Komputer.

[yulu]

@painlust
Mam pytanie dotyczące płynności przy odtwarzaniu pełnoekranowego wideo z serwisów takich jak youtube, weeb.tv, zalukaj.tv
Też podłączyłem laptopa i niestety oglądanie www na fullscreenie nie daje rady, płynność na poziomie 10klatek/sek.
Szybkozmienne sceny o dużej dynamice to po prostu dramat, obraz staje na 1sekundę.

[Boguś]

Miałem tak na XP. Na W7 i głos i obraz jest płynny

[painlust]

Nie ma problemu z odtwarzaniem czegokolwiek pod warunkiem, że internet nadąża.

[painlust]

A tak przy okazji starych kompów znlazłem fajny filmik:

http://www.youtube.com/watch?v=mZKlJrAILkw

podniesienie wydajności ponad 7x ale oczywiście sztuka dla sztuki za zapewne duże pieniądze:
-wymiana procka na najmocniejszy jaki obsługuje płyta;
-pamięć pod korek czyli full ile obsłuży płyta.'
-karta graficzna na full ile obsłuży zasilacz
-dysk SSD

Ludzie to majafantazje

[Boguś]

Nie ma problemu z odtwarzaniem czegokolwiek pod warunkiem, że internet nadąża.

Niby tak ale coś jednak jest w systemie ze na jednym się zacinał a na drugim chodzi płynnie. szybkość łącza ta sama. Z tym ze teraz mam problem z kursorem myszki, zamraza się co jakiś czas na 1 sek. nieraz na 5 sek i nie mam pojęcia dlaczego. Może ktoś coś doradzi ? Myszkę zakupiłem nową nic to nie dało

[TooL46_2]

Zmienic na Linuxa albo cos Unixowego.

Mam ten sam problem z kompem w pracy (na szczescie w domu mam normalny system...). Problemem jest zazwyczaj antywirus -- kolejne wcielenia tego ustrojstwa potrzebuja osobnego procesora/komputera i stosu pamieci, zeby dzialac poprawnie A Symantec/Norton to chyba najwieksze dziadostwo jakie ktos napisal... 'Uwielbiam' jak kontrolka dysku swieci swiatlem ciaglym mimo, iz nie mam uruchomionego zadnego programu, ktory wymagalby ciaglych operacji zapisu/odczytu

Long live Win$#1^ and Norton!

[Boguś]

Hmm...systemu zmieniał nie będę. Antywirus to Nod 32, on raczej nie potrzebuje drugiego procesora, zresztą w czasie zamrażania kursora kontrolka dysku nie świeci, procesor jest zajęty na poziomie 0,2% a pamięć poniżej 50%. A jednak zamraża i nie ma na to reguły. Nieraz i cały dzień jest spokój a nieraz można dostać białej gorączki.

[painlust]

Zmienic na Linuxa albo cos Unixowego.

Mam ten sam problem z kompem w pracy (na szczescie w domu mam normalny system...). Problemem jest zazwyczaj antywirus -- kolejne wcielenia tego ustrojstwa potrzebuja osobnego procesora/komputera i stosu pamieci, zeby dzialac poprawnie A Symantec/Norton to chyba najwieksze dziadostwo jakie ktos napisal... 'Uwielbiam' jak kontrolka dysku swieci swiatlem ciaglym mimo, iz nie mam uruchomionego zadnego programu, ktory wymagalby ciaglych operacji zapisu/odczytu

Long live Win$#1^ and Norton!

A jaki masz zainstalowany "normalny" system? Zastanawiam się nad Mintem tylko nie wiem czy wersję debianową czy ubuntową oraz nie wiem z którym srodowiskiem graficznym, a ubuntowa chodzi na 4 sztukach. Z żadnym srodowiskiem nie miałem styczności. Myślałem nad cynamonem na początek... Może masz jakieś środowisko do polecenia?

[gumof]

-najczęstsza przyczyna to karta graficzna -jej wydajność lub (nie)poprawne sterowniki,
zintegrowaną należy zaś zastąpić jakąkolwiek...

By wykluczyć OS -odpal live linux -distro które odpala się z płyty, nie instaluje na hdd, "żywa dystrybucja"
oczywiście musisz mieć ramu minimum 2Gb(zalecam 4) by testy miały sens. Istnieją też dystrybucje przeznaczone
tylko do odtwarzania audio/video =dużo mniejsze wymagania sprzętowe -trzeba je jednak instalować.

Soft pod windozze do testów -MPlayer (SMPlayer (z GUI)) i VLC,
instalowanie kodeków, filtrów -czasami gryzie się to i wpływa znacząco na wydajność.

Proponuję na początek live linux -wykluczysz wiele przyczyn za jednym zamachem,
youtube, itp... to streaming rtmp, mpeg4... -potrzebuje to "jakiejś wydajności"

[painlust]

A mi otatnio niedomaga mój główny laptop. Ma jakieś problemy z "pamięcią wenetrzną" przez co są problemy z obługą dźwięku. Nie wiem tylko czy chodzi o pamięć RAM czy wewnętrzną pamięć procesora. A procek już w nim był wymieniany...

[TooL46_2]

A jaki masz zainstalowany "normalny" system?

Zaraz sie posypia gromy Od kilku lat bez wyjatku uzywam Mac OS X; jadro jest z FreeBSD. Niestety (albo stety) koszt jest znaczny. Ale przynajmniej nie mam zadnych problemow z czymkolwiek -- wszystko dziala, tak jak nalezy. Mam tez jakiegos starego MacBooka (ok. 6 lat) -- wszystko dziala tak jak dzialalo. Upgrade RAMu i nawet nowszy system dziala poprawnie. Pokazcie mi PCeta, ktory to potrafi bez wiekszych wygibasow i wywalania sie na kazdym kroku. Chcialbym tez dodac, ze bateria w tym laptopie dziala do tej pory poprawnie. Oczywiscie, uzyteczny czas pracy sie skrocil, ale w dalszym ciagu mozna na nim 1h pracowac bez wtykania w gniazdko. Mialem kilka PCtow -- baterie zazwyczaj padaly po 1.5-2 latach.

Jesli chodzi o Linuxa -- przez dlugi czas uzywalem Ubuntu ale po ostatnich zmianach interfejsu przestal mi sie podobac. Jako srodowiska graficznego uzywalem Gnome -- KDE jakos (probowalem z Suse) mi nie podszedl. W pracy administuje malym serwerem ktorego postawilem na OpenBSD ale to bylaby katorga do domu. CentOS jest ok -- walcze w pracy, zeby mi pozwolili zainstalowac zamiast Windy (TFU) 8.1

Gumof dobrze radzi i warto moim zdaniem odpalic na poczatek z plyty. Wtedy zobaczysz, co Ci podejdzie bardziej.

[tszczesn]

Zaraz sie posypia gromy Od kilku lat bez wyjatku uzywam Mac OS X; jadro jest z FreeBSD.

I to jest jedyne co działa. Reszta udaje, albo robi jakieś dziwne problemy. No i jego GUI jest wygodne inaczej, ale to już rzecz gustu.

Niestety (albo stety) koszt jest znaczny. Ale przynajmniej nie mam zadnych problemow z czymkolwiek -- wszystko dziala, tak jak nalezy. Mam tez jakiegos starego MacBooka (ok. 6 lat) -- wszystko dziala tak jak dzialalo. Upgrade RAMu i nawet nowszy system dziala poprawnie. Pokazcie mi PCeta, ktory to potrafi bez wiekszych wygibasow i wywalania sie na kazdym kroku. Chcialbym tez dodac, ze bateria w tym laptopie dziala do tej pory poprawnie. Oczywiscie, uzyteczny czas pracy sie skrocil, ale w dalszym ciagu mozna na nim 1h pracowac bez wtykania w gniazdko. Mialem kilka PCtow -- baterie zazwyczaj padaly po 1.5-2 latach.

No to moje doświadczenia potwierdzają coś wręcz przeciwnego. Baterie w laptopach (HP) po dwóch - trzech latach maja spory odsetek pojemności, a w starszych p o prostu ją tracą. Z PowerBooków puchną (subtelnie, tak do 2 x grubbość). Co do pracy na starym sprzęcie - działa bez pudła. XW8200 do dziś pracują praktycznie bezawaryjnie, czego o PowerMakach z tego samego okresu się nie da powiedzieć. Analogicznie mój domowy komputer - śmiga (no, prawie z aktualna wersją Ubuntu. Jak się złoży komputer z badziewnych części i z niedorobionymi sterownikami to problem może być tu Apple ma plusa).

Jesli chodzi o Linuxa -- przez dlugi czas uzywalem Ubuntu ale po ostatnich zmianach interfejsu przestal mi sie podobac. Jako srodowiska graficznego uzywalem Gnome -- KDE jakos (probowalem z Suse) mi nie podszedl.

Aktualny Gnome z Ubuntu (UNITY) jest absolutnie i całkowicie nieużywalny - zupełnie gwałci moje przyzwyczajenia bez możliwości ustawienia tak jak mi wygodnie. Generalnie od czasu KDE 3.x mam wrażenie, że interfejsy graficzne cofają się w rozwoju. Gnome Classic zasadniczo nie działa (pewnie coś namotali z konfiguracją w Ubuntu, a mi się nie chce walczyć). KDE działa całkiem wygodnie, zwłaszcza jak się go trochę poustawia. Ale akurat tobie Unity powinien pasować - Look&Feel zerżnięte z Apple.

[TooL46_2]

I to jest jedyne co działa. Reszta udaje, albo robi jakieś dziwne problemy.

A jakie problemy? Pisze programy w C, C++ (takze Qt), Javie, uzywam Pythona, R, Matlaba i nigdy nie mialem problemow. Jedyne problemy, jakie mam, to z Office'm ale to akurat nie problem sytemu Moge sobie skompilowac kody spod Linuxa i tez dzialaja. Co do GUI -- dla mnie jest wygodniejsze ale oczywiscie to kwestia gustu -- pelna zgoda.

Uzywam Macow od 2007. Jeszcze mi sie nigdy nie zdarzylo, bym musial przeinstalowac system. Nigdy. Z PCtem to bylo tak raz na pol roku, bo zawsze cos sie spie@#$@o (nie moglem sie powstrzymac od laciny w tym wypadku). Z Linuxem jest lepiej ale chyba sie zgodzisz, ze do zainstalowania i uzywania niektorych dystrubucji trzeba wlozyc wiecej wysilku, niz do przeinstalowania Win. Byc moze sie to zmienilo bo Linuxa jako desktopu uzywalem chyba ostatni raz w 2010. Teraz mam tylko NASa z Linuxem do ktorego sie loguje przez SSH lub uzywam przegladarki/appow z telefonu lub tabletu. Podobnie w pracy z OpenBSD -- nie mam zainstalowanego zadnego srodowiska graficznego, bo mi nie potrzebne

Odnosnie 'smiertelnosci' baterii i w ogole komputerow. Pracowalem jeszcze na Macu z PowerPC w 2007. Komp byl bodajze z 2003. Desktop co prawda, ale dziala do tej pory. Na starym systemie ale wszystko, co potrzebne, ma. MacBook -- bateria dziala. Moje doswiadczenia z PCtami natomiast nie sa takie rozowe. No coz, to jak sie zapatrujemy na pewne sprawy jest wypadkowa naszych doswiadczen wiec pod tym wzgledem mysle, ze kazdy zostanie przy swoim

Odnoszac sie do UNITY z Ubuntu. Jest dla mnie tak samo bezuzyteczne jak Win 8. Probowalem obu. Win 8 zagoscil na moim kompie (w Virtual Box) na doslownie 15 min. Nie moglem znalezc niczego wiec zainstalowalem poczciwego XP. Winda jest mi jedynie potrzebna do DipTrace'a bo nie mam wersji natywnej dla Maca. Dla mnie UNITY ma sie do GNOMEa jak interfejs z Win 8 do poprzednich wersji. Koledzy z Redmond jak i Ci od UNITY przesadzili. Na szczescie nie musialem placic za Winde -- sciagnalem z ACM. Dlatego wole CentOSa -- przyzwyczailem sie uzywajac obrazow z Cloudery

[painlust]

Czego wy chcecie od Windy 8? Używałem i 8 i 8.1 i oprócz tworzenia profili użytkowników które muszą mieć konta w MS to dla mnie system OK. No dobrze interfejs modern może wkurzać, ale to dość stabilny system i ja się już do niego przyzwyczaiłem. Mam na dwóch laptopach i nie narzekam.

[TooL46_2]

Oczywiscie -- kwestia gustu!;)