Dwóch nowych pacjentów na warsztacie
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Dwóch nowych pacjentów na warsztacie
Nie powinienem się przyznawać (wzmacniacz gra i przeżył próbę zespołu), ale przeglądając zdjęcia odkryłem pomyłkę jaką zrobiłem przy montażu inwertera. Chcąc polepszyć symetrię dałem inne wartości rezystorów anodowych (51k i 47k) zamiast 47k/47k tyle, że załozyłem je odwrotnie pogarszając symetrię...
Re: Dwóch nowych pacjentów na warsztacie
Kumpel podesłał mi link do koncertu na którym od mniej więcej 56 min gra mój JCM800 z bisa 101:
https://www.youtube.com/watch?v=aEpRHsgrYPs
https://www.youtube.com/watch?v=aEpRHsgrYPs
Re: Dwóch nowych pacjentów na warsztacie
A skąd bierzesz dobre potencjometry o osi 6mm bez radełka?
Bo pisałeś ze Telpody Ci nie pasują.
Polecam się z moim tematem kolejności uziemienia elementów we wzmacniaczu.
Menryk
Bo pisałeś ze Telpody Ci nie pasują.
Polecam się z moim tematem kolejności uziemienia elementów we wzmacniaczu.
Menryk
Re: Dwóch nowych pacjentów na warsztacie
kumpel pokusił się o zamówienie plastikowych tabliczek z moim logiem do swoich wzmacniaczy z tego tematu:
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7357
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Dwóch nowych pacjentów na warsztacie
Czyli klient zadowolony.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Re: Dwóch nowych pacjentów na warsztacie
A ma wyjście? 

Re: Dwóch nowych pacjentów na warsztacie
Za kilkadziesiąt lat ktoś w dziale gitarowym założy temat "Wreszcie Painlust"
Chociaż... patrząc na to co się obecnie dzieje możliwe, że wtedy posiadanie w domu lutownicy będzie nielegalne
Całkiem fajne wzmacniacze wyszły. Painlust, po cichu kibicuję Twoim konstrukcjom i podoba mi się rozsądne podejście.
Pozdrawiam
Staszek

Chociaż... patrząc na to co się obecnie dzieje możliwe, że wtedy posiadanie w domu lutownicy będzie nielegalne

Całkiem fajne wzmacniacze wyszły. Painlust, po cichu kibicuję Twoim konstrukcjom i podoba mi się rozsądne podejście.
Pozdrawiam
Staszek
Re: Dwóch nowych pacjentów na warsztacie
Rozsądne podejście jest potrzebne jak nie ma za dużo pieniędzy na projekt, a gratyfikacja co najwyżej w barterze czy zupce chmielowej, ale ja lubię grzebać w starych gratach nawet bardziej niż w oryginałach szczególnie w nowoczesnych produkcjach które w środku wygladają jak komputery.
Re: Dwóch nowych pacjentów na warsztacie
Ciekawe pytanie,painlust pisze: ↑wt, 6 listopada 2018, 16:53 Czy jeśli kable do i z korektora lecą we wspólnym ekranie, a miedzy sobą nie są ekranowane to sygnał będzie się przenikał pomiędzy nimi? Obecnie wygląda to tak jak na schemacie poniżej. Wymontowałem kondensator 4n7 spomiędzy korektora a Volume a wzmacniacz gra dalej...
u mnie też stosuję ten sam chwyt, np.
do gniazd wej. 2 kable w 1 ekranie,
i to samo z regulacją tonów też 2 kable w 1 ekranie.
Zbadałeś już to?
Czy była jakaś różnica?
Bardzo podobny schemat jak u mojego Orange.
Co to za typ? Marshall?
Co do schematu na dole regulatora jest switch?
Bocznikuje rezystor?
Jakie ma zadanie - czyli co daje?
Ostatnio zmieniony sob, 9 lutego 2019, 10:06 przez Menryk, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Dwóch nowych pacjentów na warsztacie
Na górnym rysunku chyba widzę długi ekran?
Co to jest?
Miałem w moim ekranowany długi przewód żarzenia ale chyba z tego zrezygnuję.
Sam skrętka wystarczy?
Re: Dwóch nowych pacjentów na warsztacie
Szukałem jakiejś Twoje oceny jakości brzemienia i w ogóle działania.painlust pisze: ↑pt, 9 listopada 2018, 13:19 No i wzmacniacz uruchomiony. Dałem oddzielne kable ekranowane do korektora. Co do potencjometru to dogiąłem pin i zaczął działać. Najlepiej działa regulacja wysokich. Co do niskich czy średnich to oczywiście też działa, ale zakres jest płytszy. Przynajmniej odniosłem takie wrażenie puszczając muzykę z CD. Wlutowanie ponowne kondensatora 4n7 pomiędzy korektor a volume nie zmienia sytuacji po prostu nie słyszę zmian. Wzmacniacz generalnie bardzo nisko schodzi. Jak coś nagram to wrzucę.
Może nie doczytałem ale nie znalazłem.
Więc mam pytanie: jak badasz jakość wzmacniacza.
Włączasz - wszystkie gały na maxa i słuchasz.
I co tam powinno być: szumy i to wszystko?
Czy wkładasz kabel do wejścia? i słuchasz co się dzieje?
Czy może gitarę i jw.?
Re: Dwóch nowych pacjentów na warsztacie
Ale co tu badać? Sygnał przenika się pomiędzy takimi nieekranowanymi kablami i układ nie działa poprawnie. Napisałem przecież, że wymieniłem te kable na dwa odzielne ekranowane. Dlaczego ty czytasz po łebkach albo z niezrozumieniem... Ja napisałem jakiego preampu w tym wzmacniaczu użyłem i raczej powtarzać nie będę. Na oryginalnym schemacie wzmacniacza z którego wzięty jest preamp jest opisane co robi ten pstryczek, bo, że coś robi to pewne. Inaczej by go tam nie było.Menryk pisze: ↑sob, 9 lutego 2019, 09:56Ciekawe pytanie,painlust pisze: ↑wt, 6 listopada 2018, 16:53 Czy jeśli kable do i z korektora lecą we wspólnym ekranie, a miedzy sobą nie są ekranowane to sygnał będzie się przenikał pomiędzy nimi? Obecnie wygląda to tak jak na schemacie poniżej. Wymontowałem kondensator 4n7 spomiędzy korektora a Volume a wzmacniacz gra dalej...
u mnie też stosuję ten sam chwyt, np.
do gniazd wej. 2 kable w 1 ekranie,
i to samo z regulacją tonów też 2 kable w 1 ekranie.
Zbadałeś już to?
Czy była jakaś różnica?
Bardzo podobny schemat jak u mojego Orange.
Co to za typ? Marshall?
Co do schematu na dole regulatora jest switch?
Bocznikuje rezystor?
Jakie ma zadanie - czyli co daje?
Re: Dwóch nowych pacjentów na warsztacie
To jest własnie ten nieszczęsny podwójny ekranowany kabel, którego już nie ma. Nigdy nie ekranowałem żarzenia. Zawsze używałem dwóch skręconych kabli.
Re: Dwóch nowych pacjentów na warsztacie
Nie oceniam brzmienia i nie badam jakości wzmacniacza. Nie brumi jest OK. Nie jestem gitarzystą, nie gram na gitarze. Odpalam zawsze na odtwarzaczu CD, a potem idzie taki na testy do jakiegoś gitarzysty, a podejrzewam, że w Łowiczu skąd jestem znam 50% gitarzystów, więc mam w czym wybierać.Menryk pisze: ↑sob, 9 lutego 2019, 10:05Szukałem jakiejś Twoje oceny jakości brzemienia i w ogóle działania.painlust pisze: ↑pt, 9 listopada 2018, 13:19 No i wzmacniacz uruchomiony. Dałem oddzielne kable ekranowane do korektora. Co do potencjometru to dogiąłem pin i zaczął działać. Najlepiej działa regulacja wysokich. Co do niskich czy średnich to oczywiście też działa, ale zakres jest płytszy. Przynajmniej odniosłem takie wrażenie puszczając muzykę z CD. Wlutowanie ponowne kondensatora 4n7 pomiędzy korektor a volume nie zmienia sytuacji po prostu nie słyszę zmian. Wzmacniacz generalnie bardzo nisko schodzi. Jak coś nagram to wrzucę.
Może nie doczytałem ale nie znalazłem.
Więc mam pytanie: jak badasz jakość wzmacniacza.
Włączasz - wszystkie gały na maxa i słuchasz.
I co tam powinno być: szumy i to wszystko?
Czy wkładasz kabel do wejścia? i słuchasz co się dzieje?
Czy może gitarę i jw.?