
Waszym zdaniem, dlaczego warto mieć sprzęt lampowy?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
Re: Waszym zdaniem, dlaczego warto mieć sprzęt lampowy?
Stronę techniczną w pracy będę badał sam, niemniej dziękuje koledze Zielony za jego wypowiedź 

Od dziś gramy w klasie T i A
OFERUJĘ NAPRAWĘ GŁOŚNIKÓW --->zapraszam
OFERUJĘ NAPRAWĘ GŁOŚNIKÓW --->zapraszam
Re: Waszym zdaniem, dlaczego warto mieć sprzęt lampowy?
Panowie!
Dość pseudonaukowych wywodów!!!
JA SŁUCHAM MUZYKI NA LAMPACH, BO MI SIĘ TAK PODOBA.
Andriej Zdisławowicz
Dość pseudonaukowych wywodów!!!
JA SŁUCHAM MUZYKI NA LAMPACH, BO MI SIĘ TAK PODOBA.
Andriej Zdisławowicz
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6278
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Waszym zdaniem, dlaczego warto mieć sprzęt lampowy?
Ja zbieram różności (także działający sprzęt grający) lampowe dla wnuka, jak mu się nie spodoba, sprzeda wnukom kolegów z forum....
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7358
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Waszym zdaniem, dlaczego warto mieć sprzęt lampowy?
I to jest jedyna sensowna odpowiedź.ankowalik pisze:JA SŁUCHAM MUZYKI NA LAMPACH, BO MI SIĘ TAK PODOBA.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Re: Waszym zdaniem, dlaczego warto mieć sprzęt lampowy?
Tak po mojemu, to lampom łato jest przypisać ludzkie cechy. Dlaczego? Ano lampa, tak jak człowiek, ma określoną długość życia. Jedna dłużej, inna krócej ale prędzej czy później czeka ją śmierć. Podobno ma duszę. Jak jej źle w układzie to się zaczerwieni i zbuntuje. Ma swoje zalety i wady i czasem bywa kapryśna. Pracująca, jest ciepła i miło jest na nią popatrzeć. No i kszałtem co niektórym przypomina kobietę.
Półprzewodniki mnie osobiście (nie umniejszając zaletom półprzewodników) z wyglądu, kojarzą się z insektami.
A tak poważniej, to układy lampowe są bardziej sympatyczne i przyjazne od półprzewodnikowych.
Przynajmniej w moim odczuciu, ale ja się nie znam.
Półprzewodniki mnie osobiście (nie umniejszając zaletom półprzewodników) z wyglądu, kojarzą się z insektami.
A tak poważniej, to układy lampowe są bardziej sympatyczne i przyjazne od półprzewodnikowych.
Przynajmniej w moim odczuciu, ale ja się nie znam.
Re: Waszym zdaniem, dlaczego warto mieć sprzęt lampowy?
Ależ nie bądż taki antytranzystorowystaku pisze:Tak po mojemu, to lampom łato jest przypisać ludzkie cechy. Dlaczego? Ano lampa, tak jak człowiek, ma określoną długość życia. Jedna dłużej, inna krócej ale prędzej czy później czeka ją śmierć. Podobno ma duszę. Jak jej źle w układzie to się zaczerwieni i zbuntuje. Ma swoje zalety i wady i czasem bywa kapryśna. Pracująca, jest ciepła i miło jest na nią popatrzeć. No i kszałtem co niektórym przypomina kobietę.
Półprzewodniki mnie osobiście (nie umniejszając zaletom półprzewodników) z wyglądu, kojarzą się z insektami.
A tak poważniej, to układy lampowe są bardziej sympatyczne i przyjazne od półprzewodnikowych.
Przynajmniej w moim odczuciu, ale ja się nie znam.

Ja tam b. lubię swój pierwszy scalak: SN 7450 i zawsze trzymam go pod poduszką

andy
Re: Waszym zdaniem, dlaczego warto mieć sprzęt lampowy?
A, tak mnie jakoś poniosłoankowalik pisze:Ależ nie bądż taki antytranzystorowy
Ja tam b. lubię swój pierwszy scalak: SN 7450 i zawsze trzymam go pod poduszką
andy

Nic nie mam do "piasku" (nie mylić z Piaskiem

- Tomasz Gumny
- 1875...2499 postów
- Posty: 2301
- Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 23:18
- Lokalizacja: Trzcianka/Poznań
- Kontakt:
Re: Waszym zdaniem, dlaczego warto mieć sprzęt lampowy?
Nie wiem czy to prawda, ale kiedyś pokutowała opinia, że lampy przeżyją impuls elektromagnetyczny po wybuchu jądrowym. Zawsze to jakaś pociecha, że "nazajutrz" mógłbym sobie posłuchać muzyki.
Lampy to bodaj jedyny element wzmacniający, którego konstrukcję można obejrzeć, działanie zrozumieć i... uwierzyć - Tomki już tak mają.

Lampy to bodaj jedyny element wzmacniający, którego konstrukcję można obejrzeć, działanie zrozumieć i... uwierzyć - Tomki już tak mają.

Tomek
Re: Waszym zdaniem, dlaczego warto mieć sprzęt lampowy?
Dzięki za przypomnienie. Mówił nam to lata temu na Przysposobieniu obronnym emerytowany pułkownik - uzasadniał w ten sposób magazynowanie przez wojsko „lampowego złomu” w latach 90`.Tomasz Gumny pisze:Nie wiem czy to prawda, ale kiedyś pokutowała opinia, że lampy przeżyją impuls elektromagnetyczny po wybuchu jądrowym. Zawsze to jakaś pociecha, że "nazajutrz" mógłbym sobie posłuchać muzyki.![]()
Lampy to bodaj jedyny element wzmacniający, którego konstrukcję można obejrzeć, działanie zrozumieć i... uwierzyć - Tomki już tak mają.
W sumie to też dobre wytłumaczenie dla naszych lepszych połówek co robi w szafie miejscochłonna R311`stka? Otóż jest tam na wypadek wojny atomowej! Takiego wytłumaczenia żadna nie przekręci

Na KF zawsze ktoś będzie nadawał nawet w przypadku serii wybuchów jądrowych. Jak nie wojsko to amatorzy, jak nie ci to zostaną jakieś stacje bradcastingowe. [Nawet jeśli miały by nadawać tylko zapętlone komunikaty]

Re: Waszym zdaniem, dlaczego warto mieć sprzęt lampowy?
Zdecydowanie lampy są przyjaźniejsze od półprzewodników. Dlaczego? A bo półprzewodniki są nieodporne na błędy konstruktora. Ile to czasem natłucze się tranzystorów zanim zlokalizuje usterkę. A lampa, jak miłość, wszystko wybaczy (albo prawie wszystko). Konstrukcje lampowe są proste i przejrzyste. Oczywiście cały czas mówimy o układach wzmacniaczy. Automatyka może być skomplikowana w wersji lampowej, ale ona duszy nie ma, więc lepiej wychodzi na krzemie. 

- AZ12
- 3125...6249 postów
- Posty: 5424
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Waszym zdaniem, dlaczego warto mieć sprzęt lampowy?
Witam
Mam zbudowany wzmacniacz lampowy na EL84 i muszę przyznać że gra on głośniej od krzemowego o takiej samej mocy, być może wynika to z dużej ilości harmonicznych, których w lampie nie brak.
Mam zbudowany wzmacniacz lampowy na EL84 i muszę przyznać że gra on głośniej od krzemowego o takiej samej mocy, być może wynika to z dużej ilości harmonicznych, których w lampie nie brak.
Ratujmy stare tranzystory!
Re: Waszym zdaniem, dlaczego warto mieć sprzęt lampowy?
A Wieszcz mówił: "Ryśki to fajne chłopaki".Tomasz Gumny pisze:Nie wiem czy to prawda, ale kiedyś pokutowała opinia, że lampy przeżyją impuls elektromagnetyczny po wybuchu jądrowym. Zawsze to jakaś pociecha, że "nazajutrz" mógłbym sobie posłuchać muzyki.![]()
Lampy to bodaj jedyny element wzmacniający, którego konstrukcję można obejrzeć, działanie zrozumieć i... uwierzyć - Tomki już tak mają.
Jakże się okrutnie pomylił

andreas
- Tomek Janiszewski
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: Waszym zdaniem, dlaczego warto mieć sprzęt lampowy?
Zamiastt tych wszystkich pseudonaukowych, audiofilskich wywodów o okrągłym dźwięku - wystarczyło w zupełności napisać że lampy fajnie śmierdzą 

Re: Waszym zdaniem, dlaczego warto mieć sprzęt lampowy?
Eh, to nie moja wina, że nie macie wykształconego słuchu. Moja wypowiedź w żadnym razie nie była (pseudo)naukowa, ale widać za jednym trollem reszta podąża. Ciekawy jestem, ile macie za sobą miksów i sesji masteringowych w portfolio? I na jakich instrumentach graliście? Czyżby żadnej i na żadnych? No to nic dziwnego, że nie słyszycie różnicy między tranzystorem a lampą, która jest zauważalna po prostu "gołym uchem". I proszę tu nie mylić słuchu z audiofilią. To pierwsze to wynik rozwoju, a drugie - parafilia. Nie wyobrażam sobie muzyki dziś bez mikrofonu lampowego i wzmacniaczy lampowych (czy też ich symulacji, z których ktoś tam wcześniej się śmiał - kolejny dowód ignorancji) i nie tylko ja, bo nie bez powodu inwestuje się w nie w studiach od kilkunastu tysięcy w górę za jedno takie urządzenie.Tomek Janiszewski pisze:Zamiastt tych wszystkich pseudonaukowych, audiofilskich wywodów o okrągłym dźwięku - wystarczyło w zupełności napisać że lampy fajnie śmierdzą
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Waszym zdaniem, dlaczego warto mieć sprzęt lampowy?
Koniecznie?Zielony pisze:Jak już chcesz mi coś zarzucić, to proszę jaśniej.
Może nie tobie, ale twojej wypowiedzi.
Zatem podaj mi proszę definicję następujących pojęć:
-Cieplejsze brzmienie;
-Wyraziste brzmienie;
-Pełniejsze brzmienie lub pełne brzmienie;
-Brzmienie o większej scenie, ewentualnie "większa scena" w kontekście brzmienia.
Obawiam się tylko, że jak zazwyczaj w takich sytuacjach, padnie uniwersalne wytłumaczenie przedszkolaka "jak tego nie wiesz to nie mamy o czym rozmawiać".
Wybacz, ale takie rzeczy przychodzą mi do głowy, kiedy widzę na utrwalone na piśmie sformułowanie "saturacja lampowa to klasyczna studyjna technika". Przecież to zdanie znaczy absolutnie doskonale nic. Jedynie na laikach może sprawiać wrażenie, że wypowiadający je zna się na rzeczy...
Aj, trafiła kosa na kamieńZielony pisze:Ciekawy jestem, ile macie za sobą miksów i sesji masteringowych w portfolio? I na jakich instrumentach graliście?

A wracając do tematu, to powiem coś, czego może nie powinienem.
Otóż żeby zrobić porządny wzmacniacz tranzystorowy, trzeba urobić się po pachy, a później zazwyczaj i tak nikt tego nie chce.
Dobry wzmacniacz lampowy po prostu łatwiej zrobić. Przynajmniej takie jest moje zdanie. Dlatego mam dużo sympatii dla prawdziwego tranzystorowego hi-fi.