rozwiązań![]()
