Owszem - ciekawe kiedy doczekamy się amatorsko wykonywanych tranzystorówstaku pisze:Jeszcze bawią mnie te zabawy, chociaż dochodzę do wniosku, że w obecnych czasach praktycznie każdy dawny element jest do wykonania. Kwestia tylko ilości poświęconego czasu i odpowiedniego budżetu na dane przedsięwzięcie.


Trudniejsze było by też wykonanie oporników metalizowanych, chociaż ostatnio na Forum pojawił się post o próżniowej napylarce, a chyba tą metodą wykonywano te oporniki. Kwestia wykonania spiralnego nacięcia w warstwie napylonej, to już prostsza sprawa.
Ostatnio znowu poważnie zastanawiałem się nad kwestią odtworzenia takiego jak tutaj mechanizmu strojenia: viewtopic.php?f=11&t=29338&start=15#p305186 - trzeba by wykonać model, aby następnie metodą odlewu można było wykonywać takie mechanizmy strojenia. Przekładnia mechaniczna to już rzecz wtórna, łatwiejsza do wykonania/zaadaptowania. No, ale... - są inne pilniejsze, rozpoczęte rzeczy (chociaż trzeba przyznać, że człowiek lubi sobie coś innego dla odmiany w międzyczasie "wymodzić", gdy pracochłonny temat rozciąga się w długie tygodnie czy miesiące) i te tematy trzeba zamknąć.
Z moich (skromnych) doświadczeń z miernikiem RLC i pomiarów kondensatorów wynika, że im bardziej idealny kondensator, tym mniejsze różnice pojemności wykazuje przy różnych częstotliwościach pomiarowych. Może Twoje mierniki właśnie mierzą na różnych częstotliwościach lub innymi metodami pomiarowymi i stąd te różnice (poza sugestią kolegi Tomka o paluchach ściskających zwijkę).staku pisze: Wracając do tematu, to musiałem sprawdzić jak to z tymi kondensatorami będzie. 10 minut i ukręciłem coś na próbę. Grubaśny papier kondensatorowy, samoprzylepna folia alu i wyszło coś takiego:Wykałaczka po to, aby łatwo było zacząć rolowanie. Skręciłem i ździwko. Pojemność 4nF, średnica zwijki 8mm.
Skoro potrzebuję 100cm i 2000cm, to zwijki swobodnie się zmieszczą do rurek.
Nie badałem odporności na przebicie, ale nie mam zamiaru podłączać tego pod zasilanie.
Jest też coś ciekawego z tą zwijką. Nie mogłem uwierzyć w tą wartość pojemności i sprawdziłem kilkoma różnymi miernikami. Tektronix TX3 - 4nF, Escort - 5,5nF a CHY coś w okolicach 3nF, jakiś chiński pokazał 2 z groszami. Skąd takie różnice, kiedy mierząc fabryczny kondensator MKS 3,3nF różnice są rzędu kilkunastu pF?
Zabawa w odtwarzanie elementów ma jeszcze ten sens (poza samą zabawą), że lepiej pozwala zrozumieć działanie tych elementów i wpływu różnych czynników na ich parametry (w kondensatorach np. rodzaju dielektryka czy np. mniej lub bardziej ciasnego wykonania zwijki...itd... ).
Tak swoją drogą - jak Ci dobrze pójdzie z tymi kondensatorami, to zaczniesz na koniec produkcję kondensatorów dla audiofili
