kodensator w katodzie

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
masater
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 144
Rejestracja: ndz, 29 października 2006, 21:03
Lokalizacja: Wrocław

kodensator w katodzie

Post autor: masater »

Witam,
mając już trochę teorii oraz co nieco praktyki postanowiłem zaprojektować coś samemu (nie ukrywam, że celem zdobycia jeszcze większego doświadczenia i lepszego zrozumienia zjawisk).
Wszystko fajnie, ale... Jak dokładnie działa kondensator w katodzie lampy w stopniu oporowym ze wspólną katodą, polaryzowanym katodowo. Na stronie Toma można znaleźć krótką wzmiankę, na co wpływa, ale nic o tym jak wpływa, jak dobrać, albo choć w jakich granicach się zamknąć.
Dobrych kolegów prosiłbym o rozjaśnienie tego problemu lub ewentualne odesłanie do źródeł wiedzy na ten temat.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11249
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: kodensator w katodzie

Post autor: tszczesn »

masater pisze: Wszystko fajnie, ale... Jak dokładnie działa kondensator w katodzie lampy w stopniu oporowym ze wspólną katodą, polaryzowanym katodowo.
Likwiduje opornik katodowy dla prądów zmiennych (czyli sygnału) co oznacza wzrost wzmocnienia dla prądów zmiennych. Musi być tak duży, aby dla wszystkich przenoszonych przez układ częstotliwości jego impedancja była znacząco mniejsza od oporności opornika który bocznikuje. Wartości bardzo duże też są niedobre, bo z kolei taki kondensator przestaje być kondensatorem dla dużych częstotliwości, ponadto musi być przez lampę naładowany, co przy ogromnych pojemnościach może być nieprzyjemna dla katody.[/quote]
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: kodensator w katodzie

Post autor: Piotr »

Dodam jeszcze, że sytuacja o której mówi Tomek dotyczy wzmacniaczy audio i innych gdzie zachowuje się stałe wzmocnienie w funkcji częstotliwości. Wtedy kondensator powinien stanowić zwarcie dla całego pasma. Będzie się tak działo gdy spełni z zapasem nierówność:
Ck>((2pi*fd*Rk)^-1) * (sqrt((1+gmk*Rk)^2-2)) {paskudnie się pisze wzory na forum, może stąd tak mało analiz ilościowych?}

We wzmacniaczach gitarowych charakterystyka częstotliwościowa bywa modyfikowana również przy pomocy Ck i dlatego nie musi on spełniać powiższej nierówności.
Za pomocą Ck uzyskuje się półkę na charakterystyce k(f) w przeciwieństwie do stałego spadku powodowanego przez klasyczny filtr dolnoprzepusytowy jakim jest np Cg1 (sprzęgający).
Ostatnio zmieniony śr, 16 stycznia 2008, 01:10 przez Piotr, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
masater
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 144
Rejestracja: ndz, 29 października 2006, 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Re: kodensator w katodzie

Post autor: masater »

mhm, i licząc do gitarowca taki kondensator, z tego wzoru wiem przy jakiej częstotliwości owa wspomniana półka wystąpi. Choć jak zwykle okazuje się, że trzeba będzie na ucho dobierać do dobrego brzmienia, a teorią się tylko wesprzeć w roli przedziału. Tak czy siak, dzięki za odpowiedzi.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: kodensator w katodzie

Post autor: Piotr »

Z tego co pamiętam na obszarze częstotliwości od (1+gmk*Rk)/(2pi*Rk*Ck) do 1/(2pi*Rk*Ck) wystąpi spadek 6dB/oct. Poza tym zakresem, zarówno wyżej jak i niżej charakterystyka jest płaska.

ps. Właśnie zajrzałem do książki i przypomniałem sobie, że w tych wzorach występuje nachylenie katodowe, czyli gmk=gm/(1+Ra/ri)