Re: DDR - owskie USTROJSTWO

[chrzan49]

Tak jest .Potwierdzam.Duży otwór był do juke-box-ów.W latach 60-ych w PRL produkowano z małym otworem 6,3 mmm.Pózniej do gramofonów dodawano specjalny krążek redukcyjny.Od kiedy dokładnie ,nie wiem.Pozdrawiam

[barcwik]

Witam. Jestem nowym forumowiczem dlatego proszę o wyrozumiałość jeżeli zamieszczam moje pytanie w owym temacie. Posiadam taki sam przedmiot jak kolega opisał. Został znaleziony na strychu u dziadka. O dziwo jest w pełni sprawny. Moje pytanie brzmi czy posiada on wartość materialną czy tylko sentymentalną?

[chrzan49]

Materialną posiada ale na krocie nie licz.max 50-80 zł dla amatora.Koszty transportu spore a wartość użytkowa mierna.
Choć przyznam że mam kilka sprzętow z DDr i mnie powaliły jakością dźwięku.Sensity f-my Heli bardzo ciekawe wzorniczo i świetnie graja.Tonica 80 czy 81 oraz Rema Toccata to doskonałe konstrukcje.Trafa polskie!
Pozdrawiam Tomasz

[Tomek Janiszewski]

W dzieciństwie miałem podobne ustrojstwo z enerdupka, do dziś zachował się identyczny silnik. Obudowa była plastikowa i znacznie mniejsza bowiem tamten gramofon nie posiadał wzmacniacza ani głośnika: trzeba było połączyć go z radiem.
Miał on bardzo paskudną wadę: przedwcześnie wyłączał się podczas odtwarzania singli, a gdy wyregulowało się tak aby przerywał odtwarzanie już po dojściu do końcowego, zapętlonego rowka - igła drapała płytę podczas jej automatycznego wyrzucania na zewnątrz. Ciekawostką była natomiast wkładka magnetyczna, współpracująca z transformatorem podwyższającym.

[bartek1025]

Ja mam oryginalny stoliczek od takiej raveny- i z miłą chęcią odkupiłbym od kogoś kompletne wnętrze.
Pozdrawiam.

[ed_net]

Witam !
Stoi sobie u mnie w kacie od kilku lat , jak przywlokłem do domu toto cudo to nawet sprawdzałem i mechanicznie działało.
Istnieje prawdopodobieństwo ,że mogę się pozbyć kompletnego środka , bo w planach mam wsadzenie do wnętrza gramofonu ,żeby mi nie psuł swoim nowoczesnym widokiem całości pomieszczenia .
Jak jesteś Bartku zainteresowany to zapraszam do dalszej korespondencji na PW.
Pozdrawiam Edward

[Szrot majster]

Witam!
Ja też kiedyś kupiłem podobnego gruchota,tyle źe Philipsa, i na dodatek z radiem.
To jest takie wielkie pudło na nóżkach(których brakuje) i z 2 wielkimi głośnikami od spodu i 2 głośnikami elektrostatycznymi po bokach.Z przodu jest klapa za którą ukryte jest radio i "dziura " na single.
Radio to typowy model z UKF z lat 50(było też takie w normalnej obudowie) i gra jako tako.Gramofon pewnie szmelc,bo w środku odcięte kable sieciowe no i z tyłu wisi kabelek z 2 bananami.
Nie rozbierałem gruchota z uwagi na to,że nie mam gdzie tego trzymać i brak nóżek,oraz trzeszczące wysokotonowce(nie do dostania-może przerobię na dynamiczne).Leży więc na strychu i może zimą zajrzę do środka i wrzucę fotki(o ile myszy się nie dobrały,bo pełno tego cholerstwa w całym domu-jak to na wsi )

[marekb]

Tak jest .Potwierdzam.Duży otwór był do juke-box-ów.W latach 60-ych w PRL produkowano z małym otworem 6,3 mmm.Pózniej do gramofonów dodawano specjalny krążek redukcyjny.Od kiedy dokładnie ,nie wiem.Pozdrawiam

Posiadałem radio "Poemat" z 1961 roku, gramofon wyposazony był fabrycznie w krążek centrujący, w kolorze jasno-kremowym, takim jak pozostałe plastiki gramofonu. Pewnie duże otwory w polskich "singlach" datują się od czasu rozpoczęcia produkcji rodzimych szaf grających.

[Samson]

Mój Poemat z 1958r. również posiada ten krążek centrujący do singli. Single masowo zaczęły pojawiać się pod koniec lat 50-tych (nawet niedawno była audycja na ten temat w radiowej Dwójce)