Przystosowanie organów Hammond wer. USA do UE
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- Tomasz Gumny
- 1875...2499 postów
- Posty: 2301
- Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 23:18
- Lokalizacja: Trzcianka/Poznań
- Kontakt:
Re: Przystosowanie organów Hammond wer. USA do UE
Z kwarcu 18.432MHz / 256 / 1200 = 60Hz.
Muszę nieco przebudować falownik, bo okazało się, że docelowo musi się zadowolić zasilaniem ze 115VAC, więc dalsze próby będą za kilka dni.
Muszę nieco przebudować falownik, bo okazało się, że docelowo musi się zadowolić zasilaniem ze 115VAC, więc dalsze próby będą za kilka dni.
Tomek
Re: Przystosowanie organów Hammond wer. USA do UE
Niestety najlepszym sposobem jest przeróbka mechaniczna.
Elektroniczna (60Hz) zawsze sieje zakłócenia o ile w domu może to nie przeszkadzać to w kościele czy w studiu jest nie do zaakceptowania.
Stosując najbardziej rozbudowane generatory falowniki niestety problem nie zniknął.
Zakłócenia (cyfrowe) przenoszą się prawdopodobnie po masie.
Lampy są bardzo czułym elementem, szczególnie na takie zakłócenia i jedynym w 100% zadowalającym efektem jest przeróbka mechaniczna.
Czy przy zasilaniu 115/50Hz problem przesunięcia o pół tonu też jest ?
Z tego co pamiętam chyba nawet wymiana silnika europejskiego 230/50Hz na 115/60Hz do Hammonda wyprodukowanego na rynek USA nic nie daje.(muszę sobie dokładnie przypomnieć czy na 100% tak jest i dam znać )
Elektroniczna (60Hz) zawsze sieje zakłócenia o ile w domu może to nie przeszkadzać to w kościele czy w studiu jest nie do zaakceptowania.
Stosując najbardziej rozbudowane generatory falowniki niestety problem nie zniknął.
Zakłócenia (cyfrowe) przenoszą się prawdopodobnie po masie.
Lampy są bardzo czułym elementem, szczególnie na takie zakłócenia i jedynym w 100% zadowalającym efektem jest przeróbka mechaniczna.
Czy przy zasilaniu 115/50Hz problem przesunięcia o pół tonu też jest ?
Z tego co pamiętam chyba nawet wymiana silnika europejskiego 230/50Hz na 115/60Hz do Hammonda wyprodukowanego na rynek USA nic nie daje.(muszę sobie dokładnie przypomnieć czy na 100% tak jest i dam znać )
- Tomasz Gumny
- 1875...2499 postów
- Posty: 2301
- Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 23:18
- Lokalizacja: Trzcianka/Poznań
- Kontakt:
Re: Przystosowanie organów Hammond wer. USA do UE
Wygląda na to, że problem był jednak mechaniczny. Organy popracowały dłużej na 50Hz i teraz po podłączeniu falownika 60Hz tony są poprawne.
Tomek
- VacuumVoodoo
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
- Kontakt:
Re: Przystosowanie organów Hammond wer. USA do UE
Swietnie! Zupelnie jak ja. Dopiero po pierwszych 5km na rowerze zaczynam krecic pedalami z odpowiednia czestotliwoscia.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Re: Przystosowanie organów Hammond wer. USA do UE
Offtopic ale nie do końca - generator audio znaleziony w starych numerach QST.
Może ktoś sobie taki zmajstruje.
Może ktoś sobie taki zmajstruje.

- Załączniki
-
- generator-qst1944-01.rar
- (213.75 KiB) Pobrany 273 razy
_
- salicjonał
- 1250...1874 posty
- Posty: 1453
- Rejestracja: ndz, 5 kwietnia 2015, 21:08
- Lokalizacja: gromada Baranów
Konserwacja organów Hammond E112
Zwracam się z uprzejmą prośbą do forumowiczów poruszających się po zagranicznym internecie o udzielenie mi porady, jakim smarem trzeba nasycić knot w generatorze tonów w organach Hammonda E112. Na filmie widać ten podzespół w 1:45.
https://www.youtube.com/watch?v=7Qqmr6IiFLE
https://www.youtube.com/watch?v=7Qqmr6IiFLE
Kalte Leim und warmen Nägel halten besser.
Re: Przystosowanie organów Hammond wer. USA do UE
Stawiałbym na olej wazelinowy. Na pewno nie smar w klasycznym rozumieniu. Tym bardziej, że knoty są dość długie i cienkie.
785mm