Sebba przeprowadziłem w życiu kilkadziesiąt takich testów. Na ich potrzeby wykonałem nawet samodzielnie kilkanaście różnych kabli sygnałowych używając do ich „produkcji” przeróżnych materiałów (linki ze srebrzonej miedzi w izolacji teflonowej, lice w.cz w jedwabiu, przewodzące włókna węglowe, plecionki srebrzone i srebrne, siateczki ekranujące, żyłki i koszulki teflonowe itp.). W testach użyłem nawet bardzo drogich i grubych kabli sygnałowych stosowanych w telefonii komórkowej gdzie producent gwarantował ultraniskie tłumienie sygnałów o częstotliwościach do 6GHz. Co prawda nie podłączałem kabla antenowego o długości aż 100m, ale np. przeprowadziłem test gdzie, wraz z moimi przyjaciółmi sprawdzałem „walory” drogich kabli audiofilskich w porównaniu ze zwykłym kablem sygnałowym typu YWL50, gdzie długość tego ostatniego wynosiła 1m w kanale lewym, a 6metrów w kanale prawym. Odsłuchu dokonywaliśmy w słuchawkach Sennheiser HD600, a kable przełączaliśmy przełącznikiem wejść we wzmacniaczu (odtwarzacz CD posiadał dwie pary wyjść sygnałowych). Niestety nigdy żaden z nas nie odczuł wpływu rodzaju kabla na jakość dźwięku testowanego zestawu natomiast wszelkie próby „ślepego” zgadywania którego z kabli w danym momencie słuchamy kończyły się negatywnie (liczba trafień i pomyłek była w każdym teście zupełnie przypadkowa).Sebba pisze:Ja przeprowadzilem pewien eksperyment i oczekiwalem jego rzeczowej krytyki (warunkow, rezultatu ew. uslyszec opinie kogos kto cos podobnego przeprowadzal (...)
Pozdrawiam,
Romek