Nawijanie transformatora
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
Beier
- 625...1249 postów

- Posty: 1235
- Rejestracja: sob, 22 września 2007, 23:07
- Lokalizacja: Rumia
Re: Nawijanie transformatora
Kuzyn chodzi do technikum elektronicznego to jak zapytałem go czy wie jak działa tranzystor to powiedział mi że nie miał tego jeszcze a jest w klasie maturalnej
Faktem jest, ze on woli mord na ekranie monitora uskuteczniać niż ze mną dłubać - nawet się franca nie zainteresował jak działa lampa 
-
silmavein
- 20...24 posty

- Posty: 22
- Rejestracja: ndz, 19 kwietnia 2009, 10:59
- Lokalizacja: Kraków, NH
Re: Nawijanie transformatora
Liceum, czy technikum niczego ciekawego i praktycznego nie nauczy już, bo "program jest obcięty i mniej godzin i nie ma pieniędzy", ani czasu czy ochoty na robienie czegokolwiek więcej...elektronika wyłącznie teoretyczna, jako fragment podręcznika fizyki odrzuca. Jeśli człowiek sam z siebie nie będzie się czymś interesował po zajęciach, to sama czysta teoria jest pchana do głowy (i do tego strasznie ulotna) 
Sam jestem na politechnice i powiem, że jeśli ktoś nie jest pasjonatem to...nic ciekawego się stąd nie wyniesie, prócz kaca. (Pomijając laboratoria z chemii, czyli to kotki lubią najbardziej i grafikę inżynierską, ale Chemia to trochę inna bajka...)
Swoją drogą, jeśli się to komuś przyda - w Krakowie na Makuszyńskiego koło mnie jest hurtownia sprzedająca również w detalu druty nawojowe.
Sam jestem na politechnice i powiem, że jeśli ktoś nie jest pasjonatem to...nic ciekawego się stąd nie wyniesie, prócz kaca. (Pomijając laboratoria z chemii, czyli to kotki lubią najbardziej i grafikę inżynierską, ale Chemia to trochę inna bajka...)
Swoją drogą, jeśli się to komuś przyda - w Krakowie na Makuszyńskiego koło mnie jest hurtownia sprzedająca również w detalu druty nawojowe.
-
jethrotull
- 3125...6249 postów

- Posty: 4023
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: Nawijanie transformatora
No to nie wiem jakie znasz uczelnie. Ja jak miałem kiedyś rolę zatrudniania ludzi do pracy (informatyków) to brałem tylko inżynierów po polibudzie. Różnica między nimi a wszelkimi samoukami czy ludźmi po innych uczelniach (nawet po kierunku informatycznym) była dramatyczna. Student polibudy po trzech latach (po inżynierce) bił na głowę absolwentów innych uczelni z 10 letnim stażem.traxman pisze: A na jakiej polibudzie uczą czegokolwiek pożytecznego? Ja takiej nie znam. Miewam praktykantów i uwierz mi, jeżeli coś potrafią to tylko dlatego, że są po technikum lub że coś ich interesuje i akurat związane jest z tematem ich studiów.
-
traxman
Re: Nawijanie transformatora
Bo polibudzie ludzie są jak po poligonie - dostosują się do wszystkiego. Informatyka jest specyficznym kierunkiem. Poszukaj dobrego elektronika, automatyka, elektryka lub mechanika bezpośrednio po polibudzie - gość jest z wiedzy praktycznej czysty jak szkło. Ale w miarę szybko go przyuczysz. Tak więc twierdzenie zostaje dalej prawdziwe - nie uczą niczego przydatnego.
-
mroovka
- 125...249 postów

- Posty: 175
- Rejestracja: pt, 22 czerwca 2007, 18:15
- Lokalizacja: Poligon Migowo
Re: Nawijanie transformatora
No dobrze, informatyków, to i owszem, znajdziesz.
Gorsze jest to, że ja, studiując elektronikę, rano miałem wykład z przetwarzania obrazów, teraz mam laborkę z baz danych, a do napisania projekt w Javie.
Czysta elektronika
Gorsze jest to, że ja, studiując elektronikę, rano miałem wykład z przetwarzania obrazów, teraz mam laborkę z baz danych, a do napisania projekt w Javie.
Czysta elektronika
Pozdrawiam
Wojtek
Wojtek
-
VacuumVoodoo
- 1875...2499 postów

- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Re: Nawijanie transformatora
A praca dla elektronikow z prawdziwego zdarzenia jest.
To ogloszenie wisi juz kilka miesiecy, wiem z pierwszej reki ze jeszcze nie znalezli kandydata:
http://www.thatcorp.com/jobopps.html
(Przeprowadzka do Massachusetts mnie nie interesuje, zostawiam wam wolne pole
)
To ogloszenie wisi juz kilka miesiecy, wiem z pierwszej reki ze jeszcze nie znalezli kandydata:
http://www.thatcorp.com/jobopps.html
(Przeprowadzka do Massachusetts mnie nie interesuje, zostawiam wam wolne pole
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
-
Marvel
- 3125...6249 postów

- Posty: 3899
- Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
- Lokalizacja: Zamość
Re: Nawijanie transformatora
A ja z kolei nie mam BSEE 
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
-
mroovka
- 125...249 postów

- Posty: 175
- Rejestracja: pt, 22 czerwca 2007, 18:15
- Lokalizacja: Poligon Migowo
Re: Nawijanie transformatora
Taka robota, to i w Ojczyźnie jest. Kumpel jest teraz Analog Designerem w filii Chip Idea w Gdańsku. Osobiście też zamierzam pójść na mikroelektronikę, ale czy los mnie rzuci na analogówkę czy na HDLa wyjdzie w praniu.
Pozdrawiam
Wojtek
Wojtek