Skąd wiadomo, że to klasa A

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Wiesław Lipowski
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 93
Rejestracja: ndz, 5 grudnia 2004, 22:44

Skąd wiadomo, że to klasa A

Post autor: Wiesław Lipowski »

Czy widząc schemat ideowy wzmacniacza mocy Push-Pull można okreslić, że pracuje on w klasie A? Jakie warunki musi spełniać - na schemacie?

Na moim - poza oznaczeniami lamp KT88 - podane jest napięce anodowe 480VDC i napięcie katodowe 9 VDC na oporze 150R. Z tego wynika, że KT88 pracuja z prądem katodowym ok. 60mA każda, czyli ok. 30 W.

Czy to jest klasa A?

Pozdrawiam :?
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Skąd wiadomo, że to klasa A

Post autor: tszczesn »

Wiesław Lipowski pisze:Czy widząc schemat ideowy wzmacniacza mocy Push-Pull można okreslić, że pracuje on w klasie A? Jakie warunki musi spełniać - na schemacie?
Na moim - poza oznaczeniami lamp KT88 - podane jest napięce anodowe 480VDC i napięcie katodowe 9 VDC na oporze 150R. Z tego wynika, że KT88 pracuja z prądem katodowym ok. 60mA każda, czyli ok. 30 W.
Czy to jest klasa A?
Po schemacie trudno poznać. Pewną wskazówką jest to, że lampy mocy mają automatyczną polaryzację, choć układy w płytkiej klasie AB też tak mogą pracować. Odnośnie podanego układu - zapewne tak jak układ ma tak duży opornik katodowy.
Wiesław Lipowski
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 93
Rejestracja: ndz, 5 grudnia 2004, 22:44

Re: Skąd wiadomo, że to klasa A

Post autor: Wiesław Lipowski »

Jeśli chodzi o polaryzację, to oprócz tego rezystora katodowego (z równoległym elektrolitem 220 uF), na siatkę S1 podawane jest napięcie ok. - 14 VDC (nueregulowane). Tak więc jest to polaryzacja "mieszana".

Czy jeśli ten rezystor 150R/7W zastąpię na przykład rezystorem 180R/7W i prąd katodowy wyniesie 50mA, to czy wzmacniacz przestanie być w klasie A?
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja

Re: Skąd wiadomo, że to klasa A

Post autor: VacuumVoodoo »

Dobrze jest jeszcze znac przekladnie transformatora wyjsciowego, obliczyc impedancje obciazenia lamp i wykreslic linie obciazenia na charakterystykakch lamp.

480V i 60mA pradu spoczynkowego dla KT88 raczej wskazuje na standartowy punkt pracy klasy AB1 w ukladzie UL w/g danych katalogowych.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Wiesław Lipowski
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 93
Rejestracja: ndz, 5 grudnia 2004, 22:44

Re: Skąd wiadomo, że to klasa A

Post autor: Wiesław Lipowski »

Jest to układ Push-Pull, ale nie UL. Na S2 podawana jest połowa napięcia anodowego. Nie znam danych transformatora, jest duży, ma ok 115 mm wysokości.

Dziękuję za wyjaśnienia.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Skąd wiadomo, że to klasa A

Post autor: tszczesn »

Wiesław Lipowski pisze:Jeśli chodzi o polaryzację, to oprócz tego rezystora katodowego (z równoległym elektrolitem 220 uF), na siatkę S1 podawane jest napięcie ok. - 14 VDC (nueregulowane). Tak więc jest to polaryzacja "mieszana".

Czy jeśli ten rezystor 150R/7W zastąpię na przykład rezystorem 180R/7W i prąd katodowy wyniesie 50mA, to czy wzmacniacz przestanie być w klasie A?
Może przestać. Jeżeli dla ujemnej połówki sygnału prąd anody zacznie spadać do zera to oznacza, że układ już nie pracuje w klasie A. Im mniejszy prąd spoczynkowy, tym mniejsza może być jego amplituda w klasie A, czyli mniejsza moc wyjściowa. Ale tu jeszcze wszystko zależy od oporności obciążenia, czyli trzeba znać parametry transformatora. Najlepiej jest zrobić tak jak mówił przedpiśca - wrysować prostą obciążenia w charakterystykę anodową i zaznaczyć punkt pracy, natychmiast wyjdzie co to za klasa.
Awatar użytkownika
KaKa
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2337
Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
Lokalizacja: Poznań

Re: Skąd wiadomo, że to klasa A

Post autor: KaKa »

Wiesław Lipowski pisze:Jest to układ Push-Pull, ale nie UL. Na S2 podawana jest połowa napięcia anodowego. Nie znam danych transformatora, jest duży, ma ok 115 mm wysokości.

Dziękuję za wyjaśnienia.
S2 jak jest zasilana?
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
Wiesław Lipowski
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 93
Rejestracja: ndz, 5 grudnia 2004, 22:44

Re: Skąd wiadomo, że to klasa A

Post autor: Wiesław Lipowski »

Zasilanie S2 odbywa się ze środka transformatora PSU 195-0-195 VAC.
Awatar użytkownika
fresostrowiec
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 283
Rejestracja: pn, 1 maja 2006, 10:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: Skąd wiadomo, że to klasa A

Post autor: fresostrowiec »

Wiesław Lipowski pisze:Zasilanie S2 odbywa się ze środka transformatora PSU 195-0-195 VAC.
S2 zasilana jest prądem przemiennym??? :roll:
Wiesław Lipowski
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 93
Rejestracja: ndz, 5 grudnia 2004, 22:44

Re: Skąd wiadomo, że to klasa A

Post autor: Wiesław Lipowski »

Oczywiście, że stałym.

Próbowałem załączyć schemat zasilacza, ale okazał się zbyt duży i nie dał się zmniejszyć - ponad 700kB. Mogę go wysłać na priva.

W zarysie wygląda to tak:
- "górne" 195V idzie do mostka "w tradycyjny sposób"
- "dolne" 195V idzie do mostka też "w tradycyjny sposób"
- środkowe 0V omija mostek i idzie do punktu wspólnego (środkowego) elektrolitów ustawionych szeregowo na wyprowadzeniu napięcia stałego.

Tak więc środkowe 0V ma rzeczywistości połowę napięcia anodowego.

Anodowe sięga ok. 480VDC. Powinno być 510, ale trafo jest obliczone na napięcie sieci 240V, a u mnie w domu jest najwyżej 215V.

Mam nadzieję, że dobrze to wszystko opisałem :?
Wiesław Lipowski
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 93
Rejestracja: ndz, 5 grudnia 2004, 22:44

Re: Skąd wiadomo, że to klasa A

Post autor: Wiesław Lipowski »

Udało mi się zmniejszyć rys. schematu
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Skąd wiadomo, że to klasa A

Post autor: Piotr »

Żeby zobaczyć czy wzmacniacz wychodzi z klasy A trzeba wrysować sobie linię obciążenia w charakterystyki anodowe lampy.
Znajomość przekładni transformatora jest tu niezbędna tak samo jak znajomość punktu pracy.
Ten sam układ przy małym (wysokoomowym) obciążeniu będzie pracował w klasie A aż do granicy przesterowania, kiedy to "braknie mu napięcia", a przy większym obciążeniu (o niższej rezystancji) będzie wychodził z klasy A oddając większy prąd przy tym samym napięciu.
Ważne jest też przy jakiej mocy układ wychodzi z klasy A. Załóżmy że mamy dwa wzmacniacze o mocy 50W. Jeden oddaje w klasie A 2W, a drugi 20W. Obydwa pracują w klasie AB, natomiast ich warunki pracy i parametry przy przeciętnym sygnale muzycznym różnią się diametralnie. Dlatego czasem stwierdzenia, że to klasa A, czy AB jest mało miarodajne bez podania szczegółów.
Awatar użytkownika
MKramer
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 350
Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 19:13
Lokalizacja: Wieliszew

Re: Skąd wiadomo, że to klasa A

Post autor: MKramer »

A ja mam inne pytanie. Chcę zrobic wzmacniacz P-P w czystej klasie A. Czy w takim przypadku punkt pracy każdej z lamp dobiera się tak samo jak dla wzmacniacza SE na pojedyńczej lampie?
Jak powinno być dobrane Ra transformatora widziane z punktów Anoda-Anoda? Przyznam, że ustalenie tego konfunduje mnie jeszcze trochę.
Pozdrawiam
Mariusz Kram
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7086
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Skąd wiadomo, że to klasa A

Post autor: Romekd »

Witam.
:arrow: MKramer
Spróbuję to wyjaśnić, może trochę pokrętnie, ale myślę, że w ten sposób stanie się to bardziej zrozumiałe :wink: . Wyobraź sobie, że masz wzmacniacz SE zbudowany na jednej lampie o optymalnym Ra=1k. Aby podnieść moc wyjściową dwukrotnie, dokładasz równolegle drugą lampę. W tym przypadku, by uzyskać optymalne dopasowanie, musisz wartość Ra transformatora obniżyć również dwukrotnie, czyli do 500 omów (by każda z lamp nadal "widziała" obciążenie o wartości 1 kom). W układzie przeciwsobnym z lampami pracującymi w klasie A, obie lampy po wysterowaniu (w tym samym czasie) oddają moc do obciążenia, wzajemnie sobie pomagając. I w tym przypadku możemy połączenie lamp traktować jako równoległe, więc wartość Ra musi wynosić również 500 omów (taką wartość obciążenia będzie "widziała" jedna lampa, gdy wyciągniesz z układu tą drugą :wink: ; gdy pracują obie, to każda z nich jest obciążona impedancją 1 kom). Fazy sygnałów na anodach lamp są co prawda odwrócone o 180 stopni, jednak transformator głośnikowy odwraca je w ten sposób, że dla lamp i głośnika stanowiącego obciążenie wzmacniacza są one zgodne. Ponieważ między anodami lamp ilość zwojów transformatora jest dwukrotnie większa, to Raa wynosi 2 kom (500 omów przemnożone przez stosunek ilości zwojów podniesiony do kwadratu).

I jeszcze jeden drobiazg. Nie ma czegoś takiego jak "czysta klasa A". To określenie wymyślili prawdopodobnie audiofile :wink:. Jest klasa A.

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
MKramer
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 350
Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 19:13
Lokalizacja: Wieliszew

Re: Skąd wiadomo, że to klasa A

Post autor: MKramer »

Romku - dzięki za wyjasnienie - w końcu mam to ułożone w głowie.
Co do "czystej" klasy A - masz rację. Chciałem w ten niezręczny sposób podkreślić, że chodzi o klasę A. :-)
Pozdrawiam
Mariusz Kram