Poczta Polska
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
Re: Poczta Polska
Poczta Polska potrafi....
Jeśli chodzi o reklamację to oczywiśie składaj, ale szanse są IMO zerowe.
To państwowa firma z socjalistycznym podejściem - liczy się wynik finansowy a nie klient.
Od dłuższego czasu omijam szerokim łukiem, szczególnie, że przesyłki kurierskie sa na ten moment tańsze...
Nie mówię, że DPD/DHL/inni nie rzucają przesyłkami, ale tam przynajmniej ubezpieczenie (w większości przypadków) działa.
Jeśli chodzi o reklamację to oczywiśie składaj, ale szanse są IMO zerowe.
To państwowa firma z socjalistycznym podejściem - liczy się wynik finansowy a nie klient.
Od dłuższego czasu omijam szerokim łukiem, szczególnie, że przesyłki kurierskie sa na ten moment tańsze...
Nie mówię, że DPD/DHL/inni nie rzucają przesyłkami, ale tam przynajmniej ubezpieczenie (w większości przypadków) działa.
Re: Poczta Polska
Tutaj też bym dyskutował.
Swego czasu pan Mieczysław wysyłał mi duży, laboratoryjny zasilacz regulowany. Całkowita waga około 30kg. W środku dużo elementów wykonanych z bakelitu. Dotarł w drobnych kawałkach. Rozbite było wszystko łącznie z lampami - puściły nawet nity aluminiowe na chassis i podstawki bakelitowe.
Konstrukcja bakelitowa autotransformatora uległa całkowitemu rozkruszeniu. Oczywiście sprzęt był zapakowany nade wszystko porządnie i obudowany styropianem.
O reklamacji w DPD nie było nawet mowy, zasłaniali się, że takie uszkodzenie nie jest możliwe. A zostały przedstawione zdjęcia sprzed wysyłki i po wysyłce. Jakoś udało mi się ten zasilacz naprawić, ale teraz, gdy mam coś cięższego do przekazania na wymianę (radioodbiornik, inne urządzenie lampowe) szukam raczej wśród znajomych możliwości dowozu.
Gdyby to było na terenie, bądź w okolicach Warszawy to nie byłoby żadnego problemu z przywiezieniem ode mnie. Niestety było to bardzo daleko i chyba ostatni raz skusiłem się na pocztę
Oczywiście skalę mogłem wysłać osobno, ale nie wiem, czy by coś to dało, skoro siła uderzeń była tak znaczna, że uszkodziły się nawet elementy metalowe, drewniane i puściły niektóre nity konstrukcyjne na chassis.
Swego czasu pan Mieczysław wysyłał mi duży, laboratoryjny zasilacz regulowany. Całkowita waga około 30kg. W środku dużo elementów wykonanych z bakelitu. Dotarł w drobnych kawałkach. Rozbite było wszystko łącznie z lampami - puściły nawet nity aluminiowe na chassis i podstawki bakelitowe.
Konstrukcja bakelitowa autotransformatora uległa całkowitemu rozkruszeniu. Oczywiście sprzęt był zapakowany nade wszystko porządnie i obudowany styropianem.
O reklamacji w DPD nie było nawet mowy, zasłaniali się, że takie uszkodzenie nie jest możliwe. A zostały przedstawione zdjęcia sprzed wysyłki i po wysyłce. Jakoś udało mi się ten zasilacz naprawić, ale teraz, gdy mam coś cięższego do przekazania na wymianę (radioodbiornik, inne urządzenie lampowe) szukam raczej wśród znajomych możliwości dowozu.
Gdyby to było na terenie, bądź w okolicach Warszawy to nie byłoby żadnego problemu z przywiezieniem ode mnie. Niestety było to bardzo daleko i chyba ostatni raz skusiłem się na pocztę

Oczywiście skalę mogłem wysłać osobno, ale nie wiem, czy by coś to dało, skoro siła uderzeń była tak znaczna, że uszkodziły się nawet elementy metalowe, drewniane i puściły niektóre nity konstrukcyjne na chassis.
- Valdi5
- 1250...1874 posty
- Posty: 1538
- Rejestracja: sob, 1 września 2007, 17:20
- Lokalizacja: Kozi Gród
Re: Poczta Polska
A spisał Kol. protokół zniszczenia przy odbiorze? Bo to podstawa.ECC83 pisze: ↑śr, 27 stycznia 2021, 12:48 To ja wysyłałem ten odbiornik do Marek7HBV. Bardzo mi smutno z tego powodu, bowiem był w naprawdę ładnym stanie. Dobrze, że przynajmniej skrzynce się nic nie stało.
Odbiornik spakowany był w duże pudło, na skalę zarówno z jednej, jak i z drugiej strony połoźona była warstwa gąbki. Następnie cały owinięty został trzema warstwami folii. Na warstwy folii nałożono gąbkę (grubą, taką jak do wygłuszania kolumn). Gąbka oczywiście znalazła się również na dnie. W środku wypchałem folią bąbelkową.
Następnie włożyłem to do dużego kartonowego pudła, w którym zrobiłem podwójne ścianki boczne. Całość obficie zakleiłem taśmą.
Zostały wykupione następujące opcje:
1. Elementy kruche (ubezpieczenie)
2. Uwaga szkło
3. Ostrożnie
Ja próbowałbym z całą pewnością reklamować uszkodzenie, choć wiem, że może to być daremna praca.
Mam jednak nadzieję, że uda się skombinować ładną skalę i radio powróci do stanu sprzed dostania się w ręce tej firmy.
Miałem dwa takie przypadki, jeden z pocztą drugi z kurierem DpD albo FedEx nie pamiętam.
W obydwu przypadkach był protokół zniszczenia potem reklamacja
I dostałem zwrot wartości przesyłki.
Poszukuję radia lub szczątki:
-polskie do 45r.,
-cewki do Echo 121Z
-skala do Telef. T4
-gałki do Telef. T6z
majorlwp@onet.eu
-polskie do 45r.,
-cewki do Echo 121Z
-skala do Telef. T4
-gałki do Telef. T6z
majorlwp@onet.eu
- daniel22
- 250...374 postów
- Posty: 312
- Rejestracja: ndz, 1 listopada 2015, 12:57
- Lokalizacja: Sląsk/Puławy
- Kontakt:
Re: Poczta Polska
Dodam coś od siebie. Wysłałem pięknie spakowany gramofon Adam, kupującemu na allegro. Chyba nigdy nie użyłem tyle materiałów tłumiących: styropian, folia bąbelkowa, wszystko spakowane według mnie perfekcyjnie. Do tego na życzenie kupującego wybraliśmy opcję "ostrożnie". Paczka kosztowała kosmiczne 60zł, do tego była dopłata za "wartość".
Niestety, do kupującego przyszedł sprzęt w kawałkach - rozbita pokrywa górna. Uczulałem kupującego, żeby sprawdził stan sprzętu przy kurierze - to jedyna gwarancja odzyskania pieniędzy... akurat był w toalecie, i odebrała córka. Odebrała, to za dużo powiedziane - kurier PRZERZUCIŁ pudło z gramofonem przez furtkę i odjechał, bez podpisu. Wydawałoby się idealna droga do uzyskania reklamacji - pudło zniszczone, podpisu brak, no jak to - paczka wydana bez pokwitowania?
Mijają miesiące, reklamacja się ciągnie, a kupujący już chyba nie ma szansy na odzyskanie chociaż części pieniędzy za uszkodzenie przez pocztę sprzęt. Ja się nie poczuwam do odpowiedzialności, bo zabezpieczyłem paczkę jak do promu kosmicznego - musiała na niej wylądować lodówka, bądź... przejechać czołg. Nawet upadek z wysokości nie powinien jej uszkodzić... takie traktowanie paczek, w dodatku z opcją ostrożnie. I takie traktowanie klienta, nieprzyznawanie się do ewidentnej winy dostawcy. Dramat.
Niestety, do kupującego przyszedł sprzęt w kawałkach - rozbita pokrywa górna. Uczulałem kupującego, żeby sprawdził stan sprzętu przy kurierze - to jedyna gwarancja odzyskania pieniędzy... akurat był w toalecie, i odebrała córka. Odebrała, to za dużo powiedziane - kurier PRZERZUCIŁ pudło z gramofonem przez furtkę i odjechał, bez podpisu. Wydawałoby się idealna droga do uzyskania reklamacji - pudło zniszczone, podpisu brak, no jak to - paczka wydana bez pokwitowania?
Mijają miesiące, reklamacja się ciągnie, a kupujący już chyba nie ma szansy na odzyskanie chociaż części pieniędzy za uszkodzenie przez pocztę sprzęt. Ja się nie poczuwam do odpowiedzialności, bo zabezpieczyłem paczkę jak do promu kosmicznego - musiała na niej wylądować lodówka, bądź... przejechać czołg. Nawet upadek z wysokości nie powinien jej uszkodzić... takie traktowanie paczek, w dodatku z opcją ostrożnie. I takie traktowanie klienta, nieprzyznawanie się do ewidentnej winy dostawcy. Dramat.
- Jado
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Poczta Polska
To ja dzisiaj miałem chyba dużo szczęścia, bo odbiornik przyszedł zapakowany w jeden karton i to do tego za mały, wiec od góry została wstawiona tekturka zasłaniająca dziurę między nie do końca schodzącymi się klapami pudełka.
A całość została wypchana sporą ilością plastikowych torebek - takich jakie się przykleja z dokumentami na przesyłki.
I cudem w proszek poszła tylko wtyczka sieciowa - która umieszczona na jednym z boków odbiornika, przy okazji zdarła trochę lakieru z boku obudowy.
Zastanawiam się, czy nie da się jej skleić z tych kawałków
A całość została wypchana sporą ilością plastikowych torebek - takich jakie się przykleja z dokumentami na przesyłki.
I cudem w proszek poszła tylko wtyczka sieciowa - która umieszczona na jednym z boków odbiornika, przy okazji zdarła trochę lakieru z boku obudowy.
Zastanawiam się, czy nie da się jej skleić z tych kawałków

Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Re: Poczta Polska
Jeśli kolega będzie składał reklamacje i dostanie odpowiedź, że reklamacja nie została uznana z powodu nieodpowiedniego zapakowania przez nadawcę, to zapraszam na priv w celu wystosowania pisma do UOKiKu z zawiadomieniem o stosowaniu niedozwolonych praktyk rynkowych. Nie będę się tutaj rozpisywał. Mam 2 dobrze udokumentowane swoje przypadki z PP (zniszczenie zawartości) jako przedsiębiorca.
Re: Poczta Polska
Ja jako odbiorca nie miałem takiej przykrości, ale prawda jest taka, że radia czy telewizory odbieram osobiście. Nawet, jeśli się to rozciąga w czasie, lepsze to niż kineskop w 1001 drobiazgach...
- taipan3
- 1250...1874 posty
- Posty: 1542
- Rejestracja: ndz, 17 czerwca 2007, 09:34
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Poczta Polska
Ja po zagubieniu przez pocztę przesyłki chodziło o paczkę otrzymałem zwrot tylko kosztów przesyłki
Re: Poczta Polska
Chciałem sprzedać 2 oscyloskopy (nie do końca sprawne) i na prawdę miałem problem z wytłumaczeniem ludziom, że nie podejmę się wysyłki. Ten wątek potwierdza słuszność mojej decyzji. Poczekają na odbiór osobisty. Ktoś się kiedyś trafi.
Re: Poczta Polska
Kilka lat temu otrzymałem od kuriera starannie zapakowaną paczkę wewnątrz której był oscyloskop z rozbitą lampą i zniszczona obudową (paczka również nosiła ślady jakiegoś poważnego upadku ze sporej wysokości). Otworzyłem przesyłkę przy kurierze i dostałem nawet dokument, w którym kurier potwierdził, że urządzenie jest mechanicznie uszkodzone. Jednak żadnego zwrotu pieniędzy za zniszczone urządzenie nigdy nie dostałem. Firma kurierska stwierdziła, że mogło dojść do zapakowania już uszkodzonego urządzenia, a ja, będąc zapewne w zmowie z wysyłającym (taka padła sugestia) próbuję wyłudzić od nich pieniądze... Pracownik firmy kurierskiej musiałby być obecny zarówno przy pakowaniu przesyłki przez wysyłającego, jak i przy jej rozpakowaniu przez zamawiającego. Niestety z dużą firmą, mającą najczęściej świetnych prawników nigdy się nie wygra.
Pozdrawiam
Romek
Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 375...499 postów
- Posty: 446
- Rejestracja: czw, 18 stycznia 2007, 03:50
- Lokalizacja: Mississauga
Re: Poczta Polska
Odwaze sie wtracic swoje 3gr. mimo ze nie znam zupelnie dzisiejszych polskich realiow.
Odnosnie wystepowania na droge sadowa, naogol koszta ponoszone przez firme (tym bardziej majaca
swietnych a wiec drogich prawnikow) wielokrotnie przewyzszaja koszta ewentualnego odzkodowania.
Czasami juz sama grozba wystapienia na droge sodowa robi swoje.
Re: Poczta Polska
Przede wszystkim sprawy ciągną się latami, wpisy sądowe wynoszą znaczny % wartości sporu, zaś w razie przegranej trzeba pokryć całość kosztów. Innymi słowy, najczęściej nie warto marnować życia (i pieniędzy).
Re: Poczta Polska
Dokładnie zgadzam się z tym co napisał Alek. Na spory z firma kurierską szkoda życia. Co do przesyłek, to przypomina mi się również inna przykra sytuacja. Wiele lat temu zamówiłem w warszawskiej firmie MJM dwa generatory DDS. Po odbiorze i rozpakowaniu paczki okazało się, że wewnątrz jest tylko jeden generator (koszt takiego generatora, o ile dobrze pamiętam wynosił 599 zł). Przedzwoniłem do MJM i usłyszałem, że pracownik firmy na 100% wysłał mi dwa generatory, ale jeśli twierdzę, że jest tylko jeden to oni już pakują i wysyłają mi kolejny. Znalazłem się w dość niezręcznej sytuacji, którą pamiętam do dzisiaj. Jak udowodnić firmie, który pośredniczyła w przekazaniu paczki, że na pewno były w niej dwa generatory? Po innej wadze? Problem w tym, że tą często się zawyża, lub podaje zgodnie z sugestią firmy, np. paczka o wadzie ułamka kilograma, wysyłana jest jako przesyłka o wadze 1 kg lub np. do 5 kg.
Pozdrawiam
Romek
Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Re: Poczta Polska
Bo to 'narodowy' przewoźnik jest

A tak serio... dawno temu, kolega prowadzący sklep internetowy uświadomił mnie (słowami poniżej), że wysyłając paczkę za pobraniem i nie wykupując dodatkowo ubezpieczenia na tą kwotę, to jest tak jakby - i tu cytuję: "napisać na paczce zapierdol mnie".
Tyle w temacie PP...
- taipan3
- 1250...1874 posty
- Posty: 1542
- Rejestracja: ndz, 17 czerwca 2007, 09:34
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Poczta Polska
Locutus
Żeby skorzystać z ubezpieczenia musisz mieć fakturę za wysyłamy przedmiot
Żeby skorzystać z ubezpieczenia musisz mieć fakturę za wysyłamy przedmiot