Pionier UII z dnia 11.11 1950r

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Pionier UII z dnia 11.11 1950r

Post autor: jacekk »

W praktyce można wlutować standardowy termistor telewizyjny, na prąd 0,3A. W stanie nagrzanym podczas pracy odbiornika napięcie na nim wynosi 12V-15V. Nagrzewa się około 2x dłużej niż standardowy termistor "radiowy" ale w niczym to nie przeszkadza. Oczywiście trzeba go wlutować w szereg z zasilaniem całego odbiornika. Lampy i żarówka(i) naprawdę są wtedy wdzięczne ;)
ballasttube
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3333
Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12

Re: Pionier UII z dnia 11.11 1950r

Post autor: ballasttube »

Kolega Tomek ma dużo racji.Jako Ekspert od Pionierologii.
Czasem były wyjątki dla lamp U:
Niemcy dawali w jednej bańce Urdox,czyli termistor uranowy w szereg z bareterem i mieli obie sprawy załatwione.
To były Eisen-Urdoxy (EU).
Bareter był z drutu żelaznego.(Eisen)
Dawali też czasem osobne termistory uranowe, np. U2410 poza termistorem lub bez niego.

Ale, wracając do tematu,Pionier U nigdy takowego nie miał.czyli baretera w bańce.

I wracając do opornika 509 Omów od spodu: jeżeli opornik żarzeniowy u góry ma 250 Omów,no to jest te minimalne 75V spadku.
Jeżeli ma 400 Omów,to jest bezpieczniej dla radia przy nowym napięciu 230V zawyżonym. Z przeliczenia wychodzi obecnie opornik sumaryczny ok.820 Omów, lepiej na 10W.Żaróweczki na 6,3V niewiele biorą spadku.Przy swoim wyższym prądzie.
Czyli niech ten 509 omów spokojnie tam siedzi pod spodem, póki co.Bo na górze widzę raczej połowę rury gołą.
ballasttube
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3333
Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12

Re: Pionier UII z dnia 11.11 1950r

Post autor: ballasttube »

Jeszcze jedno:brawo Kolega JacekK,popieram temat termistora telewizyjnego!
ballasttube
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3333
Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12

Re: Pionier UII z dnia 11.11 1950r

Post autor: ballasttube »

Kolego Chopin,proponuję "łyknąć" sąsiadujący opornik 50 Omów na górnej rurce:on się nudzi,bo jest od 125V, a tutaj zrzuci teraz dodatkowo 5V i jak znalazł.Przelut.
Widzę też jakiś opornik z luźnymi zwojami oporowymi na środku wspólnej rurki,jakoś mi się kojarzy z anodowym UY-ka:proszę sprawdzić omomierzem przejście od niego do anody UY-ka po obu stronach tego oporu.
Powinno być 120-125 Omów.
A tak w ogóle między istniejący obok wyłamanego styk wyłącznika na potencjometrze a koniec sznura sieciowego tam pasujący wlutowałbym do próby oprawkę z żarówką 230V60Wat na pierwsze włączenie na dzień dobry,bo elektrolity główne mogą być do bani.I ładna demolka się szykuje.W dobrym radiu żarówka ta nie ma prawa się jasno zaświecić!!!
Dobranoc.
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 926
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Pionier UII z dnia 11.11 1950r

Post autor: zjawisko »

ballasttube pisze:Kolego Chopin,proponuję "łyknąć" sąsiadujący opornik 50 Omów na górnej rurce:on się nudzi,bo jest od 125V, a tutaj zrzuci teraz dodatkowo 5V i jak znalazł.Przelut.
Można też "łyknąć" ten opornik w bardziej elegancki sposób pozbawiony grzebania - poprzez wykonanie protezy nasadki przełącznika napięć z jedną zworką.
ballasttube pisze:...z żarówką 230V60Wat na pierwsze włączenie na dzień dobry,bo elektrolity główne mogą być do bani.
Żarówka zawsze jest dobrym pomysłem. A elektrolity można mierzyć i formować przed uruchomieniem - to zabiera trochę czasu, ale oszczędza wielu niesmerfnych niespodzianek.
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
Awatar użytkownika
zagore1
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2987
Rejestracja: czw, 2 października 2008, 09:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Pionier UII z dnia 11.11 1950r

Post autor: zagore1 »

zjawisko pisze:
ballasttube pisze:
ballasttube pisze:...z żarówką 230V60Wat na pierwsze włączenie na dzień dobry,bo elektrolity główne mogą być do bani.
Żarówka zawsze jest dobrym pomysłem. A elektrolity można mierzyć i formować przed uruchomieniem - to zabiera trochę czasu, ale oszczędza wielu niesmerfnych niespodzianek.
Ja takie gniazdko z podpiętą żarówką230V/60W mam na stałe zamontowane przy stole. Banalnie prosty, tani i bezpieczny układ. Po jasności świecenia żarówki można wstępnie wnioskować o stanie kondensatorów i występujących zwarciach.
Wołyń 1943. Pamiętamy!
CHOPIN66
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2128
Rejestracja: pn, 10 sierpnia 2009, 17:47
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Pionier UII z dnia 11.11 1950r

Post autor: CHOPIN66 »

Elektrolit główny powinien być w porządku, był wymieniony w latach 60-70.