No tak, Brencik jest znany na innych forach z tego, że często ma "zły dzień".
Czytając jego niektóre wypowiedzi odnosi sie wrażenie że jest wykształconym człowiekiem, o sporej wiedzy. Niestety często, nawet bez jakiejs okazji czy przyczyny wychodzi mu "słoma z butów", jak by to powiedział Sienkiewicz. Widocznie ten typ tak ma... co nie znaczy że takie typy lubię
Raf.
Żywot Forumowicza poczciwego
Moderator: gsmok
-
- 100...124 posty
- Posty: 104
- Rejestracja: pn, 7 lutego 2005, 18:36
-
- 500...624 posty
- Posty: 515
- Rejestracja: sob, 13 listopada 2004, 23:15
- Lokalizacja: Poznan
Hehehe - są różne metody vide dzielny wojak Szwejk i doktor jakiśtam w szpitalu leczący tzw. symulanctwo rekrutów lewatywą i płukaniem żołądka (był przypadek ozdrowienia głuchoniemego).Alek pisze:W pełni zgadzam się z przedmówcą. Być może już kiedyś pisałem o tym, że jednemu nauczycielowi fizyki w moim liceum udawało się całe zastępy dyslektyków cudownie ozdrawiać.
Powspominać miła rzecz...
Pozdroofki
IdeL