KaKa pisze:Coraz gorzej się dzieje się na tym forum (w sensie administracyjnym). Mówię to z przykrością.
Nie wydaje mi się, aby coś było nie tak z administracją, natomiast jestem pewny, że coraz gorzej jest z użytkownikami....
Czytając posty z ostatnich kilku miesięcy spokojnie można powiedzieć, że 90% to dyskusje jałowe, nie wnoszące nic do tematu, szczególnie dobrze widać to przy przeglądaniu kosza.
traxman pisze:Nie wydaje mi się, aby coś było nie tak z administracją, natomiast jestem pewny, że coraz gorzej jest z użytkownikami....
Adamie, nie chcę się z Tobą wdawać w dyskusję akurat w tym wątku, bo wylądujemy we wzmiankowanym przez Ciebie miejscu.
Po prostu ostatnie działania podejmowane przez administrację moim zdaniem są nielogiczne i prowadzą do wręcz odwrotnych skutków niż zamierzone. Obniżanie poziomu merytorycznego to osobna sprawa i temu się nie zaradzi przez decyzje administracyjne. Wiem, że czujesz się osobiście dotknięty ostatnimi zdarzeniami na forum. Nie dziwię Ci się, prawdopodobnie sam zareagowałbym mocniej niż Ty.
EOT.
Zamiast kasowania postów, można po prostu zaprzestać pisania/udzielania się na forum.
Z kasowaniem było już kilka przypadków, użytkowników już sobie nie przypominam, natomiast doskonale pamiętam kropki w miejscach postów ww. użytkowników - w takim przypadku wątek traci sens i nadaje się tylko do kosza...
Z drugiej strony, brak edycji może co niektórych zmusić do przemyślenia pisanych treści, może to mieć pozytywny wpływ na kształt forum.
KaKa pisze:Bez sensu. A jeżeli zrobię błąd i go nie zauważę, dopóki ktoś wyśle mi PW? Na przykład zapomnę zwykłego nie w zdaniu i napiszę "pętla histerezy zależy od położenia księżyca względem Saturna" zamiast pętla nie histerezy zależy od położenia księżyca względem Saturna".
Coraz gorzej się dzieje się na tym forum (w sensie administracyjnym). Mówię to z przykrością.
1. No właśnie. A jeśli ktoś zrobi błąd i informacja o tym błędzie nie przyjdzie na PW lecz pojawi się jako polemika. Co jeśli Autor wypowiedzi poprawi wstecznie swój post. Jak wówczas wygląda taka polemika. Przypomina wspomnianą przeze mnie wcześniej dyskusję dziada z obrazem. Prawidłowe zachowanie się Autora powinno polegać na skorygowaniu błędu w formie wypowiedzi pod zamieszczoną polemiką. A to oznacza, że funkcja edycji nie jest w takim przypadku potrzebna.
2. Oczywiście nie mogę ignorować argumentów o zaletach edycji więc zwiększyłem czas edycji do 1 godziny. Naprawdę powinno to wystarczyć. Jeszcze raz przypominam, że parę lat nie było możliwości edycji i wydaje mi się, że panował wówczas większy porządek na Forum.
3. Przykro mi, że pewne moje poczynania są krytykowane. Nie jestem nieomylny. Dodatkowo jestem przede wszystkim zwykłym użytkownikiem Forum i przy wzroście liczby jego uczestników coraz więcej czasu zajmują mi utarczki (tak jak te związane z pretensjami o usuwanie i wsteczną edycją postów), które odrywają mnie od tego co ciekawe - czyli śledzenia wątków i uczestniczenie w dyskusjach.
Ponieważ jest to moja ostatnia wizyta na tym forum, chciałem podziękować tym osobom, które udzieliły mi pomocnych informacji. Chciałbym również pozdrowić te osoby,którym mogłem pomóc.
Sprawcą całego obecnego zamieszania na forum, jestem ja. Spowodowane zostało to tym, że na prośbę o pomoc, dostałem ostrzeżenie. Gdybym mógł rozwiązać potrzebną mi sprawę, aczkolwiek błahą, nie zwracał bym się z zapytaniem na forum. Postanowiłem pousuwać swoje posty, bo może znowu komuś by się nie podobały. Przepraszam, że nie wziąłem pod uwagę tego, że mogę spowodować uszkodzenia. Jeśli ktoś z uczestników tego forum będzie miał do mnie jakąś sprawę, proszę pisać na e-mail lub można znaleźć mnie na innym znanym forum pod tym samym nickiem. Prośba do admina - proszę usunąć moje konto.
Ja moge dodac od siebie tylko tyle -- nie przeszkadza mi brak edycji postow. Aczkolwiek, o braku tejze dowiedzialem sie 'organoleptycznie' gdy nie moglem zedytowac swojego posta napisanego z telefonu, w ktorym az roi sie od literowek Sadzilem, ze pozniej bede je mogl wyedytowac...
Mialbym zatem tylko prosbe o informowanie o zmianach w funkcjonalnosci forum -- przeciez do tego w sumie powinien sluzyc ten dzial; przegladam go regularnie wiec pewnie informacja by do mnie dotarla i wspomnianego wyzej posta napisalbym z domu a nie autobusu.
Reasumujac, 1h na edycje wydaje sie jak najbardziej wystarczajaca z mojego punktu widzenia.
Pozdr,
-Tomek Drabas
________ "One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein tomdrabas.com
No i znowu się zaczęło... Myślałem że po przygodach min. z MarkiemSCO takie sytuację się już skończą, ale nie, ciągle ktoś się na coś obraża, kasuje swoje posty (do czego ma IMO święte prawo, w końcu to w zasadzie jego wartość intelektualna) i odchodzi z forum bo ktoś się mu/na niego poskarżył. Żeby dogodzić wszystkim to trzeba mieć agencję towarzyską (:)), jeśli się tego warunku nie spełnia to trzeba się liczyć z tym że znajdzie się ktoś komu się post nie spodoba bo był za mądry/głupi/długi/krótki/nie na temat itp. A posty na forum mają taką ciekawą właściwość że "reprezentują opinię piszącego w chwili napisanie postu" (jak to kiedyś w opisie miał bodajże Kacper Kaka). Mnie już też szlag trafia jak czytam ulubiony wątek "O analizatorach i rowerach" i co trzeci post jest pusty.
Proponuje jednak troszkę dystansu do tego co piszą inni. Sam jestem za pozostawieniem możliwości edycji przez cały czas i pozostawieniem odpowiedzialności za własne słowa ludziom, którzy je napisali.
Pozdrawiam
Jak wyzej. Moderowanie i administrowanie forum jest niewdziecznym zajeciem zabierajacym czas od przyjemniejszych lub wazniejszych spraw. W pelni doceniam wklad admina.
Chcialbym jednak miec mozliwosc autocenzury nawet dlugo po wyslaniu postu. Tak jest na kilku innych forach gdzie sie udzielam i jakos nie sprawia to nikomu trudnosci ani klopotow.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Mam nadzieję, że tak jak poprzednio "po cichu" odblokuję tą opcję i nie będzie ona przyczyną masowych modyfinakcji postów.
k24 - problem jest natury ogólnej, więc nie wiń siebie za podejmowane modyfikacje ustawień Forum. Jesteś Forumowiczem z dużym stażem (tylko paru z nas aktywnych na Forum uczestniczy w nim dłużej) i nie chcę tak po prostu kasować Twojego konta. Chcesz, czy też nie, ale i tak jako współtwórca Forum masz tutaj "specjalne miejsce" - inaczej mówiąc musisz mnie mocno nacisnąć abym to zrobił. Proponuję abyś to przemyślał. Bez argumentów siłowych tak łatwo się nie wywiniesz
ps. Zastanawiam się, czy nie przeforsować wśród Moderatorów punktu regulaminowego, aby każdy z Użytkowników z dużym stażem, przed podjęciem istotnej decyzji związanej z Forum (np. opuszczenie Forum po kilku latach) był zobowiązany wypić butelkę napoju z "gumi-jagód" z administratorem i dopiero po takiej konsumpcji potwierdzić notarialnie swoją decyzję.
admin pisze:Mam nadzieję, że tak jak poprzednio "po cichu" odblokuję tą opcję i nie będzie ona przyczyną masowych modyfinakcji postów.
k24 - problem jest natury ogólnej, więc nie wiń siebie za podejmowane modyfikacje ustawień Forum. Jesteś Forumowiczem z dużym stażem (tylko paru z nas aktywnych na Forum uczestniczy w nim dłużej) i nie chcę tak po prostu kasować Twojego konta. Chcesz, czy też nie, ale i tak jako współtwórca Forum masz tutaj "specjalne miejsce" - inaczej mówiąc musisz mnie mocno nacisnąć abym to zrobił. Proponuję abyś to przemyślał. Bez argumentów siłowych tak łatwo się nie wywiniesz
ps. Zastanawiam się, czy nie przeforsować wśród Moderatorów punktu regulaminowego, aby każdy z Użytkowników z dużym stażem, przed podjęciem istotnej decyzji związanej z Forum (np. opuszczenie Forum po kilku latach) był zobowiązany wypić butelkę napoju z "gumi-jagód" z administratorem i dopiero po takiej konsumpcji potwierdzić notarialnie swoją decyzję.
Butelkę z "gumi-jagód" z administratorem i tak mogę wypić,
(t.zn. bez likwidacji konta)
Proponuję tylko do regulaminu dopisać kto do kogo jedzie pić.(o ile przejdzie propozycja admina)
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
admin pisze:
ps. Zastanawiam się, czy nie przeforsować wśród Moderatorów punktu regulaminowego, aby każdy z Użytkowników z dużym stażem, przed podjęciem istotnej decyzji związanej z Forum (np. opuszczenie Forum po kilku latach) był zobowiązany wypić butelkę napoju z "gumi-jagód" z administratorem i dopiero po takiej konsumpcji potwierdzić notarialnie swoją decyzję.
Ja się nie zgadzam z adminem! Jedna butelka na dwóch? Toż to porażka jakaś. Minimum dwie!