Prezentacja wzmacniacza - było "Dlaczego wzmacniacz "dudni""
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 250...374 postów
- Posty: 350
- Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 19:13
- Lokalizacja: Wieliszew
Prezentacja wzmacniacza - było "Dlaczego wzmacniacz "dudni""
Jestem zmęczony, zły i "przeczołgany" przez układ. Napiszę skrótowo, jeśli będzie trzeba jutro rozwinę temat.
1. Przedwzmacniacz na E88CC - układ SRPP (z obciążeniem aktywnym), Ua = 230V, Rk=470R, Ck - nieobecne, antyparazyt 4,7k
2. Wzmacniacz mocy na SE 2 x EL34 (połączenie równoległe)
a. Rezystor anodowy 10R (pomysł Piotra na niewzbudzanie), rezystor S2 100R, rezystor Rk=220R, Ck=440uF
b. Ua=280V, Us2=310V (spadek na trafie głośn. = 30V), Uk=19,5V, Ia=75mA (dla każdej lampy)
c. kondesator separujący stopnie - 1uF
d. antyparazyty 4,7k (do każdej siatki)
e. trafo głośnikowe - R=1k
3. zasilacz: układ CRCRC- mostek krzemowy - 220uF - 56R - 330uF - 56R - 330uF (do przedwzmacniacza - 15k - 10uF)
4. ujemne sprzężenie zwrotne - od czteroomowego odczepu wtórnego trafa - równolegle 22k i 330pF
Na przyrządach wzmacniacz wygląda dobrze - pasmo przenoszenia 16Hz - 35kHz (-3dB). Bez żadnych "górek" i "dolin".
W odłuchu - dudni. Tony niskie są bardzo uwypuklone. Kombinowałem ze sprzężeniem zwrotnym, kondesatorami Ck, włożyłem 6N2P zamiast E88CC (te same wyprowadzenia) - wszystko bez rezultatu. Dudni i tyle. Proszę - dajcie jakies wskazówki gdzie szukać.... a dziś idę spać.
1. Przedwzmacniacz na E88CC - układ SRPP (z obciążeniem aktywnym), Ua = 230V, Rk=470R, Ck - nieobecne, antyparazyt 4,7k
2. Wzmacniacz mocy na SE 2 x EL34 (połączenie równoległe)
a. Rezystor anodowy 10R (pomysł Piotra na niewzbudzanie), rezystor S2 100R, rezystor Rk=220R, Ck=440uF
b. Ua=280V, Us2=310V (spadek na trafie głośn. = 30V), Uk=19,5V, Ia=75mA (dla każdej lampy)
c. kondesator separujący stopnie - 1uF
d. antyparazyty 4,7k (do każdej siatki)
e. trafo głośnikowe - R=1k
3. zasilacz: układ CRCRC- mostek krzemowy - 220uF - 56R - 330uF - 56R - 330uF (do przedwzmacniacza - 15k - 10uF)
4. ujemne sprzężenie zwrotne - od czteroomowego odczepu wtórnego trafa - równolegle 22k i 330pF
Na przyrządach wzmacniacz wygląda dobrze - pasmo przenoszenia 16Hz - 35kHz (-3dB). Bez żadnych "górek" i "dolin".
W odłuchu - dudni. Tony niskie są bardzo uwypuklone. Kombinowałem ze sprzężeniem zwrotnym, kondesatorami Ck, włożyłem 6N2P zamiast E88CC (te same wyprowadzenia) - wszystko bez rezultatu. Dudni i tyle. Proszę - dajcie jakies wskazówki gdzie szukać.... a dziś idę spać.
Ostatnio zmieniony ndz, 20 stycznia 2008, 20:38 przez MKramer, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Mariusz Kram
Mariusz Kram
-
- 500...624 posty
- Posty: 548
- Rejestracja: ndz, 14 grudnia 2003, 13:39
- Lokalizacja: Lubin
Re: Dlaczego wzmacniacz "dudni"
Może zestawy głośnikowe mają jakąś niemiłą charakterystykę impedancyjną?
-
- 625...1249 postów
- Posty: 703
- Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
- Lokalizacja: Czarnów
Re: Dlaczego wzmacniacz "dudni"
Punkt 2., podpunkt c. - IMHO 10-krotnie za dużo. Skąd tam Ci wyszło aż tyle?
Antyparazyty w anodach EL34 dla każdej z osobna winny być, choć to akurat nie powód dudnienia.
Jeśli zmniejszenie pojemności sprzęgającej nie da rezultatów, zmierz współczynnik tłumienia.
Antyparazyty w anodach EL34 dla każdej z osobna winny być, choć to akurat nie powód dudnienia.
Jeśli zmniejszenie pojemności sprzęgającej nie da rezultatów, zmierz współczynnik tłumienia.
-
- 50...74 posty
- Posty: 56
- Rejestracja: sob, 28 lipca 2007, 19:10
Re: Dlaczego wzmacniacz "dudni"
Witam! Jeżeli jest to dudnienie z częstotliwością kilki herców, no to sprzyjać temu zjawisku może kilka czynników. Przede wszystkim tak jak piszesz ,, Tony niskie są bardzo uwypuklone.” To będzie główna przyczyna, przy zbyt dużym uwypukleniu niskich częstotliwości, może dochodzić do pod wzbudzeń na bardzo niskich częstotliwościach, a sprzyjać temu może, zbyt duża czułość układu, wyżyłowanie poszczególnych stopni, niewystarczająca filtracja zasilania poszczególnych stopni. Przy takich rozwiązaniach, powinna być bardzo dobra filtracja zasilania anodowego, począwszy od dobrego dławika, a skończywszy na dobrym filtrowaniu każdego ze stopni z osobna. Bardzo dobrze też sprzyja temu głośnik na miękkim zawieszeniu, zbyt duże pojemności sprzęgające poszczególne stopnie. Decydując się na taki wzmacniacz, trzeba wszystko po zapinać na ostatni guzik, począwszy od samego zasilacza, a przede wszystkim trzeba sobie zadać pytanie, po co mi wzmacniacz odtwarzający Np. 4Hz, teraz są problemy! Może po prostu przedobrzyłeś?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2337
- Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
- Lokalizacja: Poznań
Re: Dlaczego wzmacniacz "dudni"
Wybacz, ale przeczytałem to 4 razy (słownie cztery) i nadal nie wiem "o so chodzi".Staszek2 pisze:Witam! Jeżeli jest to dudnienie z częstotliwością kilki herców, no to sprzyjać temu zjawisku może kilka czynników. Przede wszystkim tak jak piszesz ,, Tony niskie są bardzo uwypuklone.” To będzie główna przyczyna, przy zbyt dużym uwypukleniu niskich częstotliwości, może dochodzić do pod wzbudzeń na bardzo niskich częstotliwościach, a sprzyjać temu może, zbyt duża czułość układu, wyżyłowanie poszczególnych stopni, niewystarczająca filtracja zasilania poszczególnych stopni. Przy takich rozwiązaniach, powinna być bardzo dobra filtracja zasilania anodowego, począwszy od dobrego dławika, a skończywszy na dobrym filtrowaniu każdego ze stopni z osobna. Bardzo dobrze też sprzyja temu głośnik na miękkim zawieszeniu, zbyt duże pojemności sprzęgające poszczególne stopnie. Decydując się na taki wzmacniacz, trzeba wszystko po zapinać na ostatni guzik, począwszy od samego zasilacza, a przede wszystkim trzeba sobie zadać pytanie, po co mi wzmacniacz odtwarzający Np. 4Hz, teraz są problemy! Może po prostu przedobrzyłeś?
Pozdrawiam
MKramer

http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
-
- 50...74 posty
- Posty: 56
- Rejestracja: sob, 28 lipca 2007, 19:10
Re: Dlaczego wzmacniacz "dudni"
Chodzi mi o to samo, co Tobie, tylko, że ja opisałem przyczyny powstawania tego zjawiska, a Ty poszedłeś na skróty i napisałeś, że ma zmniejszyć pojemności sprzęgające, co automatycznie wytłumi wszystko, co jest znacznie niżej, i tak na jedno wychodzi!KaKa pisze: Wybacz, ale przeczytałem to 4 razy (słownie cztery) i nadal nie wiem "o so chodzi".
MKramerJeżeli chcesz wyciąć basy to zmniejsz pojemności sprzęgające. 100nF, albo mniej choć 10nF to będzie pewnie za mało.
A jeżeli nie rozumiesz tego, co opisałem, to znaczy, że wiesz jak temu zapobiec, ale nie wiesz skąd to się bierze, ale nie szkodzi, na pewno pomogłeś Koledze!
Ale jeżeli faktycznie powodem jest nadmierne podbicie przez korektor, lub nadmierną czułość, to weź pod uwagę, że, mimo że w dalszej części toru sygnałowego wytłumiłeś pasożytnicze częstotliwości, to i tak one nadal są wytwarzane w pewnych stopniach, pomimo że ich nie słychać. A jeżeli tak, to, co jest lepsze, wytłumienie ich w końcowym procesie, czy całkowite zlikwidowanie pasożytniczego źródła sygnału?
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2337
- Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
- Lokalizacja: Poznań
Re: Dlaczego wzmacniacz "dudni"
Wyjaśnij mi poproszę, jaki wpływ na podbicie basów ma zasilacz. To samo z czułością układu.
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
-
- moderator
- Posty: 7086
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Dlaczego wzmacniacz "dudni"
Witam.
Jednak w omawianym przypadku podejrzewam raczej niski współczynnik tłumienia przez wzmacniacz rezonansów własnych zestawu głośnikowego. Dlatego warto dokonać pomiaru impedancji wyjściowej wzmacniacza, by wykluczyć, lub potwierdzić tą teorię.
Pozdrawiam,
Romek
Poprzez obwody zasilania mogą się tworzyć pasożytnicze sprzężenia między poszczególnymi stopniami wzmacniacza. Niekiedy wzmacniacze potrafią wzbudzać na bardzo niskich, niesłyszalnych dla ucha częstotliwościach. Z tego właśnie powodu stosowanie kondensatorów sprzęgających o zbyt dużych pojemnościach może nie być korzystne, gdyż poszerza pasmo przenoszenia wzmacniacza o częstotliwości które i tak nie jest w stanie przenieść transformator głośnikowy, a na których wzmacniacz po wysterowaniu może zachowywać się niestabilnie.KaKa pisze:Wyjaśnij mi poproszę, jaki wpływ na podbicie basów ma zasilacz.
Jednak w omawianym przypadku podejrzewam raczej niski współczynnik tłumienia przez wzmacniacz rezonansów własnych zestawu głośnikowego. Dlatego warto dokonać pomiaru impedancji wyjściowej wzmacniacza, by wykluczyć, lub potwierdzić tą teorię.
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2337
- Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
- Lokalizacja: Poznań
Re: Dlaczego wzmacniacz "dudni"
Romku, zakładam że wzmacniacz jest poprawnie wykonany. Czy w takim przypadku zasilacz ma wpływ na basy?
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
-
- moderator
- Posty: 7086
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Dlaczego wzmacniacz "dudni"
Opisany wzmacniacz wydaje się zbyt prosty by zasilacz mógł wpływać na przenoszenie niskich tonów. Sprzężenia o których pisałem poprzedniej wypowiedzi dotyczyły bardziej rozbudowanych układów, posiadających dużo więcej lampowych stopni wzmacniających. Na miejscu autora wątku sprawdziłbym jak zmienia się poziom amplitudy na wyjściu wzmacniacza (przy 25% maksymalnej mocy wyjściowej) po zastosowaniu dwukrotnie większej wartości rezystancji sztucznego obciążenia.
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Re: Dlaczego wzmacniacz "dudni"
Z tego wynika, że głośniki są podłączone pod inny odczep, tak? Lepiej gdy sygnał sprzężenia zwrotnego jest pobrany bezpośrednio z zacisków obiektu regulacji* (obciążenia).MKramer pisze: 4. ujemne sprzężenie zwrotne - od czteroomowego odczepu wtórnego trafa - równolegle 22k i 330pF
*oczywiście w tym szczególnym przypadku, bo ogólnie to prawie zawsze obiekt regulacji też jest objęty pętlą sprzężenia zwrotnego. W przypadku głośnika, zwłaszcza niskotonowego, da się to nawet dość łatwo zrobić

-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Re: Dlaczego wzmacniacz "dudni"
Po przeczytaniu pytania również zastanawiam się czy układ generuje jakieś obce częstotliwości, czy tylko uwypukla niskie tony. Jeżeli to drugie, to:
1. Przede wszystkim należy się 10 razy upewnić, że sprzężenie zwrotne jest zapięte w dobrym kierunku.
2. Drugim powodem problemów mogą być same głośniki. Błędnie zestrojone i źle ustawione basrefleksy wypluwają z siebie niestworzone rzeczy.
3. Trzecim, najłagodniejszym przypadkiem jest za małe wzmocnienie układu, czyli słabe działanie sprzężenia zwrotnego w połączeniu z "trudnymi" lub źle zestrojonymi głośnikami.
Proponuję następujące eksperymenta:
1. Upewnienie co do kierunku sprzężenia zwrotnego.
2. Badanie na innych głośnikach.
3. Kontrolne przełączenie lamp wyjściowych w układ triodowy. Sprzężenie można wtedy odłączyć. Układ powinien mieć stosunkowo niską rezystancję wyjściową i sytuacja powinna się poprawić, jeżeli to jest powodem. A moim zdaniem na 99% jest, gdyż ten układ ma małe wzmocnienie, a EL34 jak to pentoda ma sporą rezystancję wyjściową.
1. Przede wszystkim należy się 10 razy upewnić, że sprzężenie zwrotne jest zapięte w dobrym kierunku.
2. Drugim powodem problemów mogą być same głośniki. Błędnie zestrojone i źle ustawione basrefleksy wypluwają z siebie niestworzone rzeczy.
3. Trzecim, najłagodniejszym przypadkiem jest za małe wzmocnienie układu, czyli słabe działanie sprzężenia zwrotnego w połączeniu z "trudnymi" lub źle zestrojonymi głośnikami.
Proponuję następujące eksperymenta:
1. Upewnienie co do kierunku sprzężenia zwrotnego.
2. Badanie na innych głośnikach.
3. Kontrolne przełączenie lamp wyjściowych w układ triodowy. Sprzężenie można wtedy odłączyć. Układ powinien mieć stosunkowo niską rezystancję wyjściową i sytuacja powinna się poprawić, jeżeli to jest powodem. A moim zdaniem na 99% jest, gdyż ten układ ma małe wzmocnienie, a EL34 jak to pentoda ma sporą rezystancję wyjściową.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1188
- Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
- Lokalizacja: lodz
Re: Dlaczego wzmacniacz "dudni"
To wszystko -bez schematu nie da sie analizować .Uruchomić trzeba tylko koncówkę wzmacniacza -NA CZYSTO .Brak
korektora zewnętrznego nie pozwala skorygować przenoszenia dolnych częstotliwości .
Trzeba wziąć posluchac jakiegoś gotowego wzmacniacza -innego -i ocenić na ile sa przekroczone/może przedobrzone/
parametry .
korektora zewnętrznego nie pozwala skorygować przenoszenia dolnych częstotliwości .
Trzeba wziąć posluchac jakiegoś gotowego wzmacniacza -innego -i ocenić na ile sa przekroczone/może przedobrzone/
parametry .
Ostatnio zmieniony śr, 23 stycznia 2008, 23:34 przez KaW, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
-
- 250...374 postów
- Posty: 350
- Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 19:13
- Lokalizacja: Wieliszew
Re: Dlaczego wzmacniacz "dudni"
Dzięki za sugestie. Dziś z nowymi siłami podszedłem do tematu i policzyłem na nowo pojemności. Stanęło na tym, że:
- kondensator sprzęgający stopnie - 47nF
- kondensator USZ - 110pF
- Ck EL34 - 220uF
- Podłączyłem także odczep UL (20%) do S2 lamp mocy. Z pewnych względów wcześniej tego nie robiłem.
Teraz brzmi dobrze i czysto, bez zauważalnych podbić. Najciekawsze jest to, że na oscyloskopie teraz i poprzednio obraz jest generalnie taki sam - poprawiła się tylko odpowiedź na sygnał prostokątny. Widać tryb UL zmienił co nieco na lepsze.
Przy okazji jeszcze chętnie się podszkolę. Romek wspomniał o pomiarach impedancji wyjściowej. Powiedzcie proszę jak to w prosty sposób zmierzyć i jak interpertować wynik?
- kondensator sprzęgający stopnie - 47nF
- kondensator USZ - 110pF
- Ck EL34 - 220uF
- Podłączyłem także odczep UL (20%) do S2 lamp mocy. Z pewnych względów wcześniej tego nie robiłem.
Teraz brzmi dobrze i czysto, bez zauważalnych podbić. Najciekawsze jest to, że na oscyloskopie teraz i poprzednio obraz jest generalnie taki sam - poprawiła się tylko odpowiedź na sygnał prostokątny. Widać tryb UL zmienił co nieco na lepsze.
Przy okazji jeszcze chętnie się podszkolę. Romek wspomniał o pomiarach impedancji wyjściowej. Powiedzcie proszę jak to w prosty sposób zmierzyć i jak interpertować wynik?
Pozdrawiam
Mariusz Kram
Mariusz Kram