Co z rezystorem katodowym przy badaniu lamp?

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Danilewicz
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 479
Rejestracja: pn, 27 sierpnia 2012, 20:43
Lokalizacja: Legnica

Re: Co z rezystorem katodowym przy badaniu lamp?

Post autor: Danilewicz »

Jeszcze co do ustawiania napięcia - ja w swoim mam zamiar zrobić regulator na tranzystorach. Straty będą znaczne, ale biorąc pod uwagę, że pomiar lampy trwa tylko chwilę, nie jest to chyba problem. Nie sprawdzone w praktyce, aczkolwiek w szkole powiedzieli, że powinno działać.
Pozdrawiam!
Marcel Danilewicz
Awatar użytkownika
TooL46_2
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2024
Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
Lokalizacja: Seattle, WA

Re: Co z rezystorem katodowym przy badaniu lamp?

Post autor: TooL46_2 »

Mozesz narysowac jak to chcesz zrealizowac? Z ciekawosci pytam.
dziubdziu pisze:Na wyświetlaczu będę pokazane: -Us, Ua, Us2, Ia oraz Is2. Może jeszcze nachylenie ch-rki oraz parametry żarzenia. Będę kręcił gałką i patrzył na LCD co ustawiłem :P
Jeszcze jedno mnie nurtuje -- nie do konca rozumiem jak bedzie realizowana obsluga ustawien napiec: bedziesz mial skwantyzowany czy analogowy nastaw Ua, Us2, Us1? Jesli analogowy (a tak rozumuje z tego, co napisales w cytowanym fragmencie) to moge jeszcze dorzucic pare uwag do tego, co juz wczesniej powiedzialem ;) Chyba sie painlusta zmieniam :D
Ostatnio zmieniony czw, 23 stycznia 2014, 22:53 przez TooL46_2, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdr,
-Tomek Drabas
________
‎"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein

tomdrabas.com
Awatar użytkownika
Danilewicz
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 479
Rejestracja: pn, 27 sierpnia 2012, 20:43
Lokalizacja: Legnica

Re: Co z rezystorem katodowym przy badaniu lamp?

Post autor: Danilewicz »

Proszę bardzo:
bez tytułu.JPG
Akurat ten pozwala na regulację napięcie od ok. 250V do ok. 430V. Trafo mam z odczepem więc będą 2 zakresy 50-250 i 250-430, co wydaje mi się wystarczające. Miernik lamp planuję zbudować już od ponad pół roku, ale cały czas mam coś ważniejszego na głowie. Jeżeli kolega posiada program NI Multisim, to mogę wysłać cały plik do symulacji. Potencjometr na wyjściu jest użyty tylko w symulacji jako obciążenie.
Pozdrawiam!
Marcel Danilewicz
Awatar użytkownika
TooL46_2
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2024
Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
Lokalizacja: Seattle, WA

Re: Co z rezystorem katodowym przy badaniu lamp?

Post autor: TooL46_2 »

Tez bedziesz krecil analogowa gala ustawiajac napiecia? Za kazda zmiana typu lampy bedziesz musial dokladnie ustawiac napiecia, zeby moc porownac lampy tego samego typu, ktore zmierzyles np. tydzien wczesniej. Troche moim zdaniem Panowie rzezbicie -- kazdy miernik, ktory widzialem, mial albo napiecie regulowane skokowo z procesora (Traxman/Tatus), albo przelacznik obrotowy (wieeeeele innych). Lampy bedzie mierzyl ale obsluga takiego miernika bedzie co najmniej uciazliwa.

Takie moje trzy czepialskie grosze :) Juz sie uciszam bo prace czas zaczac ;)
Pozdr,
-Tomek Drabas
________
‎"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein

tomdrabas.com
Awatar użytkownika
Danilewicz
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 479
Rejestracja: pn, 27 sierpnia 2012, 20:43
Lokalizacja: Legnica

Re: Co z rezystorem katodowym przy badaniu lamp?

Post autor: Danilewicz »

Jak najbardziej. Dla mnie coś takiego nie będzie trudne w obsłudze i nie widzę w tym problemu :wink: Z kolei mikrokontrolery, to dla mnie czarna magia, a na trafo z tyloma odczepami mnie nie stać.
Pozdrawiam!
Marcel Danilewicz
Awatar użytkownika
TooL46_2
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2024
Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
Lokalizacja: Seattle, WA

Re: Co z rezystorem katodowym przy badaniu lamp?

Post autor: TooL46_2 »

Ojoj... Naprawde, koledzy, jak szatana kocham :D -- przejrzyjcie, jak to traxman rozwiazal w mikolajowym mierniku... Nie trzeba mikrokontrolera ani trafa z wieloma odczepami -- wystarczy sterowac z odpowiednio dobranych dzielnikow i juz masz sprawe zalatwiona (w nowej wersji dzielniki sa na opornikach a nie zenerach). Nie bez powodu stosowano przelaczniki obrotowe w innych miernikach. Miernik mikolajowy -- juz prosciej sie chyba nie da ;) Chyba, ze mierzycie 300B/EL34 to wtedy trzeba tylko zakres Us1 zwiekszyc ;)
Pozdr,
-Tomek Drabas
________
‎"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein

tomdrabas.com
geguś

Re: Co z rezystorem katodowym przy badaniu lamp?

Post autor: geguś »

TooL46_2 pisze: Lampy bedzie mierzyl ale obsluga takiego miernika bedzie co najmniej uciazliwa.
Lamp raczej nie mierzymy co tydzień. Wystarczy pomierzyć w dwóch miejscach na ch-tyce by lampa mogła poleżeć, czekając ewentualnie na sparowanie z inną. Ja do swojego P-507 zapinam trzy mierniki ( Ua, Us1, Us2) gdzie pomiar Us1 przełączałem na pomiar żarzenia i kręcąc gałą od autotrafo zasilającego miernik starałem się zachować podobne napięcie podczas parowania lamp. A jak miał być tylko pomiar przydatności lampy, to ile się ustawiło tyle było. :wink:
Awatar użytkownika
TooL46_2
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2024
Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
Lokalizacja: Seattle, WA

Re: Co z rezystorem katodowym przy badaniu lamp?

Post autor: TooL46_2 »

geguś pisze:Lamp raczej nie mierzymy co tydzień.
Pelna zgoda ;) Staralem sie opisac sytuacje, gdzie mierzymy jedna lampe 6L6 dzis. Potem mierzymy sobie ECC83 (wiec juz musimy wsio poprzestawiac). Powiedzmy, dwa tygodnie pozniej kupujemy nastepna 6L6 -- znow musimy przestawiac. Jaka pewnosc, ze ustawimy w takim samym punkcie jak ta pierwsza 6L6? Bedziem porownywac gruszke z pietruszka ;) Oczywiscie, rozumiem, ze to nie apteka i da sie, ale zajmie to zdecydowanie wiecej czasu, niz przestawienie 3 przelacznikow obrotowych i wykonanie pomiaru :)

To jeszcze moze w kwestii mojego czepialstwa ;) Wszystko, co napisalem wyzej i w poprzednich postach wynika z faktu, ze jestem ogromnym zwolennikiem ulatwiania (a nie utrudniania) sobie zycia ;) Jesli moge cos zrobic prosto a przy okazji b. funkcjonalnie to czemu tego nie zrobic? Rozumiem, ze dla zabawy/w celach poznawczych mozna sie bawic, ale skoro istnieja proste, skuteczne i sprawdzone rozwiazania to uwazam, ze mozna je z powodzeniem stosowac a uwolniony czas spozytkowac na zabawe z lampami. Zaznaczam, ze to tylko i wylacznie moj punkt widzenia i oczywiscie kazdy ma prawo z nim sie nie zgadzac! :) To chyba tyle z mojej strony :)
Pozdr,
-Tomek Drabas
________
‎"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein

tomdrabas.com
Awatar użytkownika
dziubdziu
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 663
Rejestracja: wt, 3 stycznia 2012, 16:51
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Co z rezystorem katodowym przy badaniu lamp?

Post autor: dziubdziu »

Hmm...
TooL46_2 pisze:Jaka pewnosc, ze ustawimy w takim samym punkcie jak ta pierwsza 6L6? Bedziem porownywac gruszke z pietruszka
Przecież za każdym razem mierzymy w tym samym punkcie pracy(określonym w KK). Mamy podgląd napięć i prądów na LCD. Myślę, że zrobienie jednego obrotu potencjometrem nie jest strasznie kłopotliwe :) I jak chcę mieć regulację 50V-300V to muszę zastosować trafko z odczepem (żeby nie gotować tranzystorów) albo regulację Ua zrobimy na jakiejś przetwornicy (kolejny wynalazek TTL'a). Minusa siatkowego będzie się ustawiać za pomocą LM317 :)
Wyprzedaż garażowa różne przedmioty
https://allegrolokalnie.pl/uzytkownik/Lampowy99
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2552
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Co z rezystorem katodowym przy badaniu lamp?

Post autor: Einherjer »

Ciekaw jestem jak zrealizujesz pomiar nachylenia ch-ki :P
Awatar użytkownika
dziubdziu
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 663
Rejestracja: wt, 3 stycznia 2012, 16:51
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Co z rezystorem katodowym przy badaniu lamp?

Post autor: dziubdziu »

Swoją drogą też nie wiem. Jak się to liczy?

I jak można zrealizować pomiar próżni?
Wyprzedaż garażowa różne przedmioty
https://allegrolokalnie.pl/uzytkownik/Lampowy99
Awatar użytkownika
Danilewicz
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 479
Rejestracja: pn, 27 sierpnia 2012, 20:43
Lokalizacja: Legnica

Re: Co z rezystorem katodowym przy badaniu lamp?

Post autor: Danilewicz »

Pytanie tylko, czy maksymalne ujemne napięcie LM337 nie będzie za małe. Jak się nie mylę wynosi ono ok. 35V.
Pozdrawiam!
Marcel Danilewicz
Awatar użytkownika
dziubdziu
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 663
Rejestracja: wt, 3 stycznia 2012, 16:51
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Co z rezystorem katodowym przy badaniu lamp?

Post autor: dziubdziu »

A co ja będę jakieś GU81 mierzył :lol:
Myślę, że -35V to wystarczająco do popularnych lamp.
Wyprzedaż garażowa różne przedmioty
https://allegrolokalnie.pl/uzytkownik/Lampowy99
geguś

Re: Co z rezystorem katodowym przy badaniu lamp?

Post autor: geguś »

Danilewicz pisze:Pytanie tylko, czy maksymalne ujemne napięcie LM337 nie będzie za małe. Jak się nie mylę wynosi ono ok. 35V.
W związku, że w Polscje jak i w Europie wspólnym potencjałem jest minus, to łatwiej się nam dedukuje na podstawie szyny dodatniej.

Jak podnieść napięcie pracy zasilacza napięcia dodatniego, gdy jego maksymalne napięcie pracy wynosi 35V? Z pomocą przychodzi tutułowe pytanie wątku. A jak jest z napięciem ujemnym?
stepa
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 479
Rejestracja: pn, 20 czerwca 2011, 20:46
Lokalizacja: Żyrardów

Re: Co z rezystorem katodowym przy badaniu lamp?

Post autor: stepa »

Wtrącę trzy grosze bo zrobiłem sobie miernik z tego linka:
http://ep.com.pl/files/4293.pdf
Bardzo prosty a skuteczny regulator dodatni 0-300V,pod obciążeniem 120mA radiator odrobinę się nagrzewa-nie ma tu żadnego problemu a jak by-to można dać wentylatorek.A moje potrzeby kończą się na EL34.Zrobiłem regulowane Us2 - potencjometr steruje bramkę tranzystora.Regulacja minusa to banał-ja dodatkowo ograniczyłem go do -20V no bo na co komu -150V?Trzy pozycyjny przełącznik do woltomierza pozwala zmierzyć Ua,Us2 i -Us1.Do miliamperomierza muszę dorobić zmianę zakresu pomiarowego,nie przewiduję pomiaru Is2-może to błąd,może dorobię.Trafo nawinąłem na TS90,pojedyncze anodowe,pojedyncze ujemne i dwa żarzenia przełączane szeregowo/równolegle.Wyskalowałem mierniki maksymalnie dokładnie.I jak ustawiam plusa lub minusa dziś na jakąś tam wartość to za miesiąc ustawię identycznie-w ogóle nie widzę w tym problemu,pokręcenie gałką potencjometru to nie kręcenie kieratem przecież.Na fotce moje dzieło,wciąż niedokończone.
DSC_0048.jpg
µΩΠø§•°³²½¼¾√∞≈
ODPOWIEDZ