Nieznany transformator głośnikowy
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Nieznany transformator głośnikowy
Jak ktoś nie potrafi zachować bezpieczeństwa w pracy z wysokim napięciem to może raczej niech się nie zabiera za budowę wzmacniacza. Tyle ode mnie.
Re: Nieznany transformator głośnikowy
Witam.
painlust
Czy ty mieszkasz bezpośrednio przy jakimś transformatorze napięcia, który dostarcza stabilnego napięcia do Twojego domu? Tego typu sposoby kompletnie nie zdają egzaminu w przypadku sieci elektrycznej ~230 V, z której ja korzystam. Nawet wczoraj próbowałem dobrać transformator sieciowy do pewnego urządzenia, szukając pasującego spośród kilkudziesięciu różnych, znajdujących się w moich zbiorach. Napięcie w sieci zmieniało się bez przerwy w przedziale od 222 V do 245 V, czyli mimo zmian cały czas mieściło się w normie. Czy uważasz, że w takich warunkach, a myślę, że większość z nasz ma podobne, jest sens mierzyć napięcie wyjściowe na wtórnym z dokładnością do ułamka wolta? Przecież to nonsens... Nawet dysponując dwoma bardzo dobrymi miernikami jest to dość upierdliwe, gdyż można dostać "oczopląsu", porównując wartości obu napięć i na tej podstawie próbując precyzyjnie wyliczyć przekładnię transformatora... Ja, gdy zależy mi na jako takiej dokładności, sięgam po stabilizator napięcia (daje pewne przekłamania, choć dużo mniejsze), albo biorę precyzyjny "falownik" i wówczas mogę liczyć na dużo większą precyzję pomiarów.
Pozdrawiam
Romek
painlust pisze: ↑czw, 8 lutego 2018, 09:29 To żadne takie liczenie. Nie ma pewności, że podając 16V na wtórne otrzyma 592V. Tu każdy wolt się liczy bo przekładnie podnosisz do kwadratu. Tak jak pisałem. Trzeba podać napięcie z gniazdka (oczywiście trzeba je zmierzyć dokładnie bo rzadko jest 230V) i pomierzyć to co na wtórnym co do ułamków wolta. Nigdy nie uwzgledniam żadnych współczynników 0.9 i zawsze wychodzi mi dobrze, Warto też zobaczyć czy na odczepie środkowym jest połowa napiecia z gniazdka.

Czy ty mieszkasz bezpośrednio przy jakimś transformatorze napięcia, który dostarcza stabilnego napięcia do Twojego domu? Tego typu sposoby kompletnie nie zdają egzaminu w przypadku sieci elektrycznej ~230 V, z której ja korzystam. Nawet wczoraj próbowałem dobrać transformator sieciowy do pewnego urządzenia, szukając pasującego spośród kilkudziesięciu różnych, znajdujących się w moich zbiorach. Napięcie w sieci zmieniało się bez przerwy w przedziale od 222 V do 245 V, czyli mimo zmian cały czas mieściło się w normie. Czy uważasz, że w takich warunkach, a myślę, że większość z nasz ma podobne, jest sens mierzyć napięcie wyjściowe na wtórnym z dokładnością do ułamka wolta? Przecież to nonsens... Nawet dysponując dwoma bardzo dobrymi miernikami jest to dość upierdliwe, gdyż można dostać "oczopląsu", porównując wartości obu napięć i na tej podstawie próbując precyzyjnie wyliczyć przekładnię transformatora... Ja, gdy zależy mi na jako takiej dokładności, sięgam po stabilizator napięcia (daje pewne przekłamania, choć dużo mniejsze), albo biorę precyzyjny "falownik" i wówczas mogę liczyć na dużo większą precyzję pomiarów.
Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Re: Nieznany transformator głośnikowy
Zgadłeś, mieszkam obok transformatora z którego zasilane jest całe osiedle. Napięcie u mnie co prawda waha się od 238 do 243V w zależności od dnia ale nie pływa w danym momencie pomiaru nigdy więcej niż 1V. U mnie moja metoda się sprawdza.
Re: Nieznany transformator głośnikowy
To masz ogromne szczęście, gdyż u innych zmiany są zapewne dużo wyższe. W czasie gdy pisałem ten post, różnice w napięciu sieciowym w gniazdku koło mnie sięgnęły 11 V...
Pozdrawiam
Romek
Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Re: Nieznany transformator głośnikowy
W czepku się jak widać urodziłem.
Re: Nieznany transformator głośnikowy
W takim razie tylko pozazdrościć dobrych warunków do wspomnianych pomiarów przekładni transformatorów. Kiedyś zbadałem jak zmienia się u mnie napięcie w pewnym przedziale czasu. Wyszło to jak na wykresie poniżej (miernik dokonywał pomiarów chyba co minutę; gdyby robił ich więcej, wyglądałoby to dużo gorzej...):

-
-
(wątek dotyczący wahań napięcia sieciowego: viewtopic.php?p=297910#p297910 )
Niestety od czasu tamtego pomiaru sytuacja się jeszcze bardziej pogorszyła
Pozdrawiam
Romek
-
-
(wątek dotyczący wahań napięcia sieciowego: viewtopic.php?p=297910#p297910 )
Niestety od czasu tamtego pomiaru sytuacja się jeszcze bardziej pogorszyła

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Re: Nieznany transformator głośnikowy
Wcale nie znaczy, że tak źle jest u kolegi plastikowego.
-
- 10...14 postów
- Posty: 13
- Rejestracja: czw, 14 czerwca 2012, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Nieznany transformator głośnikowy
Hehe, widzę, że w temacie zrobiło się wesoło
Bywam na forum raczej wieczorami wiec nie odpisywałem wcześniej,
dziękuję Wam za pomoc...
Ja stosowałem do pomiarów trafo sieciowe, u mnie napięcie jest bardzo stabilne -
Mieści się w 1V w odstępach kilku minutowych, mamy transofmator na 10 domów,
w godzinach pracy poza 2 strefą czyli po 15 nie ma żadnych wachań,
Metoda ze stabilizowanym napieciem żażenia na wtórnym też brzmi dobrze!
Dziękuję za wskazanie prawidłowej metody pomiaru Raa,
nigdzie nie natknąłem się na jasny opis jak to zrobić w przypadku PP.
Podejdę do pomiaru jeszcze raz i dam znać co wyszło.
Wykonałem też wtedy jednostronny A-(+) pomiar indukcyjności uzwojenia pierwotnego i podłączając napięcie 268V otrzymałem prąd o natężeniu 0.1A więc indukcyjność jednej strony to ok.8.5H myślałem, że będzie więcej... Ale czy tu znów nie trzeba zmieżyć od A do A1?
Cały ten pomiar ma mi służyć do wyznaczenia parametrów pracy stopnia końcowego, posiłkując się LTSpicem
mam narysowany cały wzmacniacz i wszystko działa tylko nie mam pewności czy mam wprowadzony moj TG czy
jakiś inny; ale zostawmy to na deser.

Bywam na forum raczej wieczorami wiec nie odpisywałem wcześniej,
dziękuję Wam za pomoc...
Ja stosowałem do pomiarów trafo sieciowe, u mnie napięcie jest bardzo stabilne -
Mieści się w 1V w odstępach kilku minutowych, mamy transofmator na 10 domów,
w godzinach pracy poza 2 strefą czyli po 15 nie ma żadnych wachań,
Metoda ze stabilizowanym napieciem żażenia na wtórnym też brzmi dobrze!
Dziękuję za wskazanie prawidłowej metody pomiaru Raa,
nigdzie nie natknąłem się na jasny opis jak to zrobić w przypadku PP.
Podejdę do pomiaru jeszcze raz i dam znać co wyszło.
Wykonałem też wtedy jednostronny A-(+) pomiar indukcyjności uzwojenia pierwotnego i podłączając napięcie 268V otrzymałem prąd o natężeniu 0.1A więc indukcyjność jednej strony to ok.8.5H myślałem, że będzie więcej... Ale czy tu znów nie trzeba zmieżyć od A do A1?
Cały ten pomiar ma mi służyć do wyznaczenia parametrów pracy stopnia końcowego, posiłkując się LTSpicem
mam narysowany cały wzmacniacz i wszystko działa tylko nie mam pewności czy mam wprowadzony moj TG czy
jakiś inny; ale zostawmy to na deser.
Re: Nieznany transformator głośnikowy
Witam. Kolego Plastikowy indukcję uzwojenia anodowego jest podawana od anody do anody. Dlatego pomiar jest też wykonywany na wyprowadzeniach od anody do anody. Pozdrawiam.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
Mark Twain