eS pisze:Co osiągnąć? Ocenić czy autor w ogóle wie o czym pisze skoro myli 6V6 z 6AV6.
Trzeba zrysowac schemat, pomierzyc napięcia i dopiero potem będzie można cokolwiek działać z sensem.
pisałem że nie wiem czy to jest 6v6 czy 6Av6 ktos to podpowiedzial nie przenikne przez starte napisy to co widzę to 6v6 ,faktycznie bez pomiaru i reszty nie osiągnę nic i to jest prawda .
Dziekówka kazdemu za wpis wszystko to poskładam w całość mozliwe że znajdę kogoś kto to naprawi .
Chyba że jest ktoś z okolic choć, powątpiewam kto by przymózgował temat .
eS pisze:Zrób schemat. Skoro siedzi tam faktycznie 6AV6 (7 nóżek, prawda?) to nie będzie większego problemu.
Tak to jest na 90 pr 6Av6.7 nózek
Nie wiem czy ja czegoś nie pomieszałem lutując przewody ,nie ma schematu oryginalnego dlatego zabrnąłem w ślepą uliczkę .
eS pisze:Co osiągnąć? Ocenić czy autor w ogóle wie o czym pisze skoro myli 6V6 z 6AV6.
Trzeba zrysowac schemat, pomierzyc napięcia i dopiero potem będzie można cokolwiek działać z sensem.
Dziwi mnie jedno ,kolekcjonuje te piecyki i inne instrumenty od lat i np 20,25 lat temu nie było zadnego problemu oddawałem zaprzyjaznionemu -elektronikowi zlotej rączce i naprawial bez problemu czy to radio lampowe stardivari przerobione na wzmacniacz gitarowy chyba na 12 lampach do ktorego wujek podpinal jolane grazioso w latach 60 czy magnetofon szpulowy zk 140 lampowy rozlozony na sto czesci czy inne piecyki lampowe ,wszystko to poskładal do kupy i chodzi do dziś. Nigdy nie robil problemu z niczego brał i naprawiał .Niestety ostro kirał twarde napoje.Napój ostateczny go zabił od tamtego czasu gdzie bym nie poszedł a jest kilku elektroników i okoloeleketroników nawet nie chca zajzeć obadac nie wspomne o postawieniu nawet jako takiej ekspertyzy .Kiedy zanioslem fendera champa z lat 50 wspóolczesny elektronik powiedział że po takich rzeczy się nie podnosi nawet ze smietnika .No cóż mozna i tak .