Problemy po uruchomieniu JCM'a
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 375...499 postów
- Posty: 384
- Rejestracja: czw, 14 lipca 2005, 21:49
- Lokalizacja: Radom/Wawa
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
Dlatego, że generalnie wzmacniacze powinno się uruchamiać stopień po stopniu. Ja zawsze najpierw odpalam lampy mocy, potem odwracacz fazy itd... łatwiej jest od razu wykryć miejsce usterki.
Pozdrawiam, Jarek 

-
- 625...1249 postów
- Posty: 1069
- Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
- Lokalizacja: Krk
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
właśnie - powiedz Turgon, która to Twoja konstrukcja lampowa i czy uruchamiałeś całość segmentowo?
-Jó vevökészuleke van?
-Igen, ötlámpás, négysávos.
-Igen, ötlámpás, négysávos.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
Moze to i dziwne ale w tym wzmacniaczu to jest normalne. A dlaczego to juz wynika z praw Kirchoffa.Turgon pisze:Kolejną dziwną rzeczą jest o iż kiedy używam drugiej pary wejść to reguluje ich głośność także potencjometr kanału Bright. Co jest dla mnie co najmniej dziwne.
No tu chyba cos sknociles, jak wyglada polaczenie potencjometru Master z masa?...........jezeli podlaczyles...Też dla mnie maławy jest wpływ master volume
Najprawdopodbniej odwrotnie podlaczyles pierwotne uzwojenie transformatora glosnikowego do anod lamp mocy., a przy użyciu presence sygnał zaczyna wariować.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
Wcale nie musi być niższe, ale te napięcia które masz są tak co najmniej o 100V za wysokie.Kuba Baron pisze:Napięcie S2 musi być niższe od anodowego
-
- 500...624 posty
- Posty: 567
- Rejestracja: czw, 21 lutego 2008, 21:13
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
Vacuum Voodoo, powiedz mi jak można na odwrót podpiąć?VacuumVoodoo pisze:Moze to i dziwne ale w tym wzmacniaczu to jest normalne. A dlaczego to juz wynika z praw Kirchoffa.Turgon pisze:Kolejną dziwną rzeczą jest o iż kiedy używam drugiej pary wejść to reguluje ich głośność także potencjometr kanału Bright. Co jest dla mnie co najmniej dziwne.No tu chyba cos sknociles, jak wyglada polaczenie potencjometru Master z masa?...........jezeli podlaczyles...Też dla mnie maławy jest wpływ master volumeNajprawdopodbniej odwrotnie podlaczyles pierwotne uzwojenie transformatora glosnikowego do anod lamp mocy., a przy użyciu presence sygnał zaczyna wariować.
Metalowiec, co do uruchamiania stopni, to uruchamiałem po kolei. Ale nie widząc rady jakiejś szybkiej na ten brum, chciałem chciałem sobie chociaż odpalić całość, żeby zobaczyć, czy nie sknociłem całkiem reszty... (Wiem - trochę głupawy pomysł)
Jethrotull, niestety na to nic nie poradzę elektrownia dostarcza mi 238V w gniazdku zamiast 230V, więc napięcia się trochę przestroiły w górę...
-
- 500...624 posty
- Posty: 567
- Rejestracja: czw, 21 lutego 2008, 21:13
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
No i ustawiłem BIAS na około 30mA... Nie podoba mi się jednak, to że lampki zrobiły dziwnie bardzo ciepłe w porównaniu z mocno zablokowanymi przez siatkę. Co do brumu, to tylko tak leciutko mruczy w głośniku. Ale słychać to z jakiegoś metra. Może to trochę za dużo, ale wszystkie piecyki jakie miałem też tak robiły. Więc można uznać to za akceptowalne...
EDIT//
Zmierzyłem teraz z ciekawości na drugiej lampie. Okazało się, że spadek na katodowym w porównaniu z pierwszą (14mV) wyniosło 45mV!
Co tu się dzieje?
EDIT//
Zmierzyłem teraz z ciekawości na drugiej lampie. Okazało się, że spadek na katodowym w porównaniu z pierwszą (14mV) wyniosło 45mV!
Co tu się dzieje?
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3899
- Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
- Lokalizacja: Zamość
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
Turgon, ty widzę wszystko wiesz lepiej, to po co pytasz? Z powodu wyższego o 8V napięcia w gniazdku masz o 100V za wysokie napięcia we wzmacniaczu i mówisz, że nic nie poradzisz, bo to wina elektrowni?Turgon pisze:Jethrotull, niestety na to nic nie poradzę elektrownia dostarcza mi 238V w gniazdku zamiast 230V, więc napięcia się trochę przestroiły w górę...




Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
-
- 500...624 posty
- Posty: 567
- Rejestracja: czw, 21 lutego 2008, 21:13
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
Marvel, trafo przewidziałem tak, że było przewidziane na 450V...
No i tamten pomiar był nieco fałszywy, bo dzisiaj zauważyłem, że mi nie kontaktował do końca krokodylek.
Poprawne napięcia to:
Anodowe: 472V
S2 drugiej lampy: 460V
S2 pierwszej lampy: 435V
Nic dziwnego, że spadki były różne...
P.S.
Nazwy lamp określiłem wg "nomenklatury" z wcześniejszego posta.
No i tamten pomiar był nieco fałszywy, bo dzisiaj zauważyłem, że mi nie kontaktował do końca krokodylek.
Poprawne napięcia to:
Anodowe: 472V
S2 drugiej lampy: 460V
S2 pierwszej lampy: 435V
Nic dziwnego, że spadki były różne...
P.S.
Nazwy lamp określiłem wg "nomenklatury" z wcześniejszego posta.
-
- 500...624 posty
- Posty: 567
- Rejestracja: czw, 21 lutego 2008, 21:13
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
Ale dlaczego są różne, bo mierzyłem miernikiem rezystory i są równe prawie (10Ohm różnicy, to przecież prawie nic)
-
- 625...1249 postów
- Posty: 866
- Rejestracja: ndz, 9 stycznia 2005, 16:27
- Lokalizacja: Kraków
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
Tak samo, jak możesz podpiąć na odwrót uzwojenie wtórneTurgon pisze: Vacuum Voodoo, powiedz mi jak można na odwrót podpiąć?


-
- 500...624 posty
- Posty: 567
- Rejestracja: czw, 21 lutego 2008, 21:13
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
I znalazłem problem... Jakimś cudem uszkodziło się trafko wyjściowe... Nie ma połączenia w uzwojeniu najbardziej zewnętrznym... Cóż, zostało mi tylko je przewinąć. Dobrze, że mam co nieco drutu...
-
- 625...1249 postów
- Posty: 866
- Rejestracja: ndz, 9 stycznia 2005, 16:27
- Lokalizacja: Kraków
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
Na 100%? Bo ja kiedyś namordowałem się z wymianą zalepionego tranzystora, a winny był zimny lut. Sprawdzałeś miernikiem dokładnie? Odlutuj koniec uzwojenia, przeczyść z emalii, potraktuj kalafonią, pomierz jeszcze raz...
-
- 500...624 posty
- Posty: 567
- Rejestracja: czw, 21 lutego 2008, 21:13
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
Jestem prawie na 99% pewien, ale mogę sprawdzić.
Ale pierdółka... Okazało się, że w łączeniu uzwojeń podczas zmiany kabli testowych na grubsze nie przylutowałem jednego drucika. Teraz wszystko poustawiałem na te mniej więcej 30mA. I wzmak tylko delikatnie burczy. Włożę zaraz inwerter.
Ale pierdółka... Okazało się, że w łączeniu uzwojeń podczas zmiany kabli testowych na grubsze nie przylutowałem jednego drucika. Teraz wszystko poustawiałem na te mniej więcej 30mA. I wzmak tylko delikatnie burczy. Włożę zaraz inwerter.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 866
- Rejestracja: ndz, 9 stycznia 2005, 16:27
- Lokalizacja: Kraków
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
Jak przypuszczam, "to zewnętrzne" to uzwojenie wtórne, więc je jakoś ciężko zepsuć 

-
- 500...624 posty
- Posty: 567
- Rejestracja: czw, 21 lutego 2008, 21:13
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
Pierwotne
Jutro dokończę ustawianie BIASu i wylutuje rezystory katodowe (Chyba, że mają na jego ustawienie jakiś wielki wpływ?). No i zacznę walkę z inwerterem.
