Ok, bądźmy w kontakcie.
Mam jeszcze Stradivariego 2.
Wizualnie na 5, technicznie po włączeniu nie dzieje sie nic, ani nie zagrał, ani nie wybuchł.
RFT Erfurt 1957 rok.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 10...14 postów
- Posty: 13
- Rejestracja: śr, 3 sierpnia 2016, 16:05
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2469
- Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18
Re: RFT Erfurt 1957 rok.
Jak nie wybuchł to dobrze wrózy.
Stare sprzęty zawsze uruchamiaj przez żarówke 75 W podlaczoną szeregowo.Zabezpiecza to sprzęt i pozwala zdiagnozować wstępnie stan.Jak się zaświeci na stale to niedobrze.Powinna zaswiecic sie lrótko a potem może sie zajarzyć.
Skontaktuj sie ze mną chrzan49@gmail.com i warto byłoby abys podjechał na obgadanie spraw.
Pozdrawiam Tomasz
Stare sprzęty zawsze uruchamiaj przez żarówke 75 W podlaczoną szeregowo.Zabezpiecza to sprzęt i pozwala zdiagnozować wstępnie stan.Jak się zaświeci na stale to niedobrze.Powinna zaswiecic sie lrótko a potem może sie zajarzyć.
Skontaktuj sie ze mną chrzan49@gmail.com i warto byłoby abys podjechał na obgadanie spraw.
Pozdrawiam Tomasz