Jest to dość sporych rozmiarów rezystor o mocy 2W. Wizualnie wyglądał doskonale, nic nie zdradzało usterki (żadnych pęknięć, zmiany koloru, zimnych lutów itp.). Rezystor sam w sobie miał przerwę
P.S.
Zapraszam na koncert Mroku !!! Stawiam piwo, hehehe...
No właśnie kiepsko się mierzyło, bo nie zgadzają się oznaczenia, a połówki lamp okazały się odwrócone. Nie do końca miałem pewność czy w prawidłowym miejscu mierzę. Gdy już udało mi się rozszyfrować różnice i przyrównać Trireca do Mesy szybszą metodą okazały się pomiary komponentów biernych w zaznaczonym obwodzie A generalnie objawy były tak dziwne że bardziej podejrzewałem usterkę o obwodzie przełączania sygnału niż zasilanie lamp. Ogólnie mierzone napięcia wahały się o kilka volt. Ale to raczej w granicach normy.
W Olsztynie niestety nie graliśmy, ale z przyjemnością zagramy jeśli będzie ku temu okazja