Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Co należy czynić?

przerwać prace
6
2%
kontynuować eksperymenty
65
25%
kontynuować eksperymenty i dążyć w kierunku komercji
175
68%
myśleć tylko o komercji
12
5%
 
Liczba głosów: 258

Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3924
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: gsmok »

Oto charakterystyki lampy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1070
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Post autor: eS »

na prawdę - jestem pełen podziwu :)
a jak wygląda sprawa żarzenia? klasycznie 6,3V czy jakoś inaczej? ile pobiera prądu na żarzenie?
-Jó vevökészuleke van?
-Igen, ötlámpás, négysávos.
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3924
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: gsmok »

Żarzenie 4,5V/1,5A.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6545
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Post autor: Marcin K. »

1,5A :shock: :shock:
Ale ta lampa jest boska!!! Ile wynosi wyprodukowanie takiej? Zakochałem się w niej, muszę taką mieć! Alku już niedługo a będziesz robił pentody ;)
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Alek

Post autor: Alek »

:arrow: marcin_oizo

Sprawy komercyjne przekazałem Fonarowi :) . Najlepiej więc tam zapytac. Ja wolę skupiac się na sprawach konstrukcji i technologii :idea:.
Awatar użytkownika
Jarosław
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1104
Rejestracja: pt, 27 lutego 2004, 11:08
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jarosław »

Witam.
Alku, a czy sprawdzałeś już może, czy da się wyprodukować egzemplarze o w miarę zbliżonych parametrach? Jaką zakładasz tolerancję wykonania takich lamp? Jaką trwałość takiej lampki przyjąłeś?
Alek

Post autor: Alek »

Na razie przyjmuję rozrzut na poziomie 20-30% dla nachylenia charakterystyki. Za kryterium trwałości przyjmuję trwałość katody, której trwałość teoretyczna wynosi kilka tysięcy godzin (około sześciu). Stąd jest też pewne pole manewru do "podkręcania" lampki celem zwiększenia prądu anodowego przy wciaż sensownej trwałości.

Chciałbym obecnie przejść do spraw technologicznych. Sprawą już wcześniej w tym wątku poruszaną była sprawa zatapiarki.
Wykonałem parę zdjeć takich zatapiarek, aby było łatwiej dyskutować na ten temat.
Są to zatapiarki poziome, co jest bliskie wiadomemu filmowi, natomiast niekoniecznie bliskie zatapianiu lamp spłaszczowych (AZ1 -podobne), które były zatapiane na zatapiarkach pionowych.

Godne uwagi w prezentowanej większej zatapiarce są 4 palniki, umieszczone na ruchomej ławie, oraz współbieżny obrót obiema częściami zatapiarki. Interesujący jest też sposób wdmuchiwania powietrza do zatapianego przyrządu przez szklarza.

Pozytywnie rozwija się sprawa katod tlenkowych. Obecny zapas węglanów Ba-Sr-Ca powinien wystarczyć na dość długo. Mam przy tym pewność, że węglany te są dobrej jakości. Jest to bardzo ważne dla jakości katod tlenkowych, choć należy stwierdzić, że nie wszystkie reżimy ich technologii są obecnie możliwe do spełnienia.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
miki
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 452
Rejestracja: ndz, 3 grudnia 2006, 17:53
Lokalizacja: Zgierz

Post autor: miki »

marcin_oizo pisze:1,5A :shock: :shock:
Alku już niedługo a będziesz robił pentody ;)
Ja czekam na oczka magiczne :twisted: :D
Ale lampa powalająca :shock: .
Alek

Post autor: Alek »

Na razie trwajš prace nad prototypami doœwiadczalnymi. Duży kłopot sprawia nanoszenie luminoforów :evil:
Awatar użytkownika
Witek
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 557
Rejestracja: wt, 23 listopada 2004, 23:19
Lokalizacja: Opole

Post autor: Witek »

Czy nanoszenie luminoforów nie mogło by się odbywać metodą natryskową?
Przykładowo zawiesina luminoforu w alkoholu lub w jakimś odpowiednim lepiszczu rozpylana byłaby aerografem lub sprajem (można zamknąć do puszki praktycznie co się chce, usługa dostępna w mieszalni lakierów samochodowych).
Straty cennego związku zapewne będą ale warstwa byłaby równomierna.
Może metodą elektrostatyczną , jak w lakierniach proszkowych?
Alek

Post autor: Alek »

Tu nawet nie chodzi o równomierność pokrycia, gdyż ta jest już niezła (matoda sedymentacji). Rzecz w tym, że warstwa nie chce się trzymać metalu (szkła się trzyma).
Alek

Post autor: Alek »

Trzymajcie kciuki... :idea: :roll:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Alek

Post autor: Alek »

Pompowanie zakończone sukcesem :lol: . Czemu miał służyć ten eksperyment? Przede wszystkim zbadaniu, na ile dobrym pomysłem (i możliwym do realizacji) jest mocowanie anody u góry lampy.
Mocowanie takie usztywnia konstrukcję lampy, choć generuje też szereg problemów montażowych. Konstrukcja taka sprzyja także oddawaniu ciepła przez anodę. Konstrukcja ta jest więc szczególnie dobra do lamp większej mocy.
Nie sposób było uniknąć pewnej ilości ciemnego nalotu na lampie, który powstaje podczas bombardowania elektronowego przy wygrzewaniu :?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

Alek pisze:Nie sposób było uniknąć pewnej ilości ciemnego nalotu na lampie, który powstaje podczas bombardowania elektronowego przy wygrzewaniu :?
Nie ma się czym przejmować. Przecież zdarzało się to w wielu fabrycznych lampach z epoki.

Lampa wygląda fantastycznie, gratuluję postępów.
Coś mi się wydaje, że wczesne modele, które mam w kolekcji za jakiś czas staną się kultowymi eksponatami poszukiwanymi przez znawców :)

ps. Alku, pamiętaj że wciąż jestem Ci dłużny precla! ;)
Alek

Post autor: Alek »

:arrow: Piotr
Zupełnie o tym zapomniałem :(

Dużą wadą tej lampy jest katoda wolframowa. Obciążalność anody mogłaby podchodzić pod 20 W, gdyż dopuszczalne, a nawet zalecane jest żarzenie anody tantalowej do czerwoności. W tych warunkach anoda staje się bardzo skutecznym getterem. Dobrze odgazowany tantal pochłania kilkaset objętości własnych gazu.
Ponieważ jednak odgazowanie miało miejsce przy około 350V i prądzie do 40mA (około 14W) tą lampę bym obciążał 3-4 W. Żarzenie dość wysokie- około 10V.