Hornyphon Prinz 40

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 955
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: Hornyphon Prinz 40

Post autor: staku »

Kurka, to się zaczyna robić coraz bardziej ciekawe :wink: . A miało być tak po łebkach, sam wzmacniacz (stąd przejściówka na EL84) i głośnik coby miało co buczeć :D . Potem pomyślałem, że może by tak choć jakąś atrapę wnętrza zrobić, a w końcu wyszło na to że pewnie całe radio :D . Co do układu, cewek i całej reszty, to przyznam, że jeszcze nic nie myślałem ale kupiłem chassis od Sterna 5E61C z zamiarem skanibalizowania i... jest w takim stanie, że nie mam sumienia go psuć. Jestem za cienki żeby samemu zaprojektować takie radio a znaleźć dane do cewek do oryginalnego układu to Sami wiecie. Tomku, dzięki za wnikliwą analizę pod kątem lamp, jednak dostałem od jednego z Kolegów ECH11 i EF1? z dedykacją "do Hornego" i kłopot z lampami się rozwiązał.Na razie jestem skupiony na części mechanicznej i jak już skończę to zacznę się drapać po głowie - co dalej. Oto co mi dzisiaj przyszło do głowy:
P1090826.JPG
Oczywiście pierwsze podejście skopane, no bo Stasiu nie podpatrzył innych fotek ani nie poprosił o wymiary i kondensator jest za niski. Tak +/-będzie to wyglądało:
P1090831.JPG
Wiecie może jak to jest w oryginale? Jak mnie najdzie zrobić jeszcze raz to fajnie by było wiedzieć. Chodzi mi o ten kapturek na kondensatorze:
bez tytułu.jpg
Jado, nie tylko mnie nie rozpraszacie a dodatkowo mobilizujecie do samodzielnego ruszenia głową :D .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hornyphon Prinz 40

Post autor: Jado »

staku pisze: Co do układu, cewek i całej reszty, to przyznam, że jeszcze nic nie myślałem ale kupiłem chassis od Sterna 5E61C z zamiarem skanibalizowania i... jest w takim stanie, że nie mam sumienia go psuć.
To teraz będziesz musiał odtworzyć dwa radia :lol:

Odtworzenie cewek jest tu chyba największym wyzwaniem - zwłaszcza, że konstruktorzy zastosowali tu jakieś swoje "myki", sprzężenia, połączenia - które coś miały realizować, ale trudno ze schematu dojść co tak naprawdę.
To radio to naprawdę ciekawe zadanie - ale kto wie?... zima przed nami ;-)
Przydałyby Ci się lepsze zdjęcia - o zdjęciach wnętrza kubków to już nawet nie wspominam :-)
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
tradytor
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 804
Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00

Re: Hornyphon Prinz 40

Post autor: tradytor »

staku pisze: Oczywiście pierwsze podejście skopane, no bo Stasiu nie podpatrzył innych fotek ani nie poprosił o wymiary i kondensator jest za niski.
I deko za cienki:

http://www.timonradiosivut.fi/Hornyphon_Prinz_40.html

Średnica porównywalna z przełącznikiem zasilania.

Kapturek/kapsel wygląda znajomo. Myślę, że mógłbyś spokojnie zwymiarować o wiele łatwiej dostępny philipsowski i do niego dobrać średnicę całości.
DSCN0726.jpg
staku pisze:kupiłem chassis od Sterna 5E61C z zamiarem skanibalizowania i... jest w takim stanie, że nie mam sumienia go psuć
I słusznie, bo sumienie jeszcze by Ci kiedyś gardło przegryzło i miało by rację.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Hornyphon Prinz 40

Post autor: Tomek Janiszewski »

staku pisze:Jestem za cienki żeby samemu zaprojektować takie radio a znaleźć dane do cewek do oryginalnego układu to Sami wiecie
Mogę poratować płytkami filtrów p.cz. najpewniej od "Etiudy". Dostałem je bez kubków, więc mógłbyś wstawić je do swoich. Cewki przewodzą, rdzenie się kręcą, wprawdzie jeden z karkasów ma ukruszone mocowanie po jednej stornie ale mogę skleić to "Epidianem". Brakuje kondensatorów 200pF, ale niepewnych "Zapór" raczej nie szkoda, i tak wskazane byłoby wstawić nowe, nawet i KSF-y.
Zaprojektowanie obwodów wejściowych i heterodyny nie jest rzeczą niemożliwą, choć bywa żmudne. Pomocny może być tu program umożliwiający rysowanie wykresów funkcji. Projektując obwody "Syrenki" posłużyłem się programiem... PSPICE, wykonując wyimaginowaną analizę DC, gdzie napięcia wejściowe reprezentowały pojemności kondensatora zmiennego.
Tomku, dzięki za wnikliwą analizę pod kątem lamp, jednak dostałem od jednego z Kolegów ECH11 i EF1? z dedykacją "do Hornego" i kłopot z lampami się rozwiązał.
Wala się u mnie parę lamp stalowych, których raczej nie wykorzystam. Są wśród nich EBF11, EF11, EF13 oraz ECL11. Trochę gorzej byłoby z wysyłką, bo ta ostatnia ma szklaną bańkę. Gdybyś miał pojawić się w Warszawie - daj znać. Niestety pojęcia nie mam czy są sprawne. Miałem jeszcze ECH11, ale ktoś mi ją chyba podprowadził z roboty.
Ostatnio zmieniony wt, 29 października 2013, 13:16 przez Tomek Janiszewski, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hornyphon Prinz 40

Post autor: Jado »

Tomek Janiszewski pisze: Zaprojektowanie obwodów wejściowych i heterodyny nie jest rzeczą niemożliwą, choć bywa żmudne. Pomocny może gy tu program umożliwiający rysowanie wykresów funkcji. Projektując obwody "Syrenki" posłużyłem się programiem... PSPICE, wykonując wyimaginowaną analizę DC, gdzie napięcia wejściowe reprezentowały pojemności kondensatora zmiennego.
Pomocna tu też będzie zapewne książka Borowskiego "Cewki do odbiorników" gdzie podaje on sposób obliczeń, przykłady - i co najważniejsze wyjaśnia też sporo "co i dlaczego".
Jak również liczby zwojów i indukcyjności cewek kilku fabrycznych odbiorników lampowych.
Skan tej książki był dostępny w internecie, jak również pojawia się ona co jakiś czas na Allegro - oczywiście jeśli jej jeszcze nie masz :-)
Ale oczywiście samo obliczenie to jeszcze nie wszystko - na pewno sporo jeszcze pozostanie do eksperymentowania, wszak od nawinięcia cewek sporo zależy, dochodzą jeszcze wpływy ekranu (kubka ) na indukcyjność, dobroć, pojemności montażowe, itd, itp...

Swoją drogą ciekawe, czy istnieją jeszcze jakieś inne pozycje literatury dotyczące cewek - może zagraniczne?...
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 955
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: Hornyphon Prinz 40

Post autor: staku »

Jado pisze:Pomocna tu też będzie zapewne książka Borowskiego "Cewki do odbiorników" gdzie podaje on sposób obliczeń, przykłady - i co najważniejsze wyjaśnia też sporo "co i dlaczego"...
Sztandarowe pozycje z tej dziedziny posiadam :D , jak nie w formie papierowej to w komputerze. Wiadomo, że łatwo nie będzie ale najpierw muszę dokończyć całą mechanikę a jeszcze dużo do zrobienia.
Tomek Janiszewski pisze: Mogę poratować płytkami filtrów p.cz. najpewniej od "Etiudy". Dostałem je bez kubków, więc mógłbyś wstawić je do swoich. Cewki przewodzą, rdzenie się kręcą, wprawdzie jeden z karkasów ma ukruszone mocowanie po jednej stornie ale mogę skleić to "Epidianem". Brakuje kondensatorów 200pF, ale niepewnych "Zapór" raczej nie szkoda, i tak wskazane byłoby wstawić nowe, nawet i KSF-y.
Po cichu myślałem o użyciu filtrów p.cz. z Sonatiny. Nie dość że mam, to jeszcze są one w układzie pionowym i pewnikiem uda się je wpasować pod otwór na górze kubka tak jak w oryginale. Jak coś drgnie to nie omieszkam się pochwalić.
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 955
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: Hornyphon Prinz 40

Post autor: staku »

Pomału zaczyna być widać przełącznik zakresów. Gdyby ktoś posiadał styki jak na foto to proszę na pw. Specyficznie mocowane na "widełki" w stelażu przełącznika, rozstaw 45mm. Niestety mam tylko jeden zespół styków i w dodatku z tylko jednym ślizgaczem. Jak nic nie namierzę, to skanibalizuję truposza od Poemata.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 955
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: Hornyphon Prinz 40

Post autor: staku »

Znowu troszkę drgnęło. Tor pośredniej już przenosi sygnał pożyczony z innego radia. Nie obyło się bez wpadek. Najpierw pomyślałem o użyciu ECL82 w końcówce a potem zdecydowałem, że ECL86 i taką też zrobiłem przejściówkę. Nie wiem o czym myślałem uruchamiając wzmacniacz, że włożyłem ECL82. Po podaniu napięcia - bum. Tu zaczaiłem od ręki co jest grane. Montaż pod chassis też nie jest wersją ani pierwotną ani docelową. Szukając przyczyny dlaczego p.cz. nie działa, pozmieniałem większość elementów na inne sprawne bez zwracania uwagi na wygląd. Okazało się, że padł kondensator w filtrze. Nowy kondensator ceramiczny pękł i zwierał. Pewnie go uszkodziłem podczas wklejania filrta w kubek. Jak już cokolwiek zaczęło być słychać to dźwięk był charczący i bardzo zniekształcony. I zaś szukanie. Sygnał z dyżurnego Mazura podałem jak zawsze przez kondensator 100pF i tu leżał problem. Zmniejszyłem do 4pF i radio działa ładnie i czysto. O czym to świadczy? Na razie nie da się odkręcić głośności na max, ale nie ma się co dziwić - pomarańczowy drucik :wink: i parę innych kwiatków. Nie bądźcie przerażeni, to wersja "działa ale nie wygląda":
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Re: Hornyphon Prinz 40

Post autor: chrzan49 »

Podziwiam talent i zdolności ale te nowoczesne lampki się kłócą niestety z zabytkową resztą.
Pozdrawiam T
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 955
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: Hornyphon Prinz 40

Post autor: staku »

chrzan49 pisze:Podziwiam talent i zdolności ale te nowoczesne lampki się kłócą niestety z zabytkową resztą.
Pozdrawiam T
Dziękuję. Co do lampek, fakt, gryzą w oczy, ale z braku laku... Z czasem podstawi się takie jak być powinny.

Pozdrawiam
Staszek
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Hornyphon Prinz 40

Post autor: Tomek Janiszewski »

staku pisze:Sygnał z dyżurnego Mazura podałem jak zawsze przez kondensator 100pF i tu leżał problem. Zmniejszyłem do 4pF i radio działa ładnie i czysto. O czym to świadczy?
A jak podawałeś ten sygnał? Z jednego filtru p.cz. na drugi? No to sprawa jest jasna: w filtrach siedzą wszak kondensatory 200p, i sprzężenie przez kondensator zaledwie o połowę mniejszy sprawi że rozstroją się obwody p.cz. zarówno w Mazurze jak i w uruchamianym odbiorniku. 4pF to całkiem typowa pojemność sprzęgająca takie obwody, gdyby rzecz jasna chodziło o sprzężenie pojemnościowe zamiast indukcyjnego, jakie stosowane jest w typowych filtrach p.cz.
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 955
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: Hornyphon Prinz 40

Post autor: staku »

Tomek Janiszewski pisze:
staku pisze:Sygnał z dyżurnego Mazura podałem jak zawsze przez kondensator 100pF i tu leżał problem. Zmniejszyłem do 4pF i radio działa ładnie i czysto. O czym to świadczy?
A jak podawałeś ten sygnał? Z jednego filtru p.cz. na drugi? No to sprawa jest jasna: w filtrach siedzą wszak kondensatory 200p, i sprzężenie przez kondensator zaledwie o połowę mniejszy sprawi że rozstroją się obwody p.cz. zarówno w Mazurze jak i w uruchamianym odbiorniku. 4pF to całkiem typowa pojemność sprzęgająca takie obwody, gdyby rzecz jasna chodziło o sprzężenie pojemnościowe zamiast indukcyjnego, jakie stosowane jest w typowych filtrach p.cz.
Odstrajanie to jedno, ale problem zniekształceń był spowodowany pracą wzmacniacza mocy na granicy wzbudzenia. Kondensator 30pF wpięty pomiędzy anodę i siatkę triody ECL spowodował stabilną pracę w całym zakresie głośności.
Zastanawiam się teraz jak rozplanować cewki oscylatora i obwodów wejściowych. Czy lepiej będzie w kubki upchnąć obwody wejściowe a oscylatora pod chassis czy na odwrót? Nie wiem też jeszcze jakie cewki naplątać :wink: .
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 955
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: Hornyphon Prinz 40

Post autor: staku »

Cewki oscylatora namotane :D . Na średnich i długich radio już zagadało i to całkiem przyzwoicie, pomimo braku obwodów wejściowych. Sprawa montażu jeszcze nie jest rozstrzygnięta (możliwe, że rozdzielę cewki i rozstawię po kątach), dlatego próbne uruchomienie odbyło się "na sznurkach". Chyba już czas na dokończenie przełącznika zakresów.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Hornyphon Prinz 40

Post autor: jacekk »

Z czego są wykonane przekładki między cewkami? Ładnie wygląda, użyłem zwykłego papieru nieco ciemniejszego, nasyconego lakierem nitro... Ale nie wygląda to najlepiej mimo że spełnia swoje zadanie.
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 955
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: Hornyphon Prinz 40

Post autor: staku »

jacekk pisze:Z czego są wykonane przekładki między cewkami? Ładnie wygląda, użyłem zwykłego papieru nieco ciemniejszego, nasyconego lakierem nitro... Ale nie wygląda to najlepiej mimo że spełnia swoje zadanie.
Jest to zwykła taśma malarska. Nawijarka coś nie chciała ze mną współpracować (sparciały oring na kole krzywki) i nie chciało mi się co chwilę poprawiać przekładki, to użyłem takiej z klejem :D . Jaki ma ta taśma wpływ na jakość cewek to nie wiem, ale działają poprawnie, więc czy będę poprawiał to się dopiero okaże.