KaKa pisze:Ok, co jednak dalej nie tłumaczy dlaczego nie dano go np. do grzejnika, z adnotacją, że jeden koniec trzeba umasowić.
A po co akurat do grzejnika? Ekran albo był wyprowadzany oddzielnie (AF3, AF7), albo łączony z katodą. Pamiętaj też, że identyczną konstrukcję ma UCH21, a tam włókna nie są umasione.
KaKa pisze:
Tak przy okazji, to u mnie ta siatka ma inną postać. jest trochę podobna do tarki (?), dużo gęściejsza ta i chyba trochę wyższa. Natomiast w EF22 ciągnie się ona przez cała wysokość lampy.
Były i takie i takie, zarówno w ECH21 jak i EF22. Mam UCH21 Philipsa, która ma ekran przez całą długość systemu, jak w EF22. Wygląda jak ta.
Ponoć najlepsze brzmieniowo wersje najsłynniejszej audio lampy, czyli 300B, to te opisane mesh plate, czyli z anodą siatkową.
Czyli coś w tym musi być, to nie tylko bajer.
pzdr pasio
Stosowanie anody siatkowanej daje jedną bardzo wymierną korzyść: lepsze odprowadzanie ciepła niż w przypadku litej blachy. Przy tej samej powierzchni elektrody, siatkowana anoda wykazuje ponad dwukrotnie większą powierzchnię chłodzenia niż anoda z litej blachy.
Jeśli więc mamy jakąś tam triodę z anodą siatkowaną i z litej blachy, wymiary geometryczne obu anod (i innych elektrod) są w obu przypadkach identyczne oraz zakładamy te same warunki pracy to z pewnością lampa z anodą siatkowaną ma lepiej chłodzone elektrody.
Alek
Jesteś tego pewien? Czy wziąłeś pod uwagę fakt, że "bonusowa" powierzchnia anody siatkowej, czyli boczna powierzchnia żeberek ma znacznie gorsze warunki odprowadzania ciepła, niż powierzchnia "główna"? Chodzi mi o zjawisko wzajemnego oddziaływania żeberek na siebie.
Pewnie można to jakoś rozbroić prostą całką, ale jak pamiętasz nie jestem w tym mocny
pasio
A nie wydaje Ci się, że "lepsza brzmieniowo" 300B, to właśnie idealny bajer? Nawet gdyby miała lepsze chłodzenie...
Nawiasem mówiąc ogromna większość nowych fabrycznych wzmacniaczy używa tej lampy na pół gwizdka, czyli wytracając na anodzie znacznie mniejszą moc, niż dozwolone 40W. Czyżby dbałość o komfort arystokraty?
Czesc
Panowie Dyskutanci, a nie bierzecie pod uwage banki lampy w procesie rozproszenia ciepla?. Ja mam tu lampy o nazwie 6EW7- podwojna, niesymetryczna trioda. Sa one robione w 2 rodzajach baniek: takich jak EL84 i takich jak EL500- chodzi o srednice banki. Lampa mala ma podana moc T2 jako 7 W, a lampa grubsza jako 10 W. Obydwie sa identyczne na wyglad i wymiary anod.
Przeciz nie ma znaczenia jak wielka bedzie anoda, cieplo i tak jest rozpraszane przez banke lampy. Najleprzy test, to dac taki prad anodowy, aby lampa sie "wstydzila", a nastepnie dmuchac na nia wentylatorkem.
Pozdrowienia
No nie wiem, trzeba by naszych forumowych fizyków zapytać jak to dokładnie jest, ale na mój chłopski rozum, ciepło oddawane jest przez system głównie na drodze promieniowania, oraz co-nieco poprzez wyprowadzenia i "stopkę" w szkle.
Oczywiście, część tego promieniowania jest pochłaniane przez szkło bańki i oddawane dalej (z powrotem do środka i na zewnątrz) - ale tu oprócz promieniowania mamy jeszcze kontakt z powietrzem. No i faktycznie, im lepiej chłodzona bańka, tym mniej ciepła wraca do wnętrza lampy.
Także owo powietrze jest ogrzewane bezpośrednio przez promieniowanie, a przy ruchu tegoż powietrza odbieranie ciepła jest skuteczniejsze.
Różnica 7W/10W przy zmianie rozmiarów bańki jest prawdopodobna, ale dalej już nie ma siły, trzeba anodę fizycznie powiększyć, tudzież nadać jej kolorek taki bardziej czarniawy...
Zgadza się, ciepło jest oddawane głównie przez promieniowanie.
Podczas projektowania lampy przyjmuje się pewne obciążenie balonu lampy, tzn. ile watów centymetr kwadratowy szkła może rozproszyć.
Przekroczenie tego obciążenia może spowodować nawet stopienie szkła i zaciągnięcie go do środka.
Zakładam jednak, że nie mamy takiej ekstremalnej sytuacji, innymi słowy zakładam, że obciążenie balou jest niezbyt duże.
Wtedy jedynie ważne są rozmiary, konstrukcja i materiał anody, gdyż to anoda wypromieniowuje ciepło. Dla lamp z katodą tlenkową ważne jest, by anoda nie miała temperatury zbyt dużej, gdyż to ciepło dodatkowo podgrzewałoby katodę tlenkową, zmniejszając jej żywotność.
Czesc MalKontent
Bede wysylal paczke moim wnuczkom za jakies 2 moze 3 tygodnie. Jak co, to moge taka pare dolozyc i sam sprawdzisz.
Pare miesiecy temu, nie wiem czy Tu czy na Elektrodzie, byla dyskusja na temat lamp, ktore mialy metalowe rurki-tulejki nalozone dla lepszego odprowadzenia ciepla. Jezeli dobrze pamietam, to bylo zwiazane ze wzmacniaczami telekomuniacyjnymi. Chodzilo o jakies pentody mocy, chyba cos z serii "EL", ktore musialy pracowac co najmniej 24 godziny na dobe.
Pozdrowienia
Alek
Mozna dluzej niz 24 godziny na dobe?