Hmmm problemem będzie neistabiolność temperaturowa przy małych pojemnościach w obwodzie.
Jesłi juz to trzeba zastosować niższe cewki i rdzeń z trzech sekcji, najpier ferryt, potem plastik a na końcu aluminum. Sekcja platiskowa musi mieć długość uzwojenia cewki. Dzięki temu znacznie zwiększamy zakres przestrajania.
Najpierw mamy cewką umieszczoną pośrodku sekcji z ferrytem, największa indukcyjnosć. Potem wysuwamy ferryt, a jk go wyjmiemy zaczynamy wsuwać do cewki aluminium. W drugim skrajnym położeniu mamy cewkę porśrodku sekscji aluminiowej. Czyli mniejszą indukcyjnośc niz przy wysuniętym rdzeniu ferrytowym.
Proste i skuteczne. Ale wymaga dodatkowej roboty.
Głowica lampowa 88 do 100 MHz
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 125...249 postów
- Posty: 249
- Rejestracja: ndz, 14 września 2003, 22:33
- Lokalizacja: Brzezowitz / Piekary Śląskie
-
- moderator
- Posty: 11247
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Wszystko zależy od ferrytu. Indukcyjność cewki przy wsuwaniu ferrytu wynika z tego, że zmienia się (rośnie) przenikalność magnetyczna ośrodka. Ferryty mają przenikalność magnetycznyną bardzo dużą (nawet kilkanaście tysięcy), choć te przeznaczone do w.cz. mniejszą. Im (nawet taki sam) ferryt jest większy tym silniej się zaznacza w zmianie indukcyjności cewki, również wytedy gdy jest na zewnątrz cewki (np. jako rdzeń kubkowy z wykręcaną środkową kolumną). Tak więc zastosowanie ferrytu jako takiego nic nie musi dać, bo zbyt dużo zmiennych na raz się zmienia.Marcus pisze:Może wystarczy sam ferryt, ma on w końcu silniejszy "wpływ" niż aluminium. Oile dobrze pamiętam zmiana indukcyjności przy wsunięciu ferrytu dochodzi do ok. 30% co by załatwiało sprawę. Do tego oczywiście odpowiednio mniej zwojów cewki.
Ponadto zgodnie ze wzorem f=1/(2*pi*SQRT(LC)) wynika, że żadne manipulowanie kondensatorami nie da zmiany zakresu przestrajania, zależy on tylko od pierwiasta zmian wartości strojonego elementu. Dlatego też jak zmiana indukcyjności cewki jest o np. 50% to zmiana częstotliwości będzie o SQRT(1.5) = 1.22 czyli 22%. Zakres zmian dzisziejszego UKFu to 108/88 = 1.227 co wymaga zmiany indukcyjności (lub pojemności) o 1.506 czyli 51%. Można to tylko osiągnąć albo wymieniając ferryt na większy lub 'silniejszy'.
-
- 125...249 postów
- Posty: 249
- Rejestracja: ndz, 14 września 2003, 22:33
- Lokalizacja: Brzezowitz / Piekary Śląskie
Tak ale wtedy musisz użyc mneijszych pojemności. I wetedy pojawiają się kłopoty - znaczne rozstrojenie przy wymianie lampy. Większe pływanie podczas wygrzewania się głowicy itd. Zbyt małe pojemności nie są w ogóle wskazane!!!
Ponadto od wielu wielu lat nie produkoje siękondesatorów ceramicznych napięcia 500V o określonym dokładnie współczynniku temeprraturowym zmian pojemności.
Nawet w TME większość kondesatorów ceramicznych 500V już "wyszła".
Można spóbować zrobić PLL lub FLL. W drugim przypakdu moz na się pokusić o kompresję dewiacji. Zysk mniejsze zniekształcenia. Zamiast diody pojemnościowej trioda w układzie lampy rektancyjnej.
Ponadto od wielu wielu lat nie produkoje siękondesatorów ceramicznych napięcia 500V o określonym dokładnie współczynniku temeprraturowym zmian pojemności.
Nawet w TME większość kondesatorów ceramicznych 500V już "wyszła".
Można spóbować zrobić PLL lub FLL. W drugim przypakdu moz na się pokusić o kompresję dewiacji. Zysk mniejsze zniekształcenia. Zamiast diody pojemnościowej trioda w układzie lampy rektancyjnej.
-
- 250...374 postów
- Posty: 283
- Rejestracja: ndz, 24 kwietnia 2005, 14:00
- Lokalizacja: Sopot
Głowica lampowa 88 do 100 MHz
Mnie udało się uzyskać w "Beethovenie" zakres 87,5 - 106 MHz. Wykorzystałem fakt, że przy przestrajaniu głowicy wykorzystana jest tylko część możliwości ruchu rdzeni w cewkach, takie ograniczenie nakłada plastikowy ślimak, umożliwia on ruch w pionie ślizgacza ok 2 cm. Wykonałem ślimak z drutu stalowego i umocowałem go na starym, ruch ślizgacza wynosi obecnie ok. 3,5 cm. Dodatkowo usunąłem kondensator 5 pF z obwodu wejściowego i 8 pF z generatora. Musiałem też dokonać korekty długości cięgna rdzenia cewki wejściowej, aby uzyskać współbieżność przestrajania i oczywiście dostroić obwód wejściowy i heterodynę. Jedynym mankamentem jest "rozciągnięcie" stacji na górnym krańcu zakresu. Opis powyższy brzmi dość egzotycznie, kto zaglądał do Beethovena albo Stradivariusa, będzie wiedział, o co chodzi.
Pozdrawiam
JasiuSz
Pozdrawiam
JasiuSz
-
- 625...1249 postów
- Posty: 933
- Rejestracja: pt, 2 kwietnia 2004, 13:03
- Lokalizacja: Krosno
Z ciekawości pomierzyłem długości uzwojeń w krajowych lampowych głowicach UKF. Bez względu na typ (montaż przestrzenny czy płytka drukowana ) cewki obwodów przestrajanych mają podobną konstrukcję.
Długość uzwojenia wynosi ok. 2 cm, a zmiana położenia rdzenia ferrytowego wewnątrz karkasu cewki podczas przestrajania - ok. 1,5 cm. Maksymalna długość uzwojenia, jakie można ułożyć na karkasie to jakieś 2,5 cm (długość wyfrezowanego rowka na drut). Zwiększenie zakresu przemieszczania rdzeni wewnątrz cewek do 2,5 cm, teoretycznie umożliwi uzyskanie całego pasma "nowego" UKF. Należy dołożyć trochę drutu do cewek (aby zwiększyć długość cewki) i przerobić napęd rdzeni tak aby uzyskać ich pełny ruch na całej długości nowych cewek. Wymiana rdzeni nie powinna być konieczna. Nieodzowna, w głowicach ze "starym " UKF-em, będzie zmiana kondensatorów.
Długość uzwojenia wynosi ok. 2 cm, a zmiana położenia rdzenia ferrytowego wewnątrz karkasu cewki podczas przestrajania - ok. 1,5 cm. Maksymalna długość uzwojenia, jakie można ułożyć na karkasie to jakieś 2,5 cm (długość wyfrezowanego rowka na drut). Zwiększenie zakresu przemieszczania rdzeni wewnątrz cewek do 2,5 cm, teoretycznie umożliwi uzyskanie całego pasma "nowego" UKF. Należy dołożyć trochę drutu do cewek (aby zwiększyć długość cewki) i przerobić napęd rdzeni tak aby uzyskać ich pełny ruch na całej długości nowych cewek. Wymiana rdzeni nie powinna być konieczna. Nieodzowna, w głowicach ze "starym " UKF-em, będzie zmiana kondensatorów.