Wzmacniacz słuchawkowy ecc82 i 6as7g

[Romekd]

Witam.
Impedancja współczesnych słuchawek nie ma nic wspólnego z ich jakością. Jest wiele typów wyśmienitych słuchawek, wśród których możemy wybrać sobie wersję z odpowiadającą naszym potrzebom impedancją przetworników. Kilka wysoko ocenianych modeli słuchawek firmy BEYERDYNAMIC można kupić w wersji z cewkami o impedancji 32 Ω, 250 Ω oraz 600 Ω (pozostałe parametry są dokładnie takie same w każdej z wersji). Budowa przedstawionego na początku tego wątku wzmacniacza faktycznie jest bezsensowna, bo jaki sens ma stosowanie rozbudowanego wzmacniacza na trzech triodach, których wypadkowe wzmocnienie może być bardzo wysokie, gdy na wyjściu zastosowany został tłumik z rezystorami szeregowymi 1 kΩ, którego rolą jest tłumienie sygnału dostarczanego przez wzmacniacz. Równie absurdalne jest marnowanie kilkudziesięciu watów mocy, gdy większość słuchawek już przy mocy jednego lub kilku mW jest w stanie dostarczyć dźwięk o poziomie przekraczającym 100 dB...

Pozdrawiam
Romek

[wyczesman]

Dlatego troche mnie zdziwil ten rezystor na wyjsciu. Autorowi wzmacniacza moze chodzilo o to zeby wlasnie sluchawki 32 Ohm i mniejsze mogly dzialac bez wiekszych znieksztalcen. Dzis wzmacniacze OTL z poteznymi lampami mocy na wyjsciu sa coraz bardziej popularne np firma Feliks Audio oferuje swoje wyroby z najwyzesz polki za kilka tysiecy zl z lampami KT88/120/150.
Zabieranie kondensatorow z zasilacza ( wg schematu sa to C1 i C2 ) zeby zbic kilka Volt tez chyba nie wchodzi w gre. Nie lepiej byloby zastosowac transformator z nizszym napieciem?
Mam sluchawki na przetwornikach berylowych produkcji Chinskiej ale sa swietne. Dzwiek inny niz w pozostalych sluchawkach jakie mialem okazje sluchac. Mam tez HD565 Ovation. Planowalem w niedalekiej przyszlosci kupic planarne LCD-2, ktore sa bardzo trudne do napedzenia i maja jeszcze chyba 32 Ohmy ( to byloby wyzwanie dla wzmacniacza lampowego )

[Tomek Janiszewski]

Dlatego troche mnie zdziwil ten rezystor na wyjsciu. Autorowi wzmacniacza moze chodzilo o to zeby wlasnie sluchawki 32 Ohm i mniejsze mogly dzialac bez wiekszych znieksztalcen.

Gdyby istotnie mu o to chodziło, ale zarazem nie był tępotłukiem potrafiącym tylko przerysować coś co komuś się uroiło, do tego pewnie jeszcze z błędem - włączyłby w szereg ze słuchawkami rezystor o cokolwiek mniejszym nominale niż 1k, zaś rezystor 470 omów bezużytecznie obciążający wyjście wzmacniacza po prostu by pominął. Tak aby obciążenie lampy pozostało mniej więcej takie samo. Za to po rezystorze szeregowym dołączyłby do masy rezystor o nominale kilkunastu omów, a więc równolegle ze słuchawkami, nie z wyjściem wzmacniacza. Dzięki temu przynajmniej tłumienie rezonansu słuchawek by się jakoś pojawiło.

Dzis wzmacniacze OTL z poteznymi lampami mocy na wyjsciu sa coraz bardziej popularne np firma Feliks Audio oferuje swoje wyroby z najwyzesz polki za kilka tysiecy zl z lampami KT88/120/150.

Skoro miliony muchów się nie mylą, i lecą na to goowno - to nic dziwnego że coraz więcej pojawia się tego na rynku. Czemu by nie zarobić na frajerach skoro sami ustawiają się w kolejce do strzyżenia?

Zabieranie kondensatorow z zasilacza ( wg schematu sa to C1 i C2 ) zeby zbic kilka Volt tez chyba nie wchodzi w gre.

Pragnę zauważyć że powstały w takim wypadku prostownik z filtrem o wejściu indukcyjnym ma szereg zalet. Poczynając od małej impedancji wewnętrznej (pod warunkiem że maksymalna oporność obciążenia takiego zasilacza w kiloomach nie przekroczy indukcyjności dławika w henrach) poprzez mniejsze grzanie się transformatora a na mniejszych zakłóceniach skończywszy.

Nie lepiej byloby zastosowac transformator z nizszym napieciem?

Tam wiele rzeczy należałoby zrobić lepiej. Poczynając od zastosowania USZ (o dziwo, dotyczy to niemal każdego pseudosprzętu tej kategorii). Ale jak widać - Hi-End żondzi a tam szczytem doskonałości jest triodowy stopień końcowy SE pracujący bez sprzężenia zwrotnego. Mimo że USZ byłoby najbardziej ekonomicznym sposobem obniżenia impedancji wyjściowej wzmacniacza, bez uciekania się do oporowych dzielników napięcia, a już zwłaszcza bezsensownie skonfigurowanych, jak w tematycznym knocie.

Mam sluchawki na przetwornikach berylowych produkcji Chinskiej ale sa swietne. Dzwiek inny niz w pozostalych sluchawkach jakie mialem okazje sluchac. Mam tez HD565 Ovation. Planowalem w niedalekiej przyszlosci kupic planarne LCD-2, ktore sa bardzo trudne do napedzenia i maja jeszcze chyba 32 Ohmy ( to byloby wyzwanie dla wzmacniacza lampowego )

A pokusiłeś się aby porównać ich brzmienie pędząc je z normalnego wyjścia słuchawkowego (o niskiej impedancji wewnętrznej) oraz przy zasilaniu z głośnikowego wzmacniacza mocy poprzez szeregowy rezystor 1k, co nieźle zasymuluje warunki ich pracy z tym czymś w przypadku czego nawet nazwa "wzmacniacz" z trudem tylko przechodzi mi przez klawiaturę? Jesteś pewien że nadal ich brzmienie będzie Ci się podobało?

[Romekd]

Dlatego troche mnie zdziwil ten rezystor na wyjsciu. Autorowi wzmacniacza moze chodzilo o to zeby wlasnie sluchawki 32 Ohm i mniejsze mogly dzialac bez wiekszych znieksztalcen. Dzis wzmacniacze OTL z poteznymi lampami mocy na wyjsciu sa coraz bardziej popularne np firma Feliks Audio oferuje swoje wyroby z najwyzesz polki za kilka tysiecy zl z lampami KT88/120/150.

Niestety, z technicznego punktu widzenia tego typu rozwiązania są zupełnie absurdalne. Moc jaką możemy doprowadzać do słuchawek bez ryzyka nieodwracalnego uszkodzenia sobie słuchu wynosi od kilkudziesięciu do maksymalnie kilkuset miliwatów. Słuchawki Beyerdynamic, które aktualnie używam, cechują się skutecznością SPL na poziomie 102 dB przy mocy 1 mW i częstotliwości 500 Hz, która rośnie do 125 dB przy mocy 200 mW (+23 dB; to już granica bólu, więc przy takiej mocy nie da się ich słuchać...). Mają one impedancję 250 Ω, co oznacza, że przy tych 102 dB dla 1 mW potrzebują napięcia sterującego na poziomie 0,5 V przy prądzie o wartości zaledwie 2 mA (RMS). Po jakie licho potrzebna byłaby im lampa o dopuszczalnej mocy traconej w anodzie 70 W i prądzie większym od 250 mA? Wszystko można zbudować z najmocniejszych i najdroższych elementów, tylko że do zasilania słuchawek będzie to kompletnym idiotyzmem... To tak jakby ktoś nam wmawiał, że potrzebujemy wzmacniacza o mocy kilkudziesięciu kilowatów do wysterowania kolumn głośnikowych o mocy maksymalnej 100 W.

Mam sluchawki na przetwornikach berylowych produkcji Chinskiej ale sa swietne. Dzwiek inny niz w pozostalych sluchawkach jakie mialem okazje sluchac. Mam tez HD565 Ovation. Planowalem w niedalekiej przyszlosci kupic planarne LCD-2, ktore sa bardzo trudne do napedzenia i maja jeszcze chyba 32 Ohmy ( to byloby wyzwanie dla wzmacniacza lampowego )

To jakimi parametrami cechują się te słuchawki planarne? Jaka jest ich dopuszczalna moc i skuteczność? Może konstruowanie do nich wzmacniacza lampowego nie jest jednak najlepszym pomysłem, zwłaszcza ze względu na wysoką zawartość zniekształceń harmonicznych, które będą występowały przy niedopasowaniu impedancji między nim a słuchawkami...

EDIT:
Znalazłem dane techniczne LCD-2 (wersji z roku 2014) i są one dość niezwykłe: typowa moc 1...4 W, maksymalna 15 W przez 200 ms. Skuteczność 93 dB/1 mW (marna w stosunku do parametrów innych typów słuchawek, choć pewnie niezła jak na przetworniki typu planarnego...)

Pozdrawiam
Romek