Gałka

Problematyka audiofilska oraz zagadnienia dotyczące NIELAMPOWEGO sprzętu audio.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

no własnie cały "sęk" w tym dziobku . Jak go wytoczyć w całosci z gałką? i dlatego taka cena............ :wink:
Awatar użytkownika
marekb
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 934
Rejestracja: pt, 2 kwietnia 2004, 13:03
Lokalizacja: Krosno

Post autor: marekb »

Przeraża mnie rozkrawywanie tych kondensatorów! Podejrzewam, że przy odpowiedniej " zgrabności" palców średnio jeden na dwa kondensatory będzie nadawać się do użytku. Natomiast efekt wizualny jest tragiczny - jakieś takie nierówne są te części drewniane. Już lepiej wytoczyć z jednego kawałka drewna "kubek" taki jak zdjęty aluminiowy. Co się tyczy gałki, to jak to jest ręczne struganie, to ja jestem audiofilem :D . Ale pomysłodawca prawdopodobnie przejął się hasłem "wzmacniacz z drzewa".
Piroman1024
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 611
Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Piroman1024 »

Te gałki nie były toczone ani strugane.
Na oko widać że to najnowoczejśniejsza metoda odlewania drewna bukowegometodą metodą traconego wolframu.
"Mathematics is the language of nature"
Awatar użytkownika
Anoda
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 574
Rejestracja: pn, 28 marca 2005, 11:40
Lokalizacja: Starachowice

Post autor: Anoda »

Andrzej Molicki pisze: Mozna by sie teraz zastanowić nad lampowa twórczością ALKA ??? czemu jeszcze nie zrobił lampy z drzewa :wink: oczywiście z wysoką próżnią
Jak to? Nie widziałes jeszcze lampy z drzewa? Nie? To wejdź na drzewo! :D :D :D :wink: dobra zarty zartami ale z tą gałka to jest już szczyt audiodebilskiej głupoty (przynajmniej moim zdaniem)...
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
IdeL
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 515
Rejestracja: sob, 13 listopada 2004, 23:15
Lokalizacja: Poznan

Post autor: IdeL »

VacuumVoodoo pisze:Drewniana galka to pestka...drewniane kondensatory elektrolityczne polakierowane cudownym C37 to dopiero jest "cus" co mozna sobie samemu zrobic:
A nie piszą jak zrobić drewniane lampy czy półprzewodniki - byłoby to dość ciekawe :D :D :D
Pewnie do takiego sprzętu trzeba mieć też drewniane ucho :wink:

Pozdroofki
IdeL
Piroman1024
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 611
Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Piroman1024 »

Lata zajmie wykazanie który gatunek drewna się do tego najbardziej nadaje - choć drewno bukowe wydaje się być uniwersalne.
"Mathematics is the language of nature"
Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: frycz »

Te gałki to jakiś rodzaj psychozy? :shock:

Ja niedawno widziałem w Wa-wie kable typu "czincz" czy jak sie to tam pisze, takie normalne, w czarnej bawełnie za 12 000, PLN

Dwanascie tysięcy złotych!!

Zastanawiałem się potem jak trzeba być zdemoralizowanym, żeby przyjść i kupić kable za takie pieniądze, jak bogatym by się nie było.

Ale może jestem tylko zawistnikiem który nie ma słuchu :wink:
Pozdrawiam
Robert SP5RF
gutten
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 275
Rejestracja: czw, 4 sierpnia 2005, 23:35
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: gutten »

frycz pisze:Zastanawiałem się potem jak trzeba być zdemoralizowanym, żeby przyjść i kupić kable za takie pieniądze, jak bogatym by się nie było.
Proponuję jednak nie mieszać spraw moralności do audiofilizmu. Dwa piętra za wysoko.
Pozdrawiam
gutten
Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: frycz »

A dlaczego nie?
Temat moralności można mieszać z każdym innym. Tak jak inteligencji, kompetencji werbalnej profesjonalizmu zawodowego itp.

Wg. mnie, (to jest tylko moje zdanie) ktoś kto kupuje kabelek za 12 000 PLN jest tak samo zdemoralizowany jak nabywca Maybacha a 2 000 000 PLN w sytuacji gdy zapewnienie wody na cały miesiąc mieszkańcowi Afryki kosztuje 5 PLN. :|

Ale masz rację że to nie to forum.

pozdrawiam
Robert SP5RF
gutten
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 275
Rejestracja: czw, 4 sierpnia 2005, 23:35
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: gutten »

Czy jeśli nie kupię dziś paczki papierosów za 6,20 to owemu Afrykańczykowi pocieknie woda? Czy mam ubolewać, że kupiłem sobie wczoraj garnitur za który można by pewnie wykarmić całą wioskę w Górnej Wolcie?
Nie popadajmy w paranoję.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
marekb
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 934
Rejestracja: pt, 2 kwietnia 2004, 13:03
Lokalizacja: Krosno

Post autor: marekb »

Popadać w paranoję nie należy, ale zdawać sobie sprawę z pewnych "proporcji" - należy.
krisstoferes
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 41
Rejestracja: śr, 10 sierpnia 2005, 16:19
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: krisstoferes »

Panowie.
Bawełniane kabelki są fajne, i się fajnie układają, są bardzo elastyczne.
Sam mam takie tylko troszkę tańsze w autku do podłączenia końcówki mocy do radia. Mają dodatkową masę przykręcaną do śróbki, a gdyby ktoś chciał odkupić za cenę tych wyżej to dorzucę samochód :lol:
Awatar użytkownika
Rafał
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 109
Rejestracja: sob, 6 sierpnia 2005, 02:23
Lokalizacja: Warszawa

wracając do drewnianych gał...

Post autor: Rafał »

Ale się czepiacie! Taka drewniana gała całkiem fajnie wygląda ;-) Na metalowym panelu - bardzo audiofilsko i po prostu ładnie :D

Widziałem kiedyś na Allegro polską Unitrę z takimi (no - podobnymi) gałami i wyglądała całkiem, całkiem 8) Ciekaw nawet jestem, czy to było jakies firmowe rozwiązanie, czy modyfikacja? Tuning znaczy się :D

A w takim ponoc audiofilskim wzmacniaczu Naima pokrętło głośności jest z ordynarnego szarego plastiku, czarne przyciski przypominają takie ze starych wind i pewnie mają ten sam rodowód. O pokrętle balansu nie będe się wyrażał, bo pewnie takich i mój ulubiony Technics by nie zastosował ;-) No ale właściciel fabryki audiofilskiego sprzętu miał też (jak się później doczytałem) fabrykę plastiku :P

Dzięki tym gałkom i w ogóle niepozornemu wyglądowi udało mi się ów legendarny audiofilski sprzęt nabyć za niewygórowaną cenę i bardzo sobie go chwalę, bo zajmuje niewiele miejsca na szafce, czego nie można było powiedzieć o poprzedniczce, Unitrze WS-304S, ani w ogóle większości audiofilskie czy nieaudiofilskiej konkurencji (włącznie ze współczesną produkcja tegoż Naima), cierpiącej na wyraźny przerost formy nad treścią :twisted:

A drewniane gały są cool :lol:
Awatar użytkownika
Rafał
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 109
Rejestracja: sob, 6 sierpnia 2005, 02:23
Lokalizacja: Warszawa

by wrócić do lamp ale nie porzucać tematu gałkowego...

Post autor: Rafał »

Zszedłem przez te gałki na mocno nielampowy temat. Wracając więc na właściwe tory napisać mi wypada o modyfikacji (tuningu znaczy się) gałki w lampowym jak najbardziej wzmacniaczu Meloman 25, o którym już na forum pisałem i na pewno jeszcze napiszę. Tuning ów (używam właściwego słowa) dotyczył pokrętła głośności. Nie był to błahy wcale zabieg, bo polegał na wwierceniu się w gałkę na dwa przeszło centymetry i to wzdłuż jej osi. Nie była to do tego gałka drewniana ale z litego aluminium. Czy był on dokonany przez audiofila, czy też nieaudiofila, tegoż nie wiem. Cel zabiegu też nie jest całkiem dla mnie jasny, acz podejrzewam, iż było nim wstawienie w małe pokrętełko takiego znacznie większego. Co by nadawało większą precyzję ruchom gałki potencjometru (zauważyliście już pewnie, że w audiofilskim sprzęcie są one dość dużych wymiarów) i po drugie, po prostu pozwoliło nią ruszać, bo obracała się z najwyższą trudnością. Praca wszak została nieukończona, skończyło się tylko na owej dziurze w gałce. Nawet i to jednak osiągnięciem nie jest małym i w kategorii najdziwaczniejszego tuningu zajęłoby - gdyby rozpisać na to jakiś konkurs - wcale wysokie miejsce.

Co do problemu obracania się gałki, to zamieniłem ją po prostu z inną, identyczną gałką regulującą soprany, która w przeciwieństwie do tej była jednak wytoczona prosto (bo to było przyczyną owych problemów z jej obracaniem). Sopranami kręcę zdecydowania rzadziej. A ścislej wcale, bo tych nawet w położeniu neutralnym jest tu wystarczająco dużo. Co zrobić z dziurą wciąż się zaś waham ale pewnie zostawię. Na pamiątkę. Tyle z niej pożytku, co z Car Puszki na Kremlu ale zajmuje (jak to dziura) zdecydowanie mniej miejsca.
You're nobody without Naim! *

* "Jesteś nikim bez Naima", motto z forum, na którym posiadacze tego sprzetu utwierdzają się nawzajem w przekonaniu, iż ich sprzęt jest naj, naj, naj zamiast słuchać muzyki.