Warto to regenerować ?

Przetworniki elektroakustyczne, obudowy głośnikowe i zagadnienia pokrewne.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Furman Zenobiusz
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1344
Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
Lokalizacja: Brzeziny

Re: Warto to regenerować ?

Post autor: Furman Zenobiusz »

Szkoda że mojego głośnika nie da się już jednak uruchomić bez wymiany cewki. Wygląda na to, że przy drugiej awarii sama końcówka cewki, tam gdzie jest klejona do membrany zdeformowała się lekko od ciepła, a raczej zdeformował się klej. Po 40 minutach mocowania się z ustawianiem magnesu i nabiegunnika dałem spokój - nie da się tak ustawić, żeby nie obcierało.
Jestem pewien, że magnes ma się dobrze - jego siła jest po prostu niesamowita. Sam magnes luzem to słabizna, ale po włożeniu nabiegunnika całkiem inna bajka - ciężko to w ogóle poruszyć, trzyma się razem jak sklejone. Przez kombinowanie z tym jutro będę miał zakwasy w łapach.

Coś dla ufoglonojada: http://www.allegro.pl/item934041616_ton ... 16_10.html może i drugi do pary z czasem się znajdzie.

Po przejrzeniu różnych katalogów głośników, serwisów aukcyjnych itp widzę, że głównym problemem jest dobranie czegoś co wejdzie do obudowy bez dużych modyfikacji mechanicznych, a potem jeszcze trzeba się martwić o parametry...

Dlatego sam chyba też dopiszę drugi sprawny do listy zakupów i pozostawię kolumny w oryginalnym stanie, bo to chyba najtańsza opcja żeby jeszcze kiedyś zagrały. 40-50zł na głośniki i po bólu.
Musiałbym do kompletu skombinować jeszcze 2xGDW6,5/1.5 bo oba mam w kiepskim stanie, akurat widzę parę na allegro ale coś dziwnie odrapane.

Nawiasem mówiąc te 'kolumny' to ZGZ10/1 - nie wiem czemu ich objętość podawana jest jako 9 litrów, po pomiarach wewnątrz wychodzi mi 11,9.
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Warto to regenerować ?

Post autor: jethrotull »

A odjąłeś od tej objętości miejsce które zajmują wewnątrz obudowy głośniki?
Awatar użytkownika
Furman Zenobiusz
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1344
Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
Lokalizacja: Brzeziny

Re: Warto to regenerować ?

Post autor: Furman Zenobiusz »

Nie, ale wysokotonowy praktycznie nic nie zajmuje, a niskotonowy na pewno nie 3l.
Chociaż jakby tak wliczyć wszystko co się da - płytkę i elementy zwrotnicy, jakieś wystające mocowania śrubek itp to może i wyjdzie te 9l.

Ostatecznie decyzję o pozostawieniu kolumn w oryginalnym stanie pomógł mi podjąć temat na elektrodzie, gdzie ktoś zademonstrował te prawie zabytkowe już dziś kolumny przerobione na eloziomalowy styl. Ktoś jeden komplet zniszczył, więc dla zachowania równowagi ja zostawię jeden oryginalny.

3 głośniki idą na złom, widzę że oryginalne wysokotonówki kosztują grosze - za 20zł pewnie dostanę dwa w dobrym stanie. Może nawet szarpnę się i kupię te ulepszone, którymi zastąpiono w późniejszym czasie GDW 6,5/1.5
Zwrotnice są oryginalne, więc pozostanie dokupić trochę gąbki i jednego GDNa, żeby przywrócić fabryczny stan. Całość zamknie się pewnie w okolicach 60zł, co nie jest dużą kwotą, a sprawne kolumny zawsze się do czegoś przydadzą.

ufoglonojad - sprawnego GDNa niestety nie oddam, jeśli zaś potrzebujesz do czegoś ten niesprawny daj znać - zostawię, można będzie go u mnie odebrać osobiście lub przy okazji jakiejś podróży albo przez znajomego, bo chyba pocztą takiego złomu nie opłaca się wysyłać.
andrzej_iw
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 124
Rejestracja: śr, 27 czerwca 2007, 09:45
Lokalizacja: Tychy

Re: Warto to regenerować ?

Post autor: andrzej_iw »

Regenerowałem parę ZGZ-10/1 - 10W 8 Ohm Koszt całości zamknął się w granicach 80 PLN. Musiałem zakupić zestaw różnych GDW 6,5/1,5 (bo na sztuki to ciężko kupić), piankę do wytłumienia, nowe kable i samodzielnie wykonać uszczelnienie pod głośniki. Największym kłopot sprawiło oczyszczenie skrzynek i głośnika GDN z resztek „pianki”. Po prawie 40-latach został z niej pył lub zgniecione prószące się kulki. Kabel został wymieniony „in advance”, stary bowiem prezentował się całkiem nieźle z tym, że otulina zaczynała twardnieć. Jeden z GDW był niesprawny. W tej chwili w komplecie zamontowane są nowe GDW „bezśrubkowe”. GDN były sprawne i w bardzo dobrym stanie. I to jest największy plus tych kolumienek – te głośniki (średnio?)niskotonowe. W odróżnieniu od tych z piankowym resorem gumowe zawieszenie jest bardzo trwałe. Wrażenia odsłuchowe są „średnie” tzn. mimo iż membrana ma duże wychylenia nisko nie schodzą. Żal, że nie skonstruowano dla tego głośniczka jakieś obudowy z otworem. Poza tym niezbyt wysoka efektywność. Reasumując ZG-10/1 to taki typowy zabytek dla polaka, trzymać to warto z sentymentu, głośność i dźwięk do sypialni, do lamp kwalifikują się niespecjalnie. Jednakże ich cena będzie wzrastać – przecież nikt tego więcej nie wyprodukuje. Poza tym ładne i niespotykane już wykończenie skrzynki "na wysoki połysk".

BTW
Konstrukcja GDN 16/10 wykazuje pewną zbieżność z największym owalnym głośnikiem TONSIL-u z tamtych lat GD31-21. Tak samo montowany na czterech śrubach magnes. Szkielet z duralu. Moc elektryczna 10W v 5W, ale moc akustyczna już bardzo zbieżna – na pełnej swej mocy grają z podobną głośnością.
Awatar użytkownika
Furman Zenobiusz
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1344
Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
Lokalizacja: Brzeziny

Re: Warto to regenerować ?

Post autor: Furman Zenobiusz »

Ja oryginalne przewody dawno już wyrzuciłem do śmieci.
Były to zwykłe przewody sieciowe 0.5 albo 0.75mm^2 (nie pamiętam dokładnie). W każdej chwili można kupić takie same w sklepie elektrycznym, więc żadna strata, a na oryginalnych izolacja straciła elastyczność i się najzwyczajniej łamała.
Z gąbkami u mnie dziwna sprawa, w jednej kolumnie skruszały i zmieniły się w coś, co pod wpływem nacisku trwale się odkształca, przy tym po ściśnięciu łapią konsystencję plasteliny.
W drugiej szlag trafił tylko tą gąbkę na tylniej i górnej/dolnej ściance, pozostałe dwie są dobre.

Co do wykończenia - moje akurat nie są zbyt połyskliwe, są dokładnie z takiego zestawu:
http://unitra.eu.org/node/10774
Najpierw odszykuję kolumny, a następnie poszukam Trawiaty do kompletu :D

Znajomy miał te same kolumny kupione luzem, inaczej z wierzchu wykończone - ciemna okleina i lakierowana na wysoki połysk. Same kolumny były ładniejsze od moich, ale osłony głośników miał ze zwykłej szarej szmaty.

Dziś zerwałem ze swoich czarną okleinę - już nie będzie potrzebna, a przez ponad 20 lat chroniła oryginalną dechę i lakier, dzięki czemu ich stan jest praktycznie bardzo dobry :D

Uszczelki pod głośnik oryginalnie chyba były z jakiejś gąbeczki. Oczywiście dawno już je szlag trafił, ale z tym sobie kiedyś łatwo poradziłem - wyciąłem z cieńkiej pianki w jakiej pakowane są czasami urządzenia np. RTV czy podzespoły komputerowe. Jest wystarczająco elastyczna na uszczelkę i przy tym ma odpowiednią grubość, obróbka też nie jest zbyt trudna.