Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Olkus pisze: ↑pn, 12 września 2022, 00:05

Szrot majster pisze: ↑ndz, 11 września 2022, 23:12

k4be pisze: ↑ndz, 11 września 2022, 19:55 Jedyny wymóg to dużo mocy, aby nagrzać powierzchnie miedzi po przeciwnej stronie lub wewnątrz płyty. Nienagrzanie całej długości metalizacji przy jednoczesnym ciągnięciu za komponent oznacza jej zniszczenie.

Kupiłem sporo kondensatów SAMYONG, takie żółte, "Made in Korea", jak któraś z moich płyt zaniemoże, to będzie "poligon doświadczalny"
Odsysacze do cyny to w Polsce w 90-97% totalne śmieci, toteż mam rozlutownicę.

To dobre kondensatory, raczej nie będziesz musiał ponawiać operacji ich wymiany
Co do przetykania przelotek z cyny, ja próbowałem drucikiem bodajże stalowym. Cyna czasem potrafiła się przykleić co uniemożliwiało przetkanie. Ale w 80% przypadków się udawało.

Pozdrawiam,
A.

Witam!
Kondensatory w tamtych czasach były o wiele gorsze od Chong, Chongx, Chang i płyty 20 lat chodziły bezawaryjnie.
Zasadniczo w mało ważnych miejscach to jeden pies co wstawisz, byle LOW ESR były, ja wstawiłem 5 sztuk Chong ale na 16V....tak szybko nie zdechną.
Ale w układzie zasilania procesora są niekorzystne warunki(szpilki napięcia, grzanie od radiatora procesora) i tam trzeba wstawić już porządne kondensatory, te Chong to wstawiłem na zasilaniu portów AGP, PCI, USB i karty dźwiękowej(zasilacz jak na foto narobił bajzlu , teraz jest używany ale porządny Chieftec, który waży ze 3 razy tyle co stary DEER, w środku też jest porządnie wykonany i ma zabezpieczenia- na przykład nie da się załączyć w razie zwarcia w układzie), z nowym zasilaczem nic nie powinno puchnąć dalej.
Stal do pomocy przy lutowaniu ko beznadziejny pomysł....kiedyś kupiłem komplet narzędzi pomocniczych do lutowania THT, żałuję, że to kupiłem, bo to z byle czego jest, stal niskiej jakości.
Igła ale raczej z tych, które są używane do szczepienia, u dentysty czy do insuliny.....nie tak 1mm, bo będzie złom nie płyta po takiej "naprawie"
Jak narazie to mam do wymiany kondensatory w monitorze CRT LG F700B i chyba te żółte SAMYONG kupię ale na stosownie wyższe napięcia.
Monitor ma 18 lat i choć ma wygląd i obraz jak nowy, to elektrolity mają chyba już dość, bo trzeba go włączyć i wyłączyć czasem, żeby obraz się pojawił. Ale to bardziej do działu o TV pasuje, zresztą technologia CRT też już jest retro, monitory tym bardziej.
Kiedyś były problemy z tym modelem monitora, właśnie z powodu elektrolitów, problem tyczył się zasilaczy układu odchylania poziomego i dalsza eksploatacja kończyła się uszkodzeniem trafopowielacza i wtedy tylko śmietnik już zostaje.

Odsysacz ma jedn wadę przerwa po między podgrzaniem a próba odessania cyny. Niestety przy płtach wielowarstwowych to mamy szybkie stygnięcie punktu lutowniczego. Niestety nic nie zastąpi tu rozlutownicy a na pewno takiej z pompką próżniową.

Do przetykania dobre są patyczki drewniane. Najlepiej w formie stożka (czyli zaostrzone na końcu). Mają zaletę że trochę się dają zgnieść. A więc nie blokują się jak ich średnica zrówna się ze średnicą przelotki. Tylko dogniotą się do niej i jeszcze trochę wejdą.

Ja używam do czyszczenia przelotek kompletu igieł do zastrzyków, aby ten metal pobielić, musiałbym użyć mocnego chlorku cynku. Topniki normalnie używane w elektronice nie oczyszczą tej stali.

Plecionka + flux amtech 559. Jak za pierwszym razem nie pójdzie to dodać cyny i spróbować ponownie.

Andrew pisze: ↑pt, 23 grudnia 2022, 21:43 Ja używam do czyszczenia przelotek kompletu igieł do zastrzyków, aby ten metal pobielić, musiałbym użyć mocnego chlorku cynku. Topniki normalnie używane w elektronice nie oczyszczą tej stali.

Najprostsza stara metoda. Stosuję od wieków. Tylko ostrze igły należy zeszlifować na płask.

Kluczem do sukcesu jest wstępne 'przelutowanie' końcowek cyną ołowiową z topnikiem (używam TK-83 bo do takich celów szkoda mi Amtecha ).
Po takim przygotowaniu nawet chińska ZD-915 bez problemu daje radę...
Przy odrobinie wprawy, wychodzi idealnie.

Szczerze - nie na to większego znaczenia. Laminaty do montażu maszynowego są odporne. Można na nie dmuchać i 500 stopni i nic się nie dzieje. Idealnie jest wstępnie podgrzać obszar roboczy i dopiero się bawić w wylut. Jedynie przy wymianie złącz trzebav lut bezołowiowy zmiękczyć ale wtedy najlepiej stopem SnSb.
ZD-915 to wbrew pozorom bardzo udana rozlutownica. Ma jeden charakterystyczny błąd konstytucyjny - tylna część rurki odsysającej nie jest podgrzewana więc może dochodzić tam do zatorów. Trzeba w czasie pracy korzystać na wszelki wypadek z wyciora.

A co do przesyłania. Nie tędy droga. Konieczność robienia tego świadczy o jakimś błędzie. Najczęściej braku topnika, braku odpowiedniego sprzętu lub braku umiejętności. Najczęstszym powikłaniem jest wypchnięcie przelotki, co w przypadku liczby warstw > 2 oznacza złom.

STUDI_bis pisze: ↑pn, 26 września 2022, 14:47 Niestety nic nie zastąpi tu rozlutownicy a na pewno takiej z pompką próżniową.

Czy mógłbyś sprecyzować jaką rozlutownicę masz na myśli "z pompką próżniową" ?\

Chociażby to ZD-915. Chodzi o ssanie ciągłe.
IMO pojedynczy element można swobodnie plecionką oblecieć. Rozlutownica ma sens w przypadku używania zawodowego.

disaster pisze: ↑sob, 24 grudnia 2022, 21:03 Rozlutownica ma sens w przypadku używania zawodowego.

Ale wtedy nie używa się zabawki typu ZD-915

Bez przesady. Akurat we współczesnych projektach montażu THT jest tyle co kot napłakał, więc i jakaś fikuśna rozlutownica jest zbędna.
Dla miłośników kombajnów są oczywiście takie i z tym elementem, ale umówmy się podstawa to hotair z kompresorem i kolba z wymiennymi końcówkami (byleby trzymała temperaturę i była w stanie szybko się dogrzać w razie potrzeby). W SMD zdecydowanie bardziej przydatne są twizery (tzw. termopęstey) niż rozlutownice.