Odbiornik reakcyjny.

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

maciej_333
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 952
Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: maciej_333 »

Dobra. Myœlę, że to coœ pomoże, bo ja już jestem coraz bardziej poirytowany. Wzmacniacz m.cz. chodzi tak: gdy odepnę C6 od anody lampy reakcyjnej i pozostawię go wiszšcego coœ tam stuka jakieœ wzbudzenie (słabe).

Na schemacie popełniłem błšd. W pętli ujemnego sprzężenia zwrotnego chodzš tylko stopnie na V3 i V4, ale to mało istotne. idę poszykać po domu EF80 i zacznę coœ kombinować dalej. Jednak czarno to widzę...
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

maciej_333 pisze:Dobra. Myślę, że to coś pomoże, bo ja już jestem coraz bardziej poirytowany. Wzmacniacz m.cz. chodzi tak: gdy odepnę C6 od anody lampy reakcyjnej i pozostawię go wiszącego coś tam stuka jakieś wzbudzenie (słabe).

Na schemacie popełniłem błąd. W pętli ujemnego sprzężenia zwrotnego chodzš tylko stopnie na V3 i V4, ale to mało istotne. idę poszykać po domu EF80 i zacznę coś kombinować dalej. Jednak czarno to widzę...
Ale rozumiem, że wtedy w katodzie V3 nie ma kondenstora?

A odpięcie C6 nie powinno dawać żadnego dodatkowego efektu akustycznego, sprawdź tradycyjnie - prowadzenie masy, ekranowanie, odsprzęganie itp.
maciej_333
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 952
Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: maciej_333 »

W katodzie V3 nie ma kondensatora, bo naturalnie zablokowałoby to sprzężenie.

Pomogło też trochę dołączenie do grzejnika każdej z lamp kondensatora 100nF, zwierającego śmieci w.cz. i m.cz. do masy.

Wywaliłem ECF80 i wstawiłem EF80. Wzmacniacz m.cz. na ECL86 chodzi już super. Zero wzbudzeń (wcześniej wzbudziło się przez zasilanie, bo jeden elektrolit odsprzęgający był suchy jak pieprz). Zbudowałem już detektor reakcyjny na EF80, policzyłem też wartośc C4 przy R1=2M2. Wychodzi 45,45pF dal stałej czasowej 100us. Wpakowałem więc C4=47pF.

Zmontowałem również detektor reakzcyjny na EF80. Sprawdziłem już jego pracę. Zrobiłem to podłączając na wejście układu (pomiędzy odpięty od przełącznika C4 a masę) prosty generatorek na jednym tranzystorze z modulacją AM. W głośniku pozyskałem czysty sygnał po detekcji. Chyba można to uznać za dobrą pracę detektora. Wzmocnienie EF80 jest zdecydowanie większe jak ECF80 (chyba).

Za chwilę dołącze antenę ferrytową i wszystkie cewki. Wtedy przekonam się jak to pracuje na prawdę.

P.S. S3 od EF80 zwarłem do katody, S2 podałem rezystorem 1M do zasilania i zablokowałem kondensatorem 100nF do masy. Rezystor anodowy ma aż 470K, by uzyskać duże wzmocnienie. Jednak spadek jest na nim duży, bo na anodzie jest 5V, na S2 mam 33V. Ekran wewnętrzny od EF80 dałem do masy. Między S1 a masą rezystor 2M2. Czy dobrze robię ? Pytam, bo nie wiem czy właśnie w taki sposób wykorzystać EF80.

Pytanie dodatkowe: Czy to co pisze ma sens ?
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

maciej_333 pisze: P.S. S3 od EF80 zwarłem do katody, S2 podałem rezystorem 1M do zasilania i zablokowałem kondensatorem 100nF do masy. Rezystor anodowy ma aż 470K, by uzyskać duże wzmocnienie. Jednak spadek jest na nim duży, bo na anodzie jest 5V, na S2 mam 33V. Ekran wewnętrzny od EF80 dałem do masy. Między S1 a masą rezystor 2M2. Czy dobrze robię ? Pytam, bo nie wiem czy właśnie w taki sposób wykorzystać EF80.
Wygląda na to, że jest dobrze. Te 5V to strasznie mało - jesteś pewien, że dobrze to napięcie zmierzyłeś, ewentualnie, że opornika rzeczywiście ma 470kΩ a nie np. 4,7MΩ? Ja zagra ci dobrze to możesz tak zostawić, ale na anodzie powinno być jakieś 20-30V. A S3 spokojnie można z katodą zewrzeć, a w przypadku, gdy katoda nie jest uziemiona dla sygnałów zmiennych - z masą.
maciej_333
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 952
Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: maciej_333 »

Zaraz to sprawdzę. Jednak na ECF80 z tym samym rezystorem na anodzie było 2V. W końcu mogłem się pomylić, bo jak się lutuje cały dzień to wile rzeczy może wyjśc nie tak.
maciej_333
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 952
Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: maciej_333 »

Dziękuję za twoją pomoc Tomku, twoje uwagi były jak zawsze niezastąpione.

Dziś uruchomiłem układ. Nic się nie wzbudza. Wszystko jest tym samym OK. Właśnie słucham Warszawy. Jak odłączam cewkę reakcyjną to stację dalej słychać, jednak spada wówczas czułość i selektywność. Wtedy jak rozumiem odbiornik jest zwykłym układem o bezpośrednim wzmocnieniu z detekcją siatkową.

Na anodzie EF80 mam 5,33V na S2 32,5V. Rezystor anodowy ma na pewno 470K. Czy mam zmiejszyć rezystor anodowy, by zwiększyć napięcie na anodzie ? Wtedy spadnie wzmocnienie.

Za chwilę zacznę prowadzić próby na falach średnich. Muszę przyznać, że nie sądziłem, że wogóle uda się to uruchomić, a jednak.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

maciej_333 pisze: Dziś uruchomiłem układ. Nic się nie wzbudza. Wszystko jest tym samym OK. Właśnie słucham Warszawy. Jak odłączam cewkę reakcyjną to stację dalej słychać, jednak spada wówczas czułość i selektywność. Wtedy jak rozumiem odbiornik jest zwykłym układem o bezpośrednim wzmocnieniu z detekcją siatkową.
Tak jest - zwykły detektorek ze wzmacniaczem.
maciej_333 pisze:Na anodzie EF80 mam 5,33V na S2 32,5V. Rezystor anodowy ma na pewno 470K. Czy mam zmiejszyć rezystor anodowy, by zwiększyć napięcie na anodzie ? Wtedy spadnie wzmocnienie.
Jak gra ładnie i czysto to nie ma potrzeby, w końcu o to chodzi :)
maciej_333
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 952
Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: maciej_333 »

Gra ładnie i czysto, więc nie będę tego zmieniał. Jednak najbardziej jestem zadowolony z tego, że nie się nie wzbudza pasożytniczo poza obwodem rekacyjnym. W załšczniku ostateczny schemat odbiornika. Mam ostatnie pytanie, ile mam nawinšć zwojów dla cewki œredniofalowej ? Jak daję 50 zwojów (o połowę mniej od cewki długofalowej) to i tak słyszę Warszawę.

P.S. Czy cewki lepiej nawijać licš w.cz. czy zwykłym drutem ?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

maciej_333 pisze:Gra ładnie i czysto, więc nie będę tego zmieniał. Jednak najbardziej jestem zadowolony z tego, że nie się nie wzbudza pasożytniczo poza obwodem rekacyjnym. W załšczniku ostateczny schemat odbiornika. Mam ostatnie pytanie, ile mam nawinšć zwojów dla cewki �redniofalowej ? Jak daję 50 zwojów (o połowę mniej od cewki długofalowej) to i tak słyszę Warszawę.
Warszawę możesz słyszeć, bo selektywność takie odbiornika kiepską jest. A ile nawinąć? To proste. f=1/(2*pi*SQR (L*C)) (Hz, H, F). Jak znasz pojemność kondensatora to wyliczasz indukcyjność cewki. Ilość zwojów zależy od rozmiarów i rodzaju pręta ferrytowego, naprawde trudno powiedzieć ile. Najlepiej nawinąć testowo np. 100 zwojów, zmierzyć indukcyjność i dobrać ilość zwojów wiedząc, że dwukrotnej zmianie ilości zwojów odpowiada czterokrotna zmiana indukkcyjności (zależność kwadratowa).
maciej_333 pisze: P.S. Czy cewki lepiej nawijać licš w.cz. czy zwykłym drutem ?
Licą zawsze lepiej.
maciej_333
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 952
Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: maciej_333 »

Dzięki. Temat można uznać chyba za zamknięty.