Prezentacja wzmacniacza - było "Dlaczego wzmacniacz "dudni""
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- moderator
- Posty: 7086
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Prezentacja wzmacniacza - było "Dlaczego wzmacniacz "dudni""
Szkoda, że się pospieszyłeś i nie znalazłeś przyczyny dudnienia. Można było zbadać czy przyczyna ta leży w zbyt dużych pojemnościach sprzęgających, czy zbyt małym współczynniku tłumienia (za dużej impedancji wyjściowej wzmacniacza). Impedancję wyjściową można sprawdzić podając sygnał o częstotliwości np. 1 kHz na wejście, ustawiając jego amplitudę tak, by na sztucznym obciążeniu uzyskać moc o wartości 1W. Następnie należy zmienić wartość obciążenia z 8R na np. 12R i zmierzyć przyrost amplitudy na obciążeniu. Następnie z prawa Ohma wyliczyć wartość impedancji wyjściowej wzmacniacza. Sposób ten jest może nieco uproszczony, ale wystarczający do wyznaczenia współczynnika tłumienia.
Pozdrawiam,
Romek
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 250...374 postów
- Posty: 350
- Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 19:13
- Lokalizacja: Wieliszew
Re: Prezentacja wzmacniacza - było "Dlaczego wzmacniacz "dudni""
.... a tak wygląda pacjent.
Sam układ wzmacniacza jest banalny i nieskomplikowany. W mojej konstrukcji występuje dodatkowo układ sterujący oparty na procesorze ATTiny 2313. Jest on odpowiedzialny za:
1. włączanie/wyłączanie wzmacniacza + opóźnione włączanie napięcia anodowego
2. przełączanie trzech sygnałów wejściowych - wraz z pamięcią wybranego wejścia w przypadku wyłączenia i ponownego włączenia układu.
3. sterowanie silnika potecjometru głośności
4. obługa wszystkich funkcji za pomocą pilota IR (kod RC5) z możliwością nauczenia / przyporządkowania klawiszom dowolonego pilota RC5 funkcji realizowanych przez wmacniacz
5. realizacja funkcji i ich sygnalizacja zrealizowana za pomocą monostabilnych przełączników z sygnalizacją LED na panelu przednim.
Tym razem układ sterujący jest całkowicie mojego projektu. Program dla procesora został napisany w jęz. BASCOM.
Obudowa drewniana - dębowa, bejcowana na mahoń. Płyta wierzchnia - stal "kwasówka". Gałka głośności - stal.
Sam układ wzmacniacza jest banalny i nieskomplikowany. W mojej konstrukcji występuje dodatkowo układ sterujący oparty na procesorze ATTiny 2313. Jest on odpowiedzialny za:
1. włączanie/wyłączanie wzmacniacza + opóźnione włączanie napięcia anodowego
2. przełączanie trzech sygnałów wejściowych - wraz z pamięcią wybranego wejścia w przypadku wyłączenia i ponownego włączenia układu.
3. sterowanie silnika potecjometru głośności
4. obługa wszystkich funkcji za pomocą pilota IR (kod RC5) z możliwością nauczenia / przyporządkowania klawiszom dowolonego pilota RC5 funkcji realizowanych przez wmacniacz
5. realizacja funkcji i ich sygnalizacja zrealizowana za pomocą monostabilnych przełączników z sygnalizacją LED na panelu przednim.
Tym razem układ sterujący jest całkowicie mojego projektu. Program dla procesora został napisany w jęz. BASCOM.
Obudowa drewniana - dębowa, bejcowana na mahoń. Płyta wierzchnia - stal "kwasówka". Gałka głośności - stal.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam
Mariusz Kram
Mariusz Kram
-
- 500...624 posty
- Posty: 548
- Rejestracja: ndz, 14 grudnia 2003, 13:39
- Lokalizacja: Lubin
Re: Prezentacja wzmacniacza - było "Dlaczego wzmacniacz "dudni""
Pytanko - gdzie można dostać takie fajne przełączniki i ile kosztują? (chodzi mi o te przyciski z LEDami)
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2337
- Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
- Lokalizacja: Poznań
Re: Prezentacja wzmacniacza - było "Dlaczego wzmacniacz "dudni""



Klasa, pogratulować umiejętności. Tak z ciekawości, ile czasu Ci to zajęło?
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
-
- 250...374 postów
- Posty: 350
- Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 19:13
- Lokalizacja: Wieliszew
Re: Prezentacja wzmacniacza - było "Dlaczego wzmacniacz "dudni""
KaKa - dzięki za dobre słowo. Przyznam, że czasu zajęło mi to baaaaarrrdzo dużo - biorąc pod uwagę projekt, budowę i wykończenie obudowy (elementów stalowych sam nie robiłem), zaprojektowanie, napisanie programu i przetestowanie układu sterowania, montaż i testy układu wzmacniacza - to powiem, że ze 100 godzin. Ponieważ jednak znów jestem na bezrobociu - to mam trochę więcej czasu na tego typu "odstresowanie". Ciekawe, że z tych 100 godzin, to z lampami do czynienia miałem może przez 6
.
Przełącziki takie dostałem w pawilonach Warszawskiej Giełdy Elektronicznej nad Trasą Łazienkowską.

Przełącziki takie dostałem w pawilonach Warszawskiej Giełdy Elektronicznej nad Trasą Łazienkowską.
Pozdrawiam
Mariusz Kram
Mariusz Kram
-
- 250...374 postów
- Posty: 350
- Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 19:13
- Lokalizacja: Wieliszew
Re: Prezentacja wzmacniacza - było "Dlaczego wzmacniacz "dudni""
Romku - powiedz czy dobrze rozumuję.Romekd pisze:Szkoda, że się pospieszyłeś i nie znalazłeś przyczyny dudnienia. Można było zbadać czy przyczyna ta leży w zbyt dużych pojemnościach sprzęgających, czy zbyt małym współczynniku tłumienia (za dużej impedancji wyjściowej wzmacniacza). Impedancję wyjściową można sprawdzić podając sygnał o częstotliwości np. 1 kHz na wejście, ustawiając jego amplitudę tak, by na sztucznym obciążeniu uzyskać moc o wartości 1W. Następnie należy zmienić wartość obciążenia z 8R na np. 12R i zmierzyć przyrost amplitudy na obciążeniu. Następnie z prawa Ohma wyliczyć wartość impedancji wyjściowej wzmacniacza. Sposób ten jest może nieco uproszczony, ale wystarczający do wyznaczenia współczynnika tłumienia.
Pozdrawiam,
Romek
Rozpatrujemy obwód w którym jest idealne źrodło napięcia w szeregu z Rwe (rezystancja wewnętrzną źródła) i Robc (rezystancja obciążenia).
Zmierzyłem obcenie mój wzmacniacz - dla
1. Robc1=10,1R U1=10V, I1=0,99A
2. Robc2 = 19,9R, U2=12,75V, I2=0,64A
Aby wyznaczyć Rwe rozwiązujemy proste równanie: Rwe = zmiana napięcia / zmianę prądu=dU/dI = 2,75V/0,35A = 7,86R. Tak więc współczynnik tłumienia dla obciążenia 8R wynosi trochę ponad 1.
Jak na wzmacniacz to kiepsko, jak na wzmacniacz lampowy to słabo, jak na wzmacniacz lampowy z pentodowym stopniem mocy - to normalnie

Pozdrawiam
Mariusz Kram
Mariusz Kram
-
- moderator
- Posty: 7086
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Prezentacja wzmacniacza - było "Dlaczego wzmacniacz "dudni""
Witam.
Mariusz, przyjrzałem się jeszcze raz wynikom Twoich obliczeń i są prawidłowe, a sposób ich wyliczenia właściwy.
Współczynnik tłumienia na poziomie jedności niestety nie zachwyca, choć dla wzmacniacza zbudowanego na pentodzie EL34, bez sprzężenia zwrotnego i wykorzystania odczepu UL, pewnie byłby jeszcze z 10 razy gorszy. Właśnie z tego powodu wolę układy z triodami, w których bez większego trudu osiąga się WT na poziomie lepszym od pięciu (bez stosowania sprzężenia zwrotnego). Sprzężenie zwrotne obniża impedancję wyjściową wzmacniacza, ale by działało skutecznie, układ przed zamknięciem pętli USZ musi charakteryzować się dużym wzmocnieniem napięciowym. W przypadku Twojej konstrukcji tego zapasu wzmocnienia nie ma chyba zbyt dużo, wiec prawdopodobnie niewiele można już zdziałać dla poprawienia parametrów. Ciekawy jestem jaki był WT przed podłączeniem siatki s2 EL34 do odczepu UL transformatora. Najprawdopodobniej dużo mniejszy i to właśnie mogło być powodem opisanego przez Ciebie dudnienia. Czy mierzyłeś poziom zniekształceń nieliniowych?
Pozdrawiam,
Romek
Mariusz, przyjrzałem się jeszcze raz wynikom Twoich obliczeń i są prawidłowe, a sposób ich wyliczenia właściwy.
Współczynnik tłumienia na poziomie jedności niestety nie zachwyca, choć dla wzmacniacza zbudowanego na pentodzie EL34, bez sprzężenia zwrotnego i wykorzystania odczepu UL, pewnie byłby jeszcze z 10 razy gorszy. Właśnie z tego powodu wolę układy z triodami, w których bez większego trudu osiąga się WT na poziomie lepszym od pięciu (bez stosowania sprzężenia zwrotnego). Sprzężenie zwrotne obniża impedancję wyjściową wzmacniacza, ale by działało skutecznie, układ przed zamknięciem pętli USZ musi charakteryzować się dużym wzmocnieniem napięciowym. W przypadku Twojej konstrukcji tego zapasu wzmocnienia nie ma chyba zbyt dużo, wiec prawdopodobnie niewiele można już zdziałać dla poprawienia parametrów. Ciekawy jestem jaki był WT przed podłączeniem siatki s2 EL34 do odczepu UL transformatora. Najprawdopodobniej dużo mniejszy i to właśnie mogło być powodem opisanego przez Ciebie dudnienia. Czy mierzyłeś poziom zniekształceń nieliniowych?
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 625...1249 postów
- Posty: 703
- Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
- Lokalizacja: Czarnów
Re: Prezentacja wzmacniacza - było "Dlaczego wzmacniacz "dudni""
Witam.
Jako że mowa tu o pomiarze i obliczaniu współczynnika tłumienia, pozwolę sobie wspomniec temat, gdzie coś takiego próbowałem robić na własnej konstrukcji, jednak nikt nie odniósł się do wyników i do metody pomiaru. Podano jednak właściwy sposób. Obecnie nie będę mógł pomierzyć tego właściwą metodą, dlatego chcę wiedzieć co sądzić o tej mojej.
Dzięki, pozdrawiam.
viewtopic.php?f=8&t=9620
Jako że mowa tu o pomiarze i obliczaniu współczynnika tłumienia, pozwolę sobie wspomniec temat, gdzie coś takiego próbowałem robić na własnej konstrukcji, jednak nikt nie odniósł się do wyników i do metody pomiaru. Podano jednak właściwy sposób. Obecnie nie będę mógł pomierzyć tego właściwą metodą, dlatego chcę wiedzieć co sądzić o tej mojej.
Dzięki, pozdrawiam.
viewtopic.php?f=8&t=9620
-
- 250...374 postów
- Posty: 350
- Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 19:13
- Lokalizacja: Wieliszew
Re: Prezentacja wzmacniacza - było "Dlaczego wzmacniacz "dudni""
Na próbę zmieniłem lampę przedwzmacniacza na 6N2P, która charakteryzuje sie większym wzmocnieniem. Po korekcie sprzężenia zwrotnego współczynnik wyszedł WT=3. Jest 3 razy lepiej, ale.... przy większych mocach zbliżonych do mocy max. widać wyraźnie zniekształcenia fazowe sygnału o wyższych częstotliwościach. W odłuchu także jest "nieprzyjemnie" przy głośniejszym słuchaniu.
Tak więc chyba wrócę do E88CC, zmniejszę USZ i jeszcze pokombinuję z kondenstaorem międzystopniowym aby pozbyć się podbicia pasma na niżsyzch częstotliwościach. Doświadczalnie dojdę do jakiegoś kompromisu.
Tak więc chyba wrócę do E88CC, zmniejszę USZ i jeszcze pokombinuję z kondenstaorem międzystopniowym aby pozbyć się podbicia pasma na niżsyzch częstotliwościach. Doświadczalnie dojdę do jakiegoś kompromisu.
Pozdrawiam
Mariusz Kram
Mariusz Kram
-
- moderator
- Posty: 7086
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Prezentacja wzmacniacza - było "Dlaczego wzmacniacz "dudni""
Witam.
Współczynnik tłumienia wykonanego przez Ciebie układu wydaje się już wystarczający by wzmacniacz poprawnie współpracował z "łatwiejszymi" zestawami głośnikowymi, czyli dobrze zestrojonymi i wyposażonymi w prostsze zwrotnice głośnikowe (niskiego rzędu).
Pozdrawiam,
Romek
To bardzo dobra metoda alternatywna, myślę, że nawet lepsza od tej, którą ja zaproponowałem. Posiadając generator m.cz. większej mocy (lub zwykłym m.cz., sprzęgnięty ze wzmacniaczem tranzystorowym), można tym sposobem dokonywać pomiarów impedancji wyjściowej wzmacniaczy lampowych w całym paśmie akustycznym, zachowując przy tym optymalne obciążenie wyjścia wzmacniacza lampowego. Jedynie amplituda sygnału jaką zastosowałeś do pomiaru wydaje mi się odrobinę za wysoka. Myślę, że 2V w zupełności by wystarczyło.Teslacoil pisze:Jako że mowa tu o pomiarze i obliczaniu współczynnika tłumienia, pozwolę sobie wspomniec temat, gdzie coś takiego próbowałem robić na własnej konstrukcji, jednak nikt nie odniósł się do wyników i do metody pomiaru. Podano jednak właściwy sposób. Obecnie nie będę mógł pomierzyć tego właściwą metodą, dlatego chcę wiedzieć co sądzić o tej mojej.
Współczynnik tłumienia wykonanego przez Ciebie układu wydaje się już wystarczający by wzmacniacz poprawnie współpracował z "łatwiejszymi" zestawami głośnikowymi, czyli dobrze zestrojonymi i wyposażonymi w prostsze zwrotnice głośnikowe (niskiego rzędu).
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 625...1249 postów
- Posty: 703
- Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
- Lokalizacja: Czarnów
Re: Prezentacja wzmacniacza - było "Dlaczego wzmacniacz "dudni""
Cieszę się, że (prawie) dobrze kombinowałem, następnym razem zdejmę dla ciekawości charakterystykę WT w funkcji częstotliwości.
Głośniki, nie wiem czy "łatwe", dziwaczne nieco, zwrotnice wizualnie wydają się proste, 1-go rzędu. Grają w moim odczuciu rewelacyjnie, odpadły przy nich między innymi podobno audiofilskie DALI 450...podkreślam, w moim odczuciu. Identyczne pod poniższym linkiem.
http://cgi.ebay.de/BOSE-601-restauriert ... dZViewItem
MKramer
Przy silniejszym USZ, wpływ na odsłuch mogą mieć dynamiczne zniekształcenia intermodulacyjne (TIM), w lampowym wzmacniaczu chyba też mogą takie wystąpić.
Głośniki, nie wiem czy "łatwe", dziwaczne nieco, zwrotnice wizualnie wydają się proste, 1-go rzędu. Grają w moim odczuciu rewelacyjnie, odpadły przy nich między innymi podobno audiofilskie DALI 450...podkreślam, w moim odczuciu. Identyczne pod poniższym linkiem.
http://cgi.ebay.de/BOSE-601-restauriert ... dZViewItem

Przy silniejszym USZ, wpływ na odsłuch mogą mieć dynamiczne zniekształcenia intermodulacyjne (TIM), w lampowym wzmacniaczu chyba też mogą takie wystąpić.
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Re: Prezentacja wzmacniacza - było "Dlaczego wzmacniacz "dudni""
Kondensatora sprzęgającego nie ma sensu ruszać, lepiej żeby wzmacniacz przenosił równo. Spróbuj przytkać rurę basrefleksu gąbkąMKramer pisze:Tak więc chyba wrócę do E88CC, zmniejszę USZ i jeszcze pokombinuję z kondenstaorem międzystopniowym aby pozbyć się podbicia pasma na niżsyzch częstotliwościach. Doświadczalnie dojdę do jakiegoś kompromisu.

-
- 250...374 postów
- Posty: 350
- Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 19:13
- Lokalizacja: Wieliszew
Re: Prezentacja wzmacniacza - było "Dlaczego wzmacniacz "dudni""
Ostatecznie stanęło na 6N2P-EW w przedwzmacniaczu, ale zmniejszyłem sprzężenie zwrotne - rezystor 22k. Zmniejszyłem także kondensator międzystopniowy do 22n. Dobrałem go doświadczalnie tak aby nie było podbicia w niskich częstotliwościach oraz żeby nie "zepsuć" pasma na dole.
Pod przyrządami wzmacniacz wygląda dobrze: pasmo 20Hz-29kHz (-3dB), moc 2 x 13W RMS.
Wzmacniacz w końcu wczoraj pojechał do odbiorcy końcowego. Ma on odpowiednio przygotowany pokój odsłuchowy z dość kosztownym wyposażeniem - szczególnie zestawy głośnikowe budzą respekt. Wrażenia ze słuchania róznego rodzaju muzyki - od klasyki, przez jazz, soul i rock - były bardzo pozytywne. Mimo, że nie mam w sobie audiofilskich zapędów, musze przyznać że dużo znaczą dobre kolumny i odpowiednio przygotowane wnętrze (jakieś rozpraszacze dźwięku itp. itd.)
Nie musze oczywiście dodawać, że żadnych dudnień nie zaobserwowałem. No mich dziadoskich Technics'ach - 3 drożnych z BR - dało się czasem słyszeć dudnienie. Widać jakiś cholerny rezonans...
W efekcie ostatecznym ja mam w kieszeni troszkę więcej niż miałem, a gość ma wzmacniacz "jedyny taki na swiecie" (jego słowa)
, którego brzmienie mu się podoba. I oby tak dalej.....
Pod przyrządami wzmacniacz wygląda dobrze: pasmo 20Hz-29kHz (-3dB), moc 2 x 13W RMS.
Wzmacniacz w końcu wczoraj pojechał do odbiorcy końcowego. Ma on odpowiednio przygotowany pokój odsłuchowy z dość kosztownym wyposażeniem - szczególnie zestawy głośnikowe budzą respekt. Wrażenia ze słuchania róznego rodzaju muzyki - od klasyki, przez jazz, soul i rock - były bardzo pozytywne. Mimo, że nie mam w sobie audiofilskich zapędów, musze przyznać że dużo znaczą dobre kolumny i odpowiednio przygotowane wnętrze (jakieś rozpraszacze dźwięku itp. itd.)
Nie musze oczywiście dodawać, że żadnych dudnień nie zaobserwowałem. No mich dziadoskich Technics'ach - 3 drożnych z BR - dało się czasem słyszeć dudnienie. Widać jakiś cholerny rezonans...
W efekcie ostatecznym ja mam w kieszeni troszkę więcej niż miałem, a gość ma wzmacniacz "jedyny taki na swiecie" (jego słowa)

Pozdrawiam
Mariusz Kram
Mariusz Kram