Philips 836A

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Czujnik
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 322
Rejestracja: wt, 24 lipca 2007, 09:11
Lokalizacja: Kraków

Re: Philips 836A

Post autor: Czujnik »

Panowie. Jakiś rok temu korespondowałem z Panem Marco Manfredinim. To jak łatwo wywnioskować Włoch. Produkował On wtedy gałki Philipsa z prawdziwego bakielitu „bakelite vero". Korespondencja w języku angielskim. Niestety dla mnie ceny były zbyt wysokie. Postanowiłem wówczas potrzebne gałki wykonywać swoimi metodami, że tak powiem chałupniczo. No, ale jeśli ktoś by chciał sam sprawdzić to podaję adres meilowy do tego Pana: MARCO MANFREDINI < info.taco@inwind.it >
Nie wiem czy to: < > jest potrzebne, ale tak zapisał się ów adres w moim komputerze.
Marconi
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 497
Rejestracja: pt, 31 sierpnia 2007, 16:26

Re: Philips 836A

Post autor: Marconi »

Dzięki Czujnik. Znam dobrze język włoski więc po Nowym Roku zapytam o cenę, bo dzisiaj to Włosi i pewnie nie tylko spędzą ten wieczór przy fajerwerkach i jedzeniu.
Miłego wierczoru i wszystkiego dobrego w 2009 :wink:
Marconi
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 497
Rejestracja: pt, 31 sierpnia 2007, 16:26

Re: Philips 836A

Post autor: Marconi »

Witam! Czy w tym modelu jest przełącznik zakresów? U mnie pewnie są jakieś braki, bo lewą gałką można tylko włączyć radio, innych pozycji tam nie ma. Proszę kolegów o weryfikację, ewentualnie zdjęcia ustrojstwa od spodu.

Pozdrawiam :wink:
OTLamp

Re: Philips 836A

Post autor: OTLamp »

Pewnie, że jest. Zakresy przełącza się gałką od strojenia (prawa gałka) poprzez pociągnięcie/wepchnięcie. W pozycji wyciągniętej włączony jest zakres fal długich, w pozycji wciśniętej - fale średnie.
Marconi
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 497
Rejestracja: pt, 31 sierpnia 2007, 16:26

Re: Philips 836A

Post autor: Marconi »

Już to odkryłem i nic nie odbiera. Po przełożeniu bolca na wejście gramofonu sygnał działa i nie znieształca głosu, więc pewnie coś nie łączy. OTLamp, co radzisz, od czego zacząć :?:
OTLamp

Re: Philips 836A

Post autor: OTLamp »

Standardowo, od przeczyszczenia styków przełącznika zakresów i skontrolowania napięć na poszczególnych elektrodach E455 i E462.

P.S. Co zrobiłeś z kondensatorami elektrolitycznymi? Wymieniłeś, czy uformowałeś?
Marconi
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 497
Rejestracja: pt, 31 sierpnia 2007, 16:26

Re: Philips 836A

Post autor: Marconi »

Elektrolity wyglądają na oryginalne, są podobne jak w Sabie tylko niższe, z kapelusikiem i trzema otworkami. Sprawdzę to o czym napisałeś. Jak już przejrzę to napiszę czy pomogło.
OTLamp

Re: Philips 836A

Post autor: OTLamp »

Marconi pisze:Elektrolity wyglądają na oryginalne, są podobne jak w Sabie tylko niższe, z kapelusikiem i trzema otworkami.
Ja doskonale wiem, że są oryginalne. Po prostu interesuje mnie, czy je uformowałeś, wymieniłeś, a może wsadziłeś do oryginalnej puszki współczesne?
W przypadku kondensatorów elektrolitycznych typu mokrego, warto na czas naprawy odbiornika założyć kondensatory typu suchego. Przyczyna jest tutaj prosta - kondensatory typu mokrego powinny pracować tylko w pozycji pionowej, tymczasem podczas napraw chassis jest często postawione na boku lub nawet do góry nogami. Niewymienienie kondensatorów na czas naprawy może skutkować przeciążeniem lampy prostowniczej. Otóż, gdy poziom elektrolitu jest obniżony, (a często tak jest) anoda nie jest w nim w całości zanurzona i przy zmianie pozycji elektrolit może natrafić na rozformowaną część anody. Drugą przyczyną jest też możliwość wycieków elektrolitu przez otworki służące normalnie do odprowadzania gazów.
Marconi
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 497
Rejestracja: pt, 31 sierpnia 2007, 16:26

Re: Philips 836A

Post autor: Marconi »

OTLamp, dzięki za radę, radio stoi pionowo, ale podczas naprawy pozycja się zmieni i to pewnie nie jeden raz więc włóżę tam dwie niemieckie piętnastki lub 22uF. Kondensatory oryginalne pewnie trzeba uformować, bo miernik pokazuje dwa razy więcej niż powinno być. Radio jednak nie buczy, więc wnioskuję, że są dobre. Jak je wykręcę to porobię zdjęcia. Co do wkładania nowych do puszki, to ja nie "patroszę" zabytków, to powinno być karalne. :mrgreen: Nowe raczej podpinałbym pod spód.
Marconi
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 497
Rejestracja: pt, 31 sierpnia 2007, 16:26

Re: Philips 836A

Post autor: Marconi »

Radio gra, wieczorem na średnich można złapać sporo stacji, na długich jest jedynka i jeszcze jakaś stacja ukraińska. Szukam gałek do tego modelu, mogę zamienić na gałki z Saby z tego okresu.
Niestety Doktor Marco Manfredini odpisał mi, że już się tym więcej nie zajmuje. Jego adres podany przez Czujnika jest nadal aktualny.
W załączniku włączony Philips :wink:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
OTLamp

Re: Philips 836A

Post autor: OTLamp »

Marconi pisze:Radio gra,
I co było uszkodzone?
Marconi
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 497
Rejestracja: pt, 31 sierpnia 2007, 16:26

Re: Philips 836A

Post autor: Marconi »

W jednym z kondensatorów przy katodzie lampy nie było połączenia z masą (-). Styki, dźwignię przełącznika zakresów oraz ślizgacz w potencjometrze też czyściłem. Radio ładnie brzmi, barwa dźwięku działa.
W konstrukcji trochę mnie zaskoczył rząd rezystorów na płytce laminatowej, o ile pamiętam z prawej strony, czy to oryginał? Przełącznik zakresów jest prymitywny, Saby z tego okresu miały lepsze rozwiązania. :wink:
OTLamp

Re: Philips 836A

Post autor: OTLamp »

Marconi pisze: W konstrukcji trochę mnie zaskoczył rząd rezystorów na płytce laminatowej, o ile pamiętam z prawej strony, czy to oryginał?
Tak, są tam we wczesnej wersji umieszczone rezystory na płytce bakelitowej, ponieważ jest to zmodyfikowana konstrukcja z poprzedniego sezonu - "jajo" 834A (międzyczasie był jeszcze rzadszy od nich model 835A). Te rezystory są bardzo kiepskie*. Późniejsze wersje nie miały już tej płytki, bo zastosowano inne rezystory, z drutowymi wyprowadzeniami, stosowane powszechnie przez Philipsa w latach 1934-36 (długie cienkie czarne lub szare wałeczki, malowane również pod koniec 1936 r. na czerwono). Późniejsze wersje tego radia miały też mniejsze cewki "Super inductance" i walcowy blok kondensatorowy.


*warstwa oporowa naniesiona na ceramiczne rurki często traci kontakt z doprowadzeniami (luzują się) lubi też się łuszczyć. Jeszcze gorsze były starsze egzemplarze tych rezystorów, gdzie rurka była szklana. Warstwa oporowa odpryskiwała w nich jak metalizacja z baniek lamp.
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6544
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: Philips 836A

Post autor: Marcin K. »

Marconi pisze:na długich jest jedynka i jeszcze jakaś stacja ukraińska.
Piękne radio, naprawdę zazdroszczę!
Ta stacja nieznana to Polskie Radio dla zagranicy.
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Awatar użytkownika
zagore1
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2986
Rejestracja: czw, 2 października 2008, 09:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Philips 836A

Post autor: zagore1 »

OTLamp pisze:
Marconi pisze: W konstrukcji trochę mnie zaskoczył rząd rezystorów na płytce laminatowej, o ile pamiętam z prawej strony, czy to oryginał?
Tak, są tam we wczesnej wersji umieszczone rezystory na płytce bakelitowej, ponieważ jest to zmodyfikowana konstrukcja z poprzedniego sezonu - "jajo" 834A (międzyczasie był jeszcze rzadszy od nich model 835A). Te rezystory są bardzo kiepskie*. Późniejsze wersje nie miały już tej płytki, bo zastosowano inne rezystory, z drutowymi wyprowadzeniami, stosowane powszechnie przez Philipsa w latach 1934-36 (długie cienkie czarne lub szare wałeczki, malowane również pod koniec 1936 r. na czerwono). Późniejsze wersje tego radia miały też mniejsze cewki "Super inductance" i walcowy blok kondensatorowy.


*warstwa oporowa naniesiona na ceramiczne rurki często traci kontakt z doprowadzeniami (luzują się) lubi też się łuszczyć. Jeszcze gorsze były starsze egzemplarze tych rezystorów, gdzie rurka była szklana. Warstwa oporowa odpryskiwała w nich jak metalizacja z baniek lamp.
Nabyłem takiego właśnie Philipsa 836A ( nr na tabliczce 1066C ) z początku produkcji z rezystorami na płytce laminatowej.
Radio nigdy nie było rozbierane! Trzy lampy są sprawne:
Głośnikowa - L496D, e499 i ms4b ( zamiennik E462)
Niesprawne były 5-446 ( zamiennik E446 )i jakaś prostownicza bez oznaczeń
Zamiast 5-446 dałem HP4101 i AZ1 ze zmienionym na bolce dołem. Podmieniłem elektrolity bo były niesprawne ( zwarcie ? do masy) i radio ożyło :-) Odbiera czysto i głośno na obu zakresach. Nawet potencjometr głośności jest sprawny ( a to rzadkość). Włączyłem radio do sieci jak zwykle przez żarówkę 60W. Nawet się nie żarzy więc wszystko powinno być w porządku.
Powiedzcie mi czy dobrze odczytuję, że kondensator sprzęgający lampy głośnikowej na 2000pF czyli 2nF ( na serwisówce -2 mikro mikro F)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Wołyń 1943. Pamiętamy!