
Pozdrawiam i już kończę sprowadzać temat do lekkiego off topu

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Alek pisze:Rozruch minimalny w temacie: właśnie skończyłem zatężanie alkoholowych roztworów, dostępnych wokół: Od spirytusu salicylowego, przez starą wódkę ze źródła niepewnego aż po zlewki bimbru o zawartości alkoholu 30%. W efekcie uzyskałem około 150ml alkoholu 90% i około 50 ml alkoholu 85%, według wskazań aerometru*. Ten ostatni może kiedyś do czegoś się przyda; pierwszy zaś nie będzie już zatężany metodą destylacji, tylko pierwej podlegnie suszeniu.
Martwi, że po pierwszej destylacji, gdy alkohol miał około 70% i był dorzucony węgiel aktywny nie znikł całkowicie zapach. Tym niemniej decydujące będzie badanie konduktometryczne alkoholu destylowanego już po suszeniu. Ale to za jakiś czas; rozważyć też można zgromadzenie większej porcji alkoholu.
Potem badanie alundum na zanieczyszczenia, jeśli są to czeka mnie żmudne płukanie i suszenie a potem już tylko dobieranie składu kąpieli i parametrów kataforezy.
Wydaje mi się, że pewne alkohole i aldehydy cięższe (furfural) stanowiące typowe zanieczyszczenia bimbrownicze nie dają się dobrze adsorbować na węglu. Jeśli poszukiwał byś jakiś tanich alkoholi do destylacji, to podobno bardzo dobrze destyluje się denaturat z POCH - jest on skażony jedynie toluenem i barwnikiem.Martwi, że po pierwszej destylacji, gdy alkohol miał około 70% i był dorzucony węgiel aktywny nie znikł całkowicie zapach