gustaw353 pisze:Sugerowałem by głośniki te zasilać bez zwrotnic bo one za nimi nie tęsknią. Z przetwarzaniem sygnału muzycznego poradzą sobie i nie należy im w tym przeszkadzać jakimiś zwrotnicami.
Jeżeli za "zwrotnicę" uważasz prostą cewkę o niewielkiej indukcyjności włączoną szeregowo z GD30/10, analogicznie jak kondensator włączony szeregowo z GDW... Co ona może "przeszkodzić"?
Błąd w rozumowaniu: skuteczność obniży się w tym samym stopniu niezależnie od tego jaką skuteczność miały same głosniki. Gdyby tak cewka zwrotnicy miała równo 4 omy rezystancji, to impedancja takiego połączenia wzrosłaby do 8 omów a skuteczność przy tym samym napięciu doprowadzonym zmalałaby o 6dB (przy tej samej mocy - o 3dB). Natomiast przy bardziej realnej rezystancji cewki 0,2 oma skuteczność (przy tym samym napięciu doprowadzonym) obniży się już tylko o 0,42dB. Dasie przeżyć? Bo jeżeli uważasz że nadal nie - to należałoby zadbać przede wszystkim o audiofilskie grajkable których ceny liczy się w tysiącach PLN za metrTe akurat mają po 4 Ω i cokolwiek w szereg włączone w zauważalny sposób obniży ich całkiem niezłą i atrakcyjną skuteczność.

Przecież napisałem wyraźnie: chodzi o to aby wypadkowa impedancja zespołu była wolna zarówno od Xc jak i od Xl, i wynosiła równo 4 omy. Gdyby okazało się że sam glośnik nisko-średniotonowy spełnia te wymagania perfekcyjnie (tak jak GD31/21/5, również projektowany dla osiągnięcia dużej sprawności) to po dołączeniu równoległej gałęzi z GDW i kondensatorem szeregowym pojawiłaby się Xc dla częstotliwości zbliżonej do częstotliwości podziału. A na krańcu pasma wypadkowa impedancja zespołu znów miałaby charakter praktycznie czystej rezystancji, ale wynosiła już tylko 2 omyNo i lampy przyjaźniej na nie popatrzą nie widząc po drodze jakichś tam paskudnych Xc i Xl.

No i bardzo dobrze. Zdajmy się na to co pisze producent, i obierzmy częstotliwośc podziału 8kHz. Dla impedancji znamionowej 4 omy pojemność kondensatora włączoneg w szereg z GDW powinna wynosić 4,97uF (przyjmujemy 5,6uF bo w takim nominale można nabyć MANTę) i w tej sytuacji indukcyjność cewki włączonej w szereg z GD30/10 wypadnie 5,6u x 4**2=86uH. Malutka ceweczka, bez trudu dałoby się zejść z rezystancją nawet poniżej 0,1 oma. Tym bardziej że od obliczonej indukcyjności należałoby jeszcze odjąć indukcyjność pasożytniczą cewki głośnika, więc dodatkowa indukcyjność ma szansę wypaść jeszcze mniejsza. A może w ogóle okaże się zbędna, jeżeli indukcyjność głośnika okaże się większa od obliczonej indukcyjności cewki zwrotnicy (w takim wypadku należałoby zwiększyć pojemność kondensatora włączonego w szereg z GDW jeśli chcielibyśmy mieć zespół wolny impedancji wolnej tym razem od Xl? Ale trzeba to zmierzyć.Miałem z nimi do czynienia i wiem, że świtnie sobie poczynają w dość szerokim paśmie. I jak każdy duży głośnik oczekuje jedynie wspomożenia przy najwyższych częstotliwościach.
W ogóle te parametry będą nieprzydatne przy obliczaniu elementów zwrotnicy, przydadzą się jedynie przy projektowaniu obudowy. Natomiast mając jeszcze kondensator (może się okazać że wystarczy ten sam któy zostanie później użyty w zwronicy) można określić częstotliwość rezonansu jego pojemności z indukcyjnością głosnika, a tym samym określić indukcyjność i podjąć decyzję czy dodatkowy dławik będzie jeszcze potrzebny czy też nie.By to uczynić należy wykonać dość proste pomiary, które jak pisałem można zrobić w warunkach domowych. By poznać Qes; Qms; Qts; Vas i Fo (częstotliwość rezonansu mechanicznego swobodnie zawieszonego gł.) nie potrzeba specjalnych komór itp.
Przestrajany generator (np. komputer z odp. programem), stary miernik uniwersalny i parę oporników oraz trochę czasu sprawę załatwi przy tym pozwoli poznać wiele ciekawych zjawisk.
Po co to wszystko, tzn. tak niewiele?