Atom 50W

[painlust]

Marvel a propos cut/brilliance .
Dałem podobny układ 1M/1nF do Twojej końcówki pp na 6p1p
znakomicie ścina piach przy przesterach zwanych często gruzem
Pozdrawiam Serdecznie!

Gdzie to wstawiłeś?

[Marvel]

Gdzie to wstawiłeś?

Chodzi o regulator C12/VR5 ze schematu Matchlessa Clubmana 35 (tego, który Ci się nie powiększał).

[foras1]

Witam.
A pętla efektów będzie czy nie, bo jak sam zauważyłeś na scenę bez pętli mało kto wejdzie . Poza tym może by tak kiedyś drugi kanał dorzucić, jakiegoś fendera na jednej lampce...
Pozdrawiam i czekam na efekt końcowy.

[Wicker]

Coś mi się wydaje że ludzie coś przesadzają z tą pętlą efektów, wiele wzmacniaczy nie miało (plexi, bassman) i jakoś ludzie też na nich grali ; )

[foras1]

Ja nie mówię że jak wzmacniacz nie ma pętli to jest zły, tylko że dzisiaj, gdy większość gitarzystów mimo wszystko używa multiefektów to pętla staje się niezbędna, a każdy efekt wpięty a "lampowy obieg" brzmi dużo, dużo lepiej (lampy robią swoje).

[painlust]

Jak ktoś lubi przykryć brzmienie nawałem efektów to niech se kupi produkt Line6 i tak nie pozna że to nie jest lampa. Dla mnie wzmacniacz może mieć tylko dodatkowo reverb wewnętrzny, a kanał czysty może być najprymitywniejszy.

[Marvel]

A pętla efektów będzie czy nie, bo jak sam zauważyłeś na scenę bez pętli mało kto wejdzie . [...] Ja nie mówię że jak wzmacniacz nie ma pętli to jest zły, tylko że dzisiaj, gdy większość gitarzystów mimo wszystko używa multiefektów to pętla staje się niezbędna, a każdy efekt wpięty a "lampowy obieg" brzmi dużo, dużo lepiej (lampy robią swoje).

Zaszło pewne nieporozumienie Ten wzmacniacz nie jest produkcją seryjną nastawioną na masową sprzedaż, więc fakt, że większość gitarzystów używa efektów cyfrowych jest tu zupełnie nieistotny. Wzmacniacz jest dla konkretnego muzyka, który cyfrą się po prostu brzydzi A efektów używa dwóch: kaczki i Tubescreamera.

[Thereminator]

Czasem pętla się przydaje i tym co się brzydzą cyfrą - choćby żeby wpiąć flangera, chorusa czy delaya. Włączone między gitarą i wzmacniaczem na przesterze brzmią koszmarnie, a w pętli wprost przeciwnie.

[Tavil]

Czasem pętla się przydaje i tym co się brzydzą cyfrą - choćby żeby wpiąć flangera, chorusa czy delaya. Włączone między gitarą i wzmacniaczem na przesterze brzmią koszmarnie, a w pętli wprost przeciwnie.

Podepnę się pod temat apropo pętli ponieważ właśnie myśle o dorobieniu pętli w swoim atomie dla delaya i flangera. Jak ją zrealizować ?

[Thereminator]

W swoim niedokończonym Atomicu na razie mam wstawioną bierną pętlę bez buforowania (jak w painlustowym "red devil kinowcu" albo "beelzebubie") pomiędzy korektorem a MV. Jednak amplituda na wyjsciu pętli jest chyba za wysoka, wolę nie ryzykować uszkodzenia posiadanego phasera i używam pętli tylko do wpinania się na końcówkę z zewnętrznego preampa. Docelowo planuję zrobić pętlę "krzemową" wg schematu Vacuum Voodoo podanego w jednym z wątków działu.

[Marvel]

Czasem pętla się przydaje i tym co się brzydzą cyfrą - choćby żeby wpiąć flangera, chorusa czy delaya. Włączone między gitarą i wzmacniaczem na przesterze brzmią koszmarnie, a w pętli wprost przeciwnie.

No to mam problem, bo znajomy, który będzie na tym wzmacniaczu grał, nie używa flangera ani chorusa ani innego efektu opóźniającego, który trzeba wpinać w pętlę... Chyba wiem, co zrobię: wstawię pętlę, ale nie zamontuję gniazd send i return, wtedy wzmak będzie super, a jego użytkownik się nie zorientuje, że ma inny wzmacniacz, niż chciał

PS. Kolega, o którym piszę, całe życie jest gitarzystą, ma już dorosłe dzieci i długo pracował w dużym sklepie muzycznym, więc miał dostęp do praktycznie wszystkich efektów i wzmacniaczy. Nie ma więc ryzyka, że nie wie, czego chce.

[Wicker]

marshall jcm800 ma prostą pętle i nikt nie płacze ; )
Ja właśnie projektuję obudowę do fendera bassmana@matchlessa (clean fender + przester z matchlessa + końcówka matchlessa) i zastanawiam się czy bawić się w jakiekolwiek najprostsze pętle, 3 efekty mnie interesują-wah, boss sd i delay/reverb

[Thereminator]

Czasem pętla się przydaje i tym co się brzydzą cyfrą - choćby żeby wpiąć flangera, chorusa czy delaya. Włączone między gitarą i wzmacniaczem na przesterze brzmią koszmarnie, a w pętli wprost przeciwnie.

No to mam problem, bo znajomy, który będzie na tym wzmacniaczu grał, nie używa flangera ani chorusa ani innego efektu opóźniającego, który trzeba wpinać w pętlę... Chyba wiem, co zrobię: wstawię pętlę, ale nie zamontuję gniazd send i return, wtedy wzmak będzie super, a jego użytkownik się nie zorientuje, że ma inny wzmacniacz, niż chciał

PS. Kolega, o którym piszę, całe życie jest gitarzystą, ma już dorosłe dzieci i długo pracował w dużym sklepie muzycznym, więc miał dostęp do praktycznie wszystkich efektów i wzmacniaczy. Nie ma więc ryzyka, że nie wie, czego chce.

Po co od razu ta złość? Z mojej strony to była tylko subiektywna opinia na temat stosowania pętli w ogóle.
W omawianym przypadku budowy wzmacniacza pod konkretnego użytkownika i jego sprecyzowane wymagania temat pętli nie istnieje.

[Marvel]

Chyba lekko zwariowałem, ale jak już się bawić, to na całego

[painlust]

Ten klient dla którego jest wzmak to purysta czy.... fetyszysta