Einherjer pisze: pn, 20 listopada 2023, 21:12Odwracacz z dzielonym obciążeniem ma praktycznie idealną symetrię bez żadnych regulacji. A jakby to miało pracować z pasywną regulacją barwy tonu to można by to zrobić jak w Miliardzie 5-10 z pentodą na wejściu, bezpośrednim sprzężeniem z odwracaczem i większą rezystancją w ogonie.
Do sterowania EL84 wystarczyłaby nawet porządna pentoda i odwracacz na triodzie z dzielonym obciążeniem. Mam wrażenie, że był jakiś wzmacniacz właśnie z parą EL84 i jakąś ECF. Audio Note L1?
Ale tak z drugiej strony, kiedy odwracacz traci symetrię w zakresie wyższych częstotliwości, a wzmacniacz pracuje w miarę blisko klasy A, to w sumie nic wielkiego się nie stanie, bo im większa częstotliwość, tym mniejsza moc wyjściowa będzie potrzebna. Czy źle mi się wydaje?
Piszesz o utracie symetrii dla wyższych częstotliwości w odwracaczu z dzielonym obciążeniem?
Para różnicowa bez źródła prądowego w ogonie przy podaniu sygnału na tylko jedną siatkę zawsze da niesymetryczne sygnały wyjściowe, nawet jeśli lampy będą idealnie dobrane w parę. Wynika to z niskiego CMRR takiego układu. Piękno układu Williamsona polega na tym, że tam stopień sterujący zasilany jest sygnałem symetrycznym i źródło prądowe nie jest potrzebne pod warunkiem, że podwójna trioda ma przwoitą symetrię.
Moim zdaniem nie warto ciąć. Ten układ ma charakter taki jaki ma. Myślę, że warto po prostu zaprojektować nowy układ na ECF82, ECF80 lub 6F1P - w zasadzia każda z nich będzie działała tak samo. Kiedyś chciałem coś takiego zbudować na ECF82 i EL86 ale się rozmyśliłem ze wględu na niższe napięcie zasilania i potrzebną większą amplitudę napięcia sterującego pentody. W przypadku EL84 i napięciu zasilania 300V układ będzie działał idealnie. Pentoda da wzmocnienie około 200 co zapewni odpowiednią czułość i głębokość sprzężenia zwrotnego.
Dla porównania można byłoby przerobić I sprawdzić, ale docelowo zostawię tak jak jest. Bardziej chciałem porównać leak vs mullard i jak dla mnie remis.
Na ecf82 mam pushpula z 6p31s, ale jakoś nie zachwycił.
