Już dawno temu ogłaszałem się, że kilka skal jest już gotowych i tylko czeka na produkcję. Niestety nie udało mi się znaleźć wykonawcy... Mam teraz skalę do Elektrita Allegro, Kordial i Telefunkena Lord/Arystokrata/Magnat.MarekSCO pisze: Gdybyś mógł zamieścić kilka zdjęć, to możemy troszkę "poteoretyzować" na ten temat. Może wywiąże się jakaś ciekawa dyskusja :)
Zwłaszcza fotografie ukazujące fakturę obrazu skali ( tzn od strony farby ) będą ciekawe
Wykonanie tylnych ścianek do radiów.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- moderator
- Posty: 11313
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6404
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
W drugiej połowie lat sześćdziesiątych miałem praktykę w zakładach Kasprzaka i dłuższą chwilę stałem koło pani ,która sitem nanosiła te napisy na szklane skale.Jak coś nie wyszło to szmata z rozpuszczalnikiem i jeszcze raz.Kilka kolorów wymagało przerwy na wyschnięcie warstwy poprzedniej.Myślę, ze technologia sita załatwia całą sprawę tylko trzeba wykonać od razu kilkadziesiąt skal i potem(właśnie co dalej...)
-
- moderator
- Posty: 11313
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Przy 10 skalach (czterey kolory - Elektrit Allegro) jeden zakład określił koszt jako 1000zł + sita. Oczywiście w ciemno, bez informacji jak to będzie na szkle wyglądać (odcień, faktura itp).cirrostrato pisze:W drugiej połowie lat sześćdziesiątych miałem praktykę w zakładach Kasprzaka i dłuższą chwilę stałem koło pani ,która sitem nanosiła te napisy na szklane skale.Jak coś nie wyszło to szmata z rozpuszczalnikiem i jeszcze raz.Kilka kolorów wymagało przerwy na wyschnięcie warstwy poprzedniej.Myślę, ze technologia sita załatwia całą sprawę tylko trzeba wykonać od razu kilkadziesiąt skal i potem(właśnie co dalej...)
Niestety tak to wyglada, ja im sie nie dziwie, przypuszczam ze cena nie zmienilaby sie przy ilosciach 100 szt, tzn za 100 placisz tyle co za 10.tszczesn pisze: Przy 10 skalach (czterey kolory - Elektrit Allegro) jeden zakład określił koszt jako 1000zł + sita...
Ta pani w latach szescdziesiatych pracowala w warunkach cieplarnianych.cirrostrato pisze:W drugiej połowie lat sześćdziesiątych miałem praktykę w zakładach Kasprzaka i dłuższą chwilę stałem koło pani ,która sitem nanosiła te napisy na szklane skale.Jak coś nie wyszło to szmata z rozpuszczalnikiem i jeszcze raz.Kilka kolorów wymagało przerwy na wyschnięcie warstwy poprzedniej.
Jak jej nie wyszlo kilka razy, to byl odpowiedni personel do ustawienia
machiny i nic jej nie interesowaly problemy zaopatrzeniowe, skad brac sito, odpowiednia farbe, emulsje swiatloczula itp.
Osobiscie nie uzerala sie z wymagajacym klientem i jesli miala slabszy dzien, fabryke opuscila wyrob z pieczatka II.kat

Jezeli ktos uwaza ze sitodruk w odpowiedniej jakosci, w warunkach amatorskich to cos prostego, to zapraszam z gotowym projektem.cirrostrato pisze: Myślę, ze technologia sita załatwia całą sprawę tylko trzeba wykonać od razu kilkadziesiąt skal i potem(właśnie co dalej...)
O takich drobiazgach nawet nie warto wspomniec, ze wszystkie materialy
sa dostepne tylko w ilosciach przemyslowych, farba w puszkach 20 kg, a folia swiatloczula w metrach kwadratowych.
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6404
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Ja o ,,sicie " to mam pojęcie takie jak uczyli w technikum w latach 60-tych.Ale problem nas wszystkich wynika z ilości:jak u mnie człowiek zamawiał np,10000szt to OK a jak gość chciał 5 szt.i każda inna to zrobiłem raz ,drugi a potem to za chiny.Dochodzę do wniosku(-ów) ,że kolekcjonerstwo żądzi się innymi prawami ekonomii i albo zaakceptujemy te ceny albo trzeba zacząć bawić się innymi zabawkami.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1228
- Rejestracja: ndz, 31 października 2004, 18:32
-
- 625...1249 postów
- Posty: 934
- Rejestracja: ndz, 14 listopada 2004, 17:26
- Lokalizacja: Zawiercie
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1228
- Rejestracja: ndz, 31 października 2004, 18:32
-
- 625...1249 postów
- Posty: 934
- Rejestracja: ndz, 14 listopada 2004, 17:26
- Lokalizacja: Zawiercie
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1228
- Rejestracja: ndz, 31 października 2004, 18:32
-
- 625...1249 postów
- Posty: 934
- Rejestracja: ndz, 14 listopada 2004, 17:26
- Lokalizacja: Zawiercie
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6546
- Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
- Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq
Odświeżam nieco temat.
Jeśli miałby ktoś skan tylnej ścianki do Pionierka U2 i U3 (lub U, nie wiem dokładnie co to za model) lub choć bardzo dobre zdjęcie będę wdzięczny. Stoją u mnie 3 sztuki ale bez plecków biedaki. Wpadłem na pomysł nanoszenia napisów na ścianki, tak jak to robi się z nanoszeniem mozaiki ścieżek na laminat metodą żelazową. Mianowicie trzeba wydrukować na folii bądź na papierze kredowym lustrzane odbicie napisów i metodą żelazkową przenieść to na ściankę. Jeśli ktoś nie wie co to za metoda, proszę poszukać w internecie, nie będę się rozpisywał. Będę próbował tylko wtedy gdy zdobędę skan (choćby same napisy i rozmiar).
Pozdrawiam serdecznie forumowiczów!
Jeśli miałby ktoś skan tylnej ścianki do Pionierka U2 i U3 (lub U, nie wiem dokładnie co to za model) lub choć bardzo dobre zdjęcie będę wdzięczny. Stoją u mnie 3 sztuki ale bez plecków biedaki. Wpadłem na pomysł nanoszenia napisów na ścianki, tak jak to robi się z nanoszeniem mozaiki ścieżek na laminat metodą żelazową. Mianowicie trzeba wydrukować na folii bądź na papierze kredowym lustrzane odbicie napisów i metodą żelazkową przenieść to na ściankę. Jeśli ktoś nie wie co to za metoda, proszę poszukać w internecie, nie będę się rozpisywał. Będę próbował tylko wtedy gdy zdobędę skan (choćby same napisy i rozmiar).
Pozdrawiam serdecznie forumowiczów!
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
SQ9MYU
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1302
- Rejestracja: śr, 10 sierpnia 2005, 23:51
- Lokalizacja: Warszawa
Inaczej. Na laminat kładzie się papier kredowy i ten dopiero przyprasowuje gorącym żelazkiem. Jeżeli chcemy nanieść warstwę maskująca miedź do trawienia to płytkę z przylepionym papierem musimy odmoczyć w wodzie, natomiast gdy robimy napisy to papier odklejamy na gorąco wprost spod żelazka. Wtedy na tonerze nie zostaje warstwa białych farfocli z papieru.
Metodami tymi wykonałem już kilka płytek drukowanych. Na zwykłym papierze wydruk też się odbija (podkładałem, żeby deski do prasowania nie pobrudzić). Nie widzę problemu, aby nanieść w ten sposób napisy na inne materiały celulozowe.
Metodami tymi wykonałem już kilka płytek drukowanych. Na zwykłym papierze wydruk też się odbija (podkładałem, żeby deski do prasowania nie pobrudzić). Nie widzę problemu, aby nanieść w ten sposób napisy na inne materiały celulozowe.