zjawisko pisze: czw, 4 września 2025, 20:18
W skrócie:
Kiedyś kombinowałem czy jest tu jakaś magia, fizyka czarnej dziury, kompensacja termiczna dążąca do 0 czy coś, ale wrzuciłem sobie dane z tabelki Normy Branżowej w
karkusz alkulacyjny i wyszła mi po prostu dwu/trzykrotność klasycznego współczynnika -2,2 mV/K.
Ergo, jeśli diody BAP w układzie mają korygować dryft termiczny to można zastosować dwie/trzy małe diody krzemowe połączone szeregowo. Jeśli ma być stabilne napięcie o współczynniku temperaturowym bliżej 0 to w istocie układy 431 i 385 są wręcz
śmieciowe a skuteczne. Od wyboru do koloru.
W zastępstwie za potwornie zadrożone obecnie BAP811 można by również spróbować enerdowskie duodiody SAL41 w obudowie miniplast; jak TO92 tylko cieńsza.
Do nabycia na wiadomym portalu za 26zł/200szt.
Porównałem parametry diod RFT typu SAL41 i BAP811 pod względem napięcia stabilizacji oraz generowanego szumu. Napięcia SAL41B okazały się minimalnie niższe niż BAP811, a ich rezystancja dynamiczna nieco wyższa. Oczywiście oba elementy można w pewnych obwodach stosować zamiennie, choć różnice w charakterystykach czasami warto uwzględnić. Sprawdziłem też jakie dwie szeregowo połączone diody zapewniłyby mi podobne parametry do BAP811 i okazało się, że najbardziej zbliżone parametry miały dwie szeregowo połączone diody Zenera (w doświadczeniu użyłem dwóch diod BZX55C15V o napięciu stabilizacji 15 V).
Poniżej tabela ze zmierzonymi wartościami napięć przewodzenia 10. losowo wybranych diod SAL41B, 10. losowo wybranych diod BAP811 i jednej z siedmiu diod BAP812 (nieużywane, szare, ze złoconymi wyprowadzeniami), które cechują się bardzo dużym napięciem szumu. Diody były testowane przy prądzie o wartości 0,55 mA, które dostarczało do nich źródło prądowe firmy Siliconix typu CR056.
Parametry SAL41B i BAP811.png
Poniżej wartości spadku napięcia na różnych diodach, w tym czerwonej diodzie LED z czasów PRL-u oraz współcześnie produkowanej diodzie nadawczej IR (bliska podczerwień z zakresu 765...795 nm) dla czterech wartości prądu przewodzonego (w temp. 22°C). Do testu wziąłem dwie diody SAL41B o numerach 1 i 10 oraz dwie diody BAP811 o numerach 11 i 20 (te egzemplarze SAL i BAP są też w poprzedniej tabeli).
Spadki napięcia na diodach.png
Bardzo ciekawe wyniki przy testowaniu tych diod wyświetlały chińskie testery podzespołów, które nie były w stanie pokazać co właściwie zostało podłączone do ich wejść

Tester TC1 interpretował diody SAL41B jako tranzystory NPN o doskonałym wzmocnieniu prądowym. Poniżej zdjęcie z badania trzech takich diod. Najciekawsze jest to, że ten sam tester podczas sprawdzania sprawnych tranzystorów BFP621 rozpoznawał je jako dwie połączone ze sobą diody krzemowe
Pomiar diody SAL41B testerem TC1.jpg
Również nowszy tester LCR-P1 nie potrafił prawidłowo rozpoznać tych diod
LCR-P1_SAL41B-element nieznany lub uszkodzony.jpg
wyświetlając, że jest to element uszkodzony, niesprawny lub niepodłączony do testera.
Dopiero gdy podłączyło się diodę tylko dwoma wyprowadzeniami z testerem, ten wyświetlał spadki napięć mniej więcej poprawnie, choć nie wiadomo dla jakich wartości prądu.
LCR-P1_SAL41B-pomiar poprawny.jpg
LCR-P1_SAL41B-pomiar poprawny_2.jpg
LCR-P1_SAL41B-pomiar poprawny_3.jpg
Poniżej karta katalogowa diod SALxx i SAMxx firmy RFT (badany typ diody podkreśliłem na czerwono)
DiodySALxx_SAMxx_RFT.png
Pozdrawiam
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .