
Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 250...374 postów
- Posty: 264
- Rejestracja: pn, 14 marca 2005, 22:56
- Lokalizacja: wawa
Tak przyglądam się na szklarskie poczynania i wpadł mi do głowy pomysł. W sumie nie zależy ci chyba na super miniaturyzacji a na razie chodzi o to aby uruchomić w ogóle lampę. A może zastosować słoik typu WEK.Grube szkło, duża pojemność (0,8L 1L...) to można by było nawet wsadzić do środka "układ scalony lampowy" np. 2x ECC83 i 2xEL34...prostownicza.Tak jak są wzmacniacze audio scalone gdzie z zewnątrz podłacza się tylko kilka kondensatorów tu też jak by wszystkie lampy władować do jednej bańki .takim patentem co tu ukrywać to byś chyba zdobył międzynarodowy rozgłos.
-
- 250...374 postów
- Posty: 264
- Rejestracja: pn, 14 marca 2005, 22:56
- Lokalizacja: wawa
Skoro sam słoik jest ze szkła i wieczko to chyba możliwe jest ich zgrzanie a co za problem między nie włożyć wyprowadzenia a następnie podgrzać by się złączyło to w jedną całość...dołączam zabawny rys. który mniej więcej odzwierciedla moją wizję tego typu elementu. ...może lepiej moją wizję super lampy potraktowac jako śmieszną dygresje i bym jej nie kontynuował.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 125...249 postów
- Posty: 189
- Rejestracja: ndz, 26 lutego 2006, 22:58
- Lokalizacja: Lubartów/Lublin
Wykonałem właśnie nowy kanał próżniowy. Można będzie pompować 3 lampy jednocześnie, co zwiększy o 300% wydajność pompowania. Szersze kanały próżniowe powinny sprzyjać pompowaniu. Z racji tego, że kanał jest wykonany (za szkłem przejściowym) ze szkła sodowego będzie możliwe bezpośrednie natapianie lamp, co przyczyni się do poprawy higieny próżniowej.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Spróbowałem poćwiczyć wtapianie spłaszczy, z zastosowaniem gramofonu jako zatapiarki. Prawidłowe zatopienie tą drogą nie jest do końca możliwe, bowiem nie ma jak podmuchiwać, tym niemniej wydaje się, że da się łączyć proste spłaszcze własnej roboty. Spłaszcze żarówkowe wtapiać się nie dają i to nie ze względu na łączenie się szkieł (nie mam tu wiele zastrzeżeń), ale upalanie się wyprowadzeń
i zatapianie się rurki pompowej
. Tak więc na razie rządzą spłaszcze zewnętrzne.


-
- 625...1249 postów
- Posty: 625
- Rejestracja: czw, 1 grudnia 2005, 23:52
Nie pomogłoby tu większe skupienie płomienia w palniku? Naturalnie podpowiadam zasugerowany analizą filmu z reprodukcji triody. Pan Wil Van Hoppe operuje dosyć małym "ognikiem".Alek pisze:Spłaszcze żarówkowe wtapiać się nie dają i to nie ze względu na łączenie się szkieł (nie mam tu wiele zastrzeżeń), ale upalanie się wyprowadzeńi zatapianie się rurki pompowej
.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Myślę, że zastosowanie takiego płomienia mogłoby zdecydowanie pomóc.
Tymczasem trzeba ulepszać inne czynności. Na zdjęciu balon o średnicy 5,5 cm. Jakkolwiek szkło na szczęście nie jest cienkie jak papier to nie jestem do końca zadowolony. Równość wydmuchania jak i czas wykonania są zdecydowanie niezadowalające. Poza tym będzie trzeba dmuchać nie większe nic 3,5 cm ( z rury fi 1,5 cm), bo szkło jednak chyba jest ciut za cienkie.
Tymczasem trzeba ulepszać inne czynności. Na zdjęciu balon o średnicy 5,5 cm. Jakkolwiek szkło na szczęście nie jest cienkie jak papier to nie jestem do końca zadowolony. Równość wydmuchania jak i czas wykonania są zdecydowanie niezadowalające. Poza tym będzie trzeba dmuchać nie większe nic 3,5 cm ( z rury fi 1,5 cm), bo szkło jednak chyba jest ciut za cienkie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 250...374 postów
- Posty: 339
- Rejestracja: sob, 6 maja 2006, 23:32
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1572
- Rejestracja: śr, 22 lutego 2006, 05:06
- Lokalizacja: Toronto
Czesc
Jak bawilem sie sam lampami - lata 75 - 80, to bylem zmuszony do zrobiena specjalnego - miniaturowego palnika. Ponadto, w tym palniku, plomien wiodacy byl zasilany powietrzem z dodatkiem tlenu. Chodzilo o to, zeby uzyskac wyzsza temperature plomienia, przy mniejszej jego predkosci. Czyli, aby uzyskac plomien "lizacy", a nie odbijajacy sie od elementu.
Pozdrowienia
Jak bawilem sie sam lampami - lata 75 - 80, to bylem zmuszony do zrobiena specjalnego - miniaturowego palnika. Ponadto, w tym palniku, plomien wiodacy byl zasilany powietrzem z dodatkiem tlenu. Chodzilo o to, zeby uzyskac wyzsza temperature plomienia, przy mniejszej jego predkosci. Czyli, aby uzyskac plomien "lizacy", a nie odbijajacy sie od elementu.
Pozdrowienia
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6384
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Jasne,że popracuje.Drodzy koledzy tworzący (i czytający)ten wątek,Alek zrobił przy mnie(i dla mnie-wielkie dzięki)żarówkę.Brak osprzętu ułatwiającego i(przede wszystkim)przyspieszającego pracę Alka to pierwsze co od początku zwróciło moją uwagę.Ale to obszerny temat i muszę go przemyśleć.Na dziś Alek mógłby dla niewielkiego (lokal)grona ,,oglądaczy" robić na żywo taką lampkę,konsumpcja we własnym zakresie(poczęstunek dla MISTRZA obowiązkowy),licytacja wyrobu,datki ,,co łaska" nie mniej niż... To nie do końca są żarty:energia elektryczna(zasilanie sprężarki,pompy,elektroniki pomiarowej,itd)woda chłodząca,materiały różne,gaz to wszystko kosztuje.To temat,który albo ruszy albo Alek będzie dalej sam inwestował w coś fajnego i w końcu koszty Go pokonają.A chyba wielu chciało by mieć żarówkę(lampę?) zrobioną dla niego.