Hybrydowy wzmacniacz słuchawkowy - problem ze schematem
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Hybrydowy wzmacniacz słuchawkowy - problem ze schematem
Witam
Przymierzam się do wykonania wzmacniacza słuchawkowego wg. poniższego schematu.
Znalazłem go jakiś czas temu w internecie a że wszyscy jego użytkownicy byli zachwyceni, bardzo się do niego zapaliłem.
( http://forum.audiogon.com/cgi-bin/fr.pl ... sound=labs i http://forum.audiogon.com/cgi-bin/fr.pl ... sound=labs )
Problem w tym że praktycznie nie znam się na elektronice a z kolei znajomy elektronik nie zna się na "audio".
Zwrócił mi on jednak uwagę na rezystor R22 który wg. niego powinien mieć wartość nie 5k a 5om.
Na stronie forum ( http://www.head-fi.org/forums/f5/bada-p ... bc-134242/ ) nie znalazłem nic na ten temat.
Do tłumaczenia używałem "English Translator 3.1" więc mogłem coś przegapić.
Bardzo prosiłbym o pomoc w rozwiązaniu tego problemu.
Przymierzam się do wykonania wzmacniacza słuchawkowego wg. poniższego schematu.
Znalazłem go jakiś czas temu w internecie a że wszyscy jego użytkownicy byli zachwyceni, bardzo się do niego zapaliłem.
( http://forum.audiogon.com/cgi-bin/fr.pl ... sound=labs i http://forum.audiogon.com/cgi-bin/fr.pl ... sound=labs )
Problem w tym że praktycznie nie znam się na elektronice a z kolei znajomy elektronik nie zna się na "audio".
Zwrócił mi on jednak uwagę na rezystor R22 który wg. niego powinien mieć wartość nie 5k a 5om.
Na stronie forum ( http://www.head-fi.org/forums/f5/bada-p ... bc-134242/ ) nie znalazłem nic na ten temat.
Do tłumaczenia używałem "English Translator 3.1" więc mogłem coś przegapić.
Bardzo prosiłbym o pomoc w rozwiązaniu tego problemu.
-
- 500...624 posty
- Posty: 618
- Rejestracja: sob, 14 maja 2005, 15:45
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Hybrydowy wzmacniacz słuchawkowy - problem ze schematem
Ale R22 ma na schemacie wartość 5K...
Re: Hybrydowy wzmacniacz słuchawkowy - problem ze schematem
Zgadza się, na schemacie jest 5k.
Ale "zaprzyjaźniony" elektronik twierdzi że 5k nie może być jeśli tranzystory mają się mocno grzać a taki problem jest, na wcześniej wspomnianym forum, poruszony.
Producent zastosował nawet chłodzenie wentylatorem.
Ale "zaprzyjaźniony" elektronik twierdzi że 5k nie może być jeśli tranzystory mają się mocno grzać a taki problem jest, na wcześniej wspomnianym forum, poruszony.
Producent zastosował nawet chłodzenie wentylatorem.
- gachu13
- 1250...1874 posty
- Posty: 1516
- Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
- Lokalizacja: Bestwina
Re: Hybrydowy wzmacniacz słuchawkowy - problem ze schematem
Wygląda na to że wartość 5k faktycznie jest błędna. Tyle że przy 5 Omach prąd źródła tranzystora wyniósłby około 3A, co znowu wydaje się być ogromną przesadą. Tak "na oko" to powinien tam siedzieć rezystor w granicach 20-80 Om. Zobacz choćby projekty Piotra i jego jednotranzystorowe wzmacniacze do słuchawek.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
SQ9KQZ
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Hybrydowy wzmacniacz słuchawkowy - problem ze schematem
Cóż to za monstrum? 
Toż ja prostszymi wzmacniaczami napędzam głośniki!
R12 jest w złym miejscu. Powinien znaleźć się za C21 i R15, bezpośrednio przy siatce triody.
Polaryzacja tranzystora mocy też mało zgrabna. Antyparazyta brak, a to obowiązek.
Co do rezystora - standardowo daję tam 68R. W zależności od przewidywanych słuchawek ta wartość może się zmieniać. Powinna być podobnego rzędu co impedancja słuchawek.
Zastanawiam się też do czego takie wielgachne wzmocnienie w układzie do słuchawek. Niejeden wzmacniacz mocy ma mniejsze wzmocnienie napięciowe...
Moja dobra rada - wywal te lampy i zostaw sobie sam tranzystor. Będzie łatwiejszy do uruchomienia i lepszy brzmieniowo. Na 100%.

Toż ja prostszymi wzmacniaczami napędzam głośniki!
R12 jest w złym miejscu. Powinien znaleźć się za C21 i R15, bezpośrednio przy siatce triody.
Polaryzacja tranzystora mocy też mało zgrabna. Antyparazyta brak, a to obowiązek.
Co do rezystora - standardowo daję tam 68R. W zależności od przewidywanych słuchawek ta wartość może się zmieniać. Powinna być podobnego rzędu co impedancja słuchawek.
Zastanawiam się też do czego takie wielgachne wzmocnienie w układzie do słuchawek. Niejeden wzmacniacz mocy ma mniejsze wzmocnienie napięciowe...
Moja dobra rada - wywal te lampy i zostaw sobie sam tranzystor. Będzie łatwiejszy do uruchomienia i lepszy brzmieniowo. Na 100%.
Re: Hybrydowy wzmacniacz słuchawkowy - problem ze schematem
Wielkie dzięki za pomoc.
Do wzmacniacza przekonały mnie zachwyty użytkowników, zwłacza użytkowników HD600 a mieli oni możliwość porówniania go z innymi wzmacniaczami (czysto lampowymi) dlatego upre się przy tej konstrukcji i już
A że monstrum.....no cóż meże to i przerost mocy ale..... takie przerośnięte wzmacniacze jakoś świetnie grają że o "de gustibus non est disputandum" nie wspomnę.
W oryginalnym wzmacniaczu jest przełącznik dla niskiej i wysokiej impedancji słuchawek (obsługuje od 30 do 600 om - http://www.pacificvalve.us/BPH12.html ),
nie wiem na jakiej zasadzie on działa ale może chodzi właśnie o ten nieszczęsny R22.
Z tego co Piotr napisał: "W zależności od przewidywanych słuchawek ta wartość może się zmieniać. Powinna być podobnego rzędu co impedancja słuchawek." wnioskuje że R22 powinien mieć 300om (dla HD600).
Co do R12 - przy montażu spróbuje.
Wywalenie lamp i zostawienie samego trazystora nie wchodzi w grę choćby dlatego że tranzystorów jeszcze nie mam a lamp mam już na dwa takie wzmacniacze.
Piotr, szukałem o tym antyparazycie na forum ale niewiele mi to dało, poprostu się na tym nie znam. Napisz wię proszę, jak to zrobić.
A i jeszcze jedno, wiem że jest to forum czysto techniczne bez audiofilskich naleciałości ale zaryzykuję: czy mogę zrobić zasilacz anodowy dla tego wzmacniacza oddzielnie dla obu kanałów?
Do wzmacniacza przekonały mnie zachwyty użytkowników, zwłacza użytkowników HD600 a mieli oni możliwość porówniania go z innymi wzmacniaczami (czysto lampowymi) dlatego upre się przy tej konstrukcji i już

A że monstrum.....no cóż meże to i przerost mocy ale..... takie przerośnięte wzmacniacze jakoś świetnie grają że o "de gustibus non est disputandum" nie wspomnę.
W oryginalnym wzmacniaczu jest przełącznik dla niskiej i wysokiej impedancji słuchawek (obsługuje od 30 do 600 om - http://www.pacificvalve.us/BPH12.html ),
nie wiem na jakiej zasadzie on działa ale może chodzi właśnie o ten nieszczęsny R22.
Z tego co Piotr napisał: "W zależności od przewidywanych słuchawek ta wartość może się zmieniać. Powinna być podobnego rzędu co impedancja słuchawek." wnioskuje że R22 powinien mieć 300om (dla HD600).
Co do R12 - przy montażu spróbuje.
Wywalenie lamp i zostawienie samego trazystora nie wchodzi w grę choćby dlatego że tranzystorów jeszcze nie mam a lamp mam już na dwa takie wzmacniacze.
Piotr, szukałem o tym antyparazycie na forum ale niewiele mi to dało, poprostu się na tym nie znam. Napisz wię proszę, jak to zrobić.
A i jeszcze jedno, wiem że jest to forum czysto techniczne bez audiofilskich naleciałości ale zaryzykuję: czy mogę zrobić zasilacz anodowy dla tego wzmacniacza oddzielnie dla obu kanałów?
Re: Hybrydowy wzmacniacz słuchawkowy - problem ze schematem
Witam
Obawiam się, że schemat zawiera więcej błędów. Nie podoba mi się polaryzacja bramki tranzystora 2SK1529. Według noty katalogowej, prąd drenu 0,5A osiąga się przy napięciu bramka-źródło 2,5V. Rezystory polaryzujące bramkę (R20, R21) mają takie same wartości, co może oznaczać, że spadek napięcia na tranzystorze wyniesie tylko 5V, a ok 30V odłoży się na rezystorze R22. Myślę, że w zależności od egzemplarza tranzystora należy skorygować ich wartość.
Pozdrawiam,
Romek
Obawiam się, że schemat zawiera więcej błędów. Nie podoba mi się polaryzacja bramki tranzystora 2SK1529. Według noty katalogowej, prąd drenu 0,5A osiąga się przy napięciu bramka-źródło 2,5V. Rezystory polaryzujące bramkę (R20, R21) mają takie same wartości, co może oznaczać, że spadek napięcia na tranzystorze wyniesie tylko 5V, a ok 30V odłoży się na rezystorze R22. Myślę, że w zależności od egzemplarza tranzystora należy skorygować ich wartość.
Pozdrawiam,
Romek
- Załączniki
-
- 2SK1529.jpg (22.71 KiB) Przejrzano 1139 razy
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Re: Hybrydowy wzmacniacz słuchawkowy - problem ze schematem
Schemat nie jest narysowany przez producenta tylko przez kogos kto ten wzmacniacz probuje "klonowac". Zawiera bledy i niedorzecznosci. Tu nie chodzi o duza moc ale o wielkie wzmocnienie napieciowe ktore praktycznie uniemozliwi regulacje glosnosci tak narysowanego wzmacniacza.A że monstrum.....no cóż meże to i przerost mocy ale..... takie przerośnięte wzmacniacze jakoś świetnie grają
Schemat mozna uproscic do jednego stopnia wzmacniajacego i jednego bufora...
Re: Hybrydowy wzmacniacz słuchawkowy - problem ze schematem
Dokładnie! W miejsce pierwszych trzech stopni lampowych można zastosować jeden w układzie WK. Wtórnika katodowego na lampie nie stosować w ogóle. Dla zmniejszenia impedancji wyjściowej stopnia sterującego buforem można obie triody w 6N8S połączyć równolegle i dodatkowo zablokować kondensatorem rezystory katodowe. Można też poprawić liniowość drivera stosując zamiast rezystora anodowego tranzystorowe źródło prądowe, choć to może byłaby już lekka przesada.ludo pisze:Schemat mozna uproscic do jednego stopnia wzmacniajacego i jednego bufora...
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Hybrydowy wzmacniacz słuchawkowy - problem ze schematem
Romku, ludo, zadam wam pewne pytanie.
Jakiej mocy oczekujecie na słuchawkach?
Jakiej mocy oczekujecie na słuchawkach?
Re: Hybrydowy wzmacniacz słuchawkowy - problem ze schematem
Wlasnie to mialem na mysli.W miejsce pierwszych trzech stopni lampowych można zastosować jeden w układzie WK. Wtórnika katodowego na lampie nie stosować w ogóle.
Schemat moglby wygladac jak w zalaczniku. Wartosci rezystorow i typ mosfeta trzeba by dobrac do uzytych lamp i napiec anodowych. Silna strona tak zaprojektowanego ukladu bylaby jego prostota a niedogodnoscia mogla by byc wysoka moc spoczynkowa bufora wyjsciowego (moc tracona na rezystorze R6 + mosfecie). Uklad potrzebuje duzych radiatorow odprowadzajacych cieplo.
Nieco komplikujac uklad czyli separujac napiecie zasilania bufora od napiecia zasilania stopnia sterujacego i zamieniajac R6 na zrodlo prodowe mozna by i tej ostatniej wady sie pozbyc...
Prosze zauwazyc ze ze wgledu na dosyc wysokie napiecia (ukladow lampowych) wartosc rezystora R6 bedzie na tyle wysoka, ze nie powinna niepotrzebnie ociazac wyjscia wzmacniacza przyczyniajac sie do zwiekszenia THD ukladu.
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Hybrydowy wzmacniacz słuchawkowy - problem ze schematem
Ludo, znam ja Twoje kombinacje. Ale nie odpowiedziałeś na pytanie o moc. A konkretnie chodzi mi o to jakie potrzebne będzie napięcie. I idąc dalej, jakie wzmocnienie. Czy aby na pewno większe od 1???
ps. Sporządziłem właśnie wzmacniacz słuchawkowy na tranzystorach, które mi sprezentowałeś. Po jednym na kanał. Grają pięknie i niczego im nie brakuje. Na pewno nie głośności
ps. Sporządziłem właśnie wzmacniacz słuchawkowy na tranzystorach, które mi sprezentowałeś. Po jednym na kanał. Grają pięknie i niczego im nie brakuje. Na pewno nie głośności

Re: Hybrydowy wzmacniacz słuchawkowy - problem ze schematem
Co do pytan o potrzeby mocowe wzmacniaczy sluchawkowych bede sie probowal wywijac od konkretnej odpowiedzi jak najdluzej tylko moge...Ale nie odpowiedziałeś na pytanie o moc. A konkretnie chodzi mi o to jakie potrzebne będzie napięcie. I idąc dalej, jakie wzmocnienie. Czy aby na pewno większe od 1???

Jesli chodzi o sluchawki Sennheisera HD650 to akuratnie te nie potrzebuja ani za duzo pradu ani napiecia do uzyskania wystarczajacego naglosnienia. Prad spoczynkowy bufora wyjsciowego w trybie SE ustawiony na ok 50-70mA i wzmocnienie 2-4 raza wystarcza w zupelnosci na uzyskanie zadowojacego rezultatu przy zrodle CD (2Vrms) oraz RIAA (0.7Vrms).
Sluchawki o wysokiej czulosci i niskiej impedancji (< 100 om) nie potrzebuja zwykle niczego innego niz samego bufora.
W wiekszosci wypadkow jesli chodzi o nowe "przesterowane" nagrania ze zrodla CD wzmocnie ok 1 raza jest zupelnie wystarczajace.ps. Sporządziłem właśnie wzmacniacz słuchawkowy na tranzystorach, które mi sprezentowałeś. Po jednym na kanał. Grają pięknie i niczego im nie brakuje. Na pewno nie głośności
Ciesze sie, ze tranzystory sie do czegos przydaly!

- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Hybrydowy wzmacniacz słuchawkowy - problem ze schematem
Wzmacniacz, o którym mowiłem współpracuje z HD555. Prąd spoczynkowy 120mA, wzmocnienie lekko poniżej 1. Wystarcza w zupełności nawet ze stosunkowo cichym przetwornikiem AVMa. Docelowo będzie pracował z przetwornikiem lampowym (chyba AN) oraz przedwzmacniaczem RIAA również na lampach, więc zapas poziomu będzie jeszcze większy.ludo pisze:Jesli chodzi o sluchawki Sennheisera HD650 to akuratnie te nie potrzebuja ani za duzo pradu ani napiecia do uzyskania wystarczajacego naglosnienia. Prad spoczynkowy bufora wyjsciowego w trybie SE ustawiony na ok 50-70mA i wzmocnienie 2-4 raza wystarcza w zupelnosci na uzyskanie zadowojacego rezultatu przy zrodle CD (2Vrms) oraz RIAA (0.7Vrms).
To dopiero początek zabawy!ludo pisze:Ciesze sie, ze tranzystory sie do czegos przydaly!
Niebawem mam zamiar użyć monstrów FQA do dwustopniowego wzmacniacza mocy SE

Re: Hybrydowy wzmacniacz słuchawkowy - problem ze schematem
Witam.
. Mnie wystarcza gdy wzmocnienie wzmacniacza wynosi jeden. Jeżeli jednak wzmacniacz słuchawkowy miałby być w miarę uniwersalny, przystosowany do współpracy z różnymi źródłami dźwięku, w tym takimi, których poziom sygnału wyjściowego nie przekracza 200 mV, to przydałoby się by jego wzmocnienie napięciowe wynosiło co najmniej 20 dB.
Wracając jeszcze do mocy słuchawek, to ręce mi opadają gdy jeden z moich kolegów podkręca wzmacniacz do tego stopnia, że słyszę jak słuchawki na jego głowie się przesterowują. W jego opinii słuchawki Sennheiser "są ciche, łatwo się przesterowują i mają zdecydowanie za mało basu"
Pozdrawiam,
Romek
Piotr, to dość podchwytliwe pytanie. Przyzwoity poziom głośności w słuchawkach HD600 uzyskuje się już przy mocy doprowadzonej 1mW, przy kilkunastu mW jest już bardzo głośno, a przy 100mW trudno słuchawki utrzymać na głowie, a ponadto słuchanie z tak dużym poziomem może z czasem doprowadzić do poważnego uszkodzenia słuchuPiotr pisze:Romku, ludo, zadam wam pewne pytanie.
Jakiej mocy oczekujecie na słuchawkach?

Wracając jeszcze do mocy słuchawek, to ręce mi opadają gdy jeden z moich kolegów podkręca wzmacniacz do tego stopnia, że słyszę jak słuchawki na jego głowie się przesterowują. W jego opinii słuchawki Sennheiser "są ciche, łatwo się przesterowują i mają zdecydowanie za mało basu"

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .