Lutownice
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
Re: Lutownice
Ja kiedy zaczynałem naprawiać zawodowo sprzęt RTV w 1970 roku kupiłem sobie trzy sztuki 14W.
Dwie dzałają do dzisiaj , groty są już niepamiętam które.Panowie która współczesna lutownica wytrzymaponad 40 lat pracy?
Naprawdę miały ciężką pracę w terenie
Dwie dzałają do dzisiaj , groty są już niepamiętam które.Panowie która współczesna lutownica wytrzymaponad 40 lat pracy?
Naprawdę miały ciężką pracę w terenie
JACEK
- AZ12
- 3125...6249 postów
- Posty: 5423
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Lutownice
Witam ponownie
Konstrukcja krajowych lutownic oporowych sprawia iż mimo małej mocy magazynują dużo energii, co przydaje się przy lutowaniu większych elementów. Tak więc lutownica oporowa 80-100W może spokojnie lutować blachy stalowe dachowe.
Konstrukcja krajowych lutownic oporowych sprawia iż mimo małej mocy magazynują dużo energii, co przydaje się przy lutowaniu większych elementów. Tak więc lutownica oporowa 80-100W może spokojnie lutować blachy stalowe dachowe.
Ratujmy stare tranzystory!
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4188
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lutownice
Nie pytaj kto pamięta tylko kto ma. Leży sobie w garażu na pamiątkę (dla wnuczka?) Wyłożona wewnątrz zielonym suknem z przegródkami, z pełnym ekwipunkiem ciężka jak cholera, do ręki i biegiem na 4-te piętro. Kto by dzisiaj wyrobił?jajacek pisze:Odbiegam od tematu kto pamięta jeszcze taką walizkę serwisową?
O tych lutownicach wŁaśnie pisałem. Parę dni temu wysiadła mi ostatnia sztuka przy wymianie grota.Bardzo dobre lutownice. W latach 70-tych można było kupić grzałkę u producenta w Wawie na Okęciu. Poprzednio używałem lutownic z Będzina, miały grot łatwiejszy do wymiany bo nacięty po długości i zaciśnięty sprężynką, miały plastykowy uchwyt i były produkowane o różnych mocach do 60W. Nie wiem dlaczego w środku miały diodę 7N007, czyżby grzałki były produkowane na sto parę Volt?jajacek pisze:Ja kiedy zaczynałem naprawiać zawodowo sprzęt RTV w 1970 roku kupiłem sobie trzy sztuki 14W.
Re: Lutownice
Panowie wchodzicie już w tematy sado-maso lutowniczego. 
A kto pamięta firmę Scanel?
Polsko Szwedzka kooperacja produkowali ciekawe klony magnastatów.

A kto pamięta firmę Scanel?

A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
- gsmok
- 3125...6249 postów
- Posty: 3908
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Lutownice
Ja byłym jeszcze bardziej przewidujący i swego czasu kupiłem 10!!! sztuk tych lutownic. Część się zużyła, parę oddałem ale pozostał mi zapasik paru sztuk jeszcze nie używanychjajacek pisze:Ja kiedy zaczynałem naprawiać zawodowo sprzęt RTV w 1970 roku kupiłem sobie trzy sztuki 14W.
Dwie dzałają do dzisiaj , groty są już niepamiętam które.Panowie która współczesna lutownica wytrzymaponad 40 lat pracy?
Naprawdę miały ciężką pracę w terenie

Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Re: Lutownice
Ale groty to one mają niezbyt wygodne do lutowania małych detali. Grube jakieś, malo zaostrzone.
_
Re: Lutownice
Grot trzeba uklepać na kowadełku - z czuciem oczywiście
Uklepywanie wydłuża mu także żywotność.

Uklepywanie wydłuża mu także żywotność.
Wojtek SQ2KRZ
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4188
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lutownice
Ano właśnie, dlaczego? Pamiętam jak mnie profesor na warsztatach opieprzał, groty klepiemy a nie szlifujemy - synu.whwp pisze:Grot trzeba uklepać na kowadełku - z czuciem oczywiście![]()
Uklepywanie wydłuża mu także żywotność.
- grzechotnik
- 50...74 posty
- Posty: 62
- Rejestracja: pt, 13 kwietnia 2012, 18:48
Re: Lutownice
Kucie poprawia właściwości metalu, jest twardszy i wytrzymalszy, dlatego m.in. w sportowych samochodach stosuje się np. kute tłoki.
Jeśli nie możesz czegoś naprawić młotkiem - potrzebujesz większego młotka
- gsmok
- 3125...6249 postów
- Posty: 3908
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Lutownice
Mój dowód rzeczowy
.
Na sznurach sieciowych są jeszcze fabryczne metki.

Na sznurach sieciowych są jeszcze fabryczne metki.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
- dark_one
- 375...499 postów
- Posty: 393
- Rejestracja: pn, 2 kwietnia 2007, 00:29
- Lokalizacja: Pasmo zabronione
Re: Lutownice
Weller - konkretnie stacje Wellera. Na szczęście w tej firmie się niewiele zmienia, ceny też trzymają poziomjajacek pisze:Panowie która współczesna lutownica wytrzyma ponad 40 lat pracy?

Odnośnie polskich lutownic ze zdjęć w tym wątku - czasem są na alledrogo, a jeden gość na giełdzie w Krakowie jeszcze je ma

Working class can kiss my arse, I got a foreman job at last!
Re: Lutownice
Ale zdarzyło się kiedyś, że w małej chińskiej lutownicy, która miała grzejnik na 115V, zapomnieli dać diodę i lutownica rozgrzała się do czerwoności. Ale wytrzymała i działa dalej już kilka ładnych lat.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4188
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lutownice
Witam. Czy mógłbyś podać adres producenta? Ciekawy jestem czy dobrze zapamiętałem że było to robione gdzieś w okolicach Al.Krakowskiej. Z tego co widzę to bez przesady mogę stwierdzić że jest to lutownica która wieki przetrwała.gsmok pisze:Mój dowód rzeczowy.
Na sznurach sieciowych są jeszcze fabryczne metki.
Większość kolegów zachwyca się stacjami, nie neguję ich zalet ale wnioskuję z tego że większość z Was "bawi" się elektroniką w domu lub na warsztacie, tylko weźcie pod uwagę że ponad 50% napraw wykonywało się kiedyś w domu u klienta. Chciałby ktoś ganiać z walizą pokazaną wcześniej na zdjęciu w łapie i ze stacją pod pachą? Chyba nie.
Re: Lutownice
Lutownice te produkował Pan w Raszynie na ulicy Polnej.Kosztowała kilkanaście złotych.Ja pracowałem wtedy w ZURiT
na Al.Krakowskiej 113 miałem bardzo blisko.
na Al.Krakowskiej 113 miałem bardzo blisko.
JACEK